Logo pl.emedicalblog.com

Najgorsza decyzja biznesowa kiedykolwiek?

Najgorsza decyzja biznesowa kiedykolwiek?
Najgorsza decyzja biznesowa kiedykolwiek?

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Najgorsza decyzja biznesowa kiedykolwiek?

Wideo: Najgorsza decyzja biznesowa kiedykolwiek?
Wideo: Najgorsza decyzja tego sezonu! | TOP MODEL s11e18 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image

Nasiona Apple

W lutym 1974 roku 20-letni bezrobotny o nazwisku Steve Jobs odpowiedział na ogłoszenie w gazecie i wylądował za 5 USD za godzinę pracy jako technik w nowej firmie w Los Gatos w Kalifornii, zwanej Atari. Jeśli jesteś na tyle dorosły, aby pamiętać lata 70., prawdopodobnie pamiętasz nazwę: Atari to firma, która w zasadzie wynalazła przemysł gier wideo, gdy wprowadziła grę Pong w 1972 roku.

W Atari Jobs szybko zyskał reputację bycia cwaniakiem. Był genialny i wiedział o tym. Był także szybki, aby powiadomić swoich współpracowników, gdy myślał, że jest mądrzejszy od nich. Nazwał ich imionami twarze. Jakby tego było mało, Jobs, który był wegetarianinem, w jakiś sposób wpadł na pomysł, że jego bezmięsna dieta eliminuje zapach jego ciała. Czuł, że nie trzeba go regularnie kąpać, więc nie zrobił tego.

Byłem tam, Zrobiłem to

Jak każdy, kto pracował nad Jobsem podczas jego dni w Atari, zapewniłby cię, zarozumiałość nie zyska ci przyjaciół, a diety wegetariańskie nie usuwają zapachu ciała. Śmierdzący, głupi geniusz został wkrótce wygnany na nocną zmianę, gdzie jego mózgi mogły zostać wykorzystane do pracy bez jego ofensywnej osobowości i ostrych zapachów, prowadzących współpracowników na ulicę.

Jednym z pracowników Atari, z którym Jobs się dogadał, był główny kreślarz Ron Wayne. Jobs był zaintrygowany pomysłem, że pewnego dnia rozpocznie własną działalność, a Wayne, który był na początku lat 40., robił to wcześniej. Jobs postrzegał go jako mentora, a jego porady byłyby przydatne, gdy Jobs i jego przyjaciel ze szkoły średniej, Steve Wozniak, rozważali uruchomienie własnej firmy w 1976 roku.

Pokaz świateł

Decyzja Jobsa i Wozniaka o rozpoczęciu działalności gospodarczej wyrosła z ich udziału w Homebrew Computer Club, grupie hobbystów, którzy budowali komputery z zestawów wysyłkowych lub odbierając części z nadwyżkowego sprzętu wojskowego i starych maszyn biurowych. Komputery, które budowali, były prymitywne: gdybyś zobaczył je dzisiaj, miałbyś problemy z rozpoznaniem go jako komputera.

Rozważmy Altair 8800, maszynę, która zainspirowała założenie klubu Homebrew: Sprzedane w formie zestawu przez Popularne elektronika magazyn, to było coś więcej niż metalowe pudełko z rzędami świateł i przełącznikami z przodu. Nie miał klawiatury ani monitora. Zaprogramowałeś Altair, włączając i wyłączając przełączniki, aby wprowadzić kod binarny komputera. Po wprowadzeniu kod sprawiał, że światła migały w określonej kolejności.

To, co sprawiało, że światła migały na rozkaz, było jedyną rzeczą, jaką Altair 8800 mógł zrobić. A jednak była tak olśniewająca i tak potężna jak na tamte czasy maszyna, która nie tylko zainspirowała założenie Homebrew Computer Club, ale także zainspirowała studenta z Harvardu, Billa Gatesa, by porzucił studia i założył firmę ze swoim przyjacielem Paulem Allenem. - firma, którą nazwali Micro-Soft-, aby stworzyć język programowania dla maszyny.

Myślenie małe

Wozniak, inżynier w dziale kalkulatorów Hewlett-Packard, chciał zaprojektować komputer domowy, który mógłby zrobić więcej niż Altair 8800. Były wtedy komputery zdolne do wykonywania znacznie potężniejszych operacji, ale były to ogromne maszyny, które podjęły całe pokoje i kosztują tyle pieniędzy, że mogą sobie na nie pozwolić tylko uniwersytety, duże korporacje i agencje rządowe. Niektóre z tych dużych komputerów byłyby zdalnie dostępne za pośrednictwem linii telefonicznych, za pomocą terminala wideo - monitora wideo i klawiatury podłączonej do komputera za pomocą modemu telefonicznego.

Wozniak pomyślał, że najnowsze układy mikroprocesorowe są wystarczająco potężne, aby terminale wideo mogły mieć własne mózgi komputerowe, tak że nie musiałyby się z dużą odległością łączyć z dużymi komputerami. Postanowił spróbować zbudować jedną: pracując w swojej kabinie Hewlett-Packarda w nocy iw weekendy, Wozniak zaprojektował i zbudował komputer z klawiaturą, zwykłym telewizorem do wyświetlania wideo (uważał, że monitory komputerowe były zbyt drogie), potężne 8 kb pamięci. Napisał również oprogramowanie, które sprawiło, że komputer działa.

W niedzielę 29 czerwca 1975 r. Woźniak ukończył komputer i uruchomił go. Napisał postać i pojawił się na ekranie!

Narodziła się firma

Woźniak zaprojektował swój komputer po prostu dla zabawy z wyzwaniem. Planował wydrukować plany i rozdać je na spotkaniach Klubu Homebrew, aby członkowie mogli budować własne komputery. Nie przyszło mu do głowy, że pieniądze mogą pochodzić z jego wynalazku - tu przyszedł Steve Jobs.

Jobs pomyślał, że mogą drukować na płytkach drukowanych z projektem Woźniaka, niemal jak zestaw farb po numerach, aby hobbici wiedzieli, gdzie zainstalować każdy komponent. Pomyślał, że może sprzedać płytki obwodów członkom Homebrew Club za 50 dolarów za sztukę. Kiedy więc Wozniak i Jobs zdecydowali się założyć firmę w 1976 roku, to wszystko, co chcieli zrobić, to: gotowe płytki drukowane.

Niedaleko Drzewa

Aby zebrać pieniądze, musieli uruchomić swoją firmę i wydrukować pierwszą partię płytek drukowanych. Jobs sprzedał swój samochód marki Volkswagen za 1500 $, a Wozniak sprzedał swój programowalny kalkulator za 250 USD.Następnie potrzebowali nazwy dla swojej firmy i wypróbowali brzmiące technicznie, takie jak "Executek" i "Matrix Electronics". Praca była wtedy na diecie całkowicie owocowej (która nie okazała się lepsza niż jego stara wegetariańska dieta w organizmie kontrolującym zapach), a niedawno powrócił z gminy Oregon, gdzie przycinał kilka jabłoni Gravenstein. Zasugerował "Komputer Apple". Brzmiało to lepiej niż cokolwiek innego, co mogli wymyślić, i stało się to przed Atari w książce telefonicznej, więc Apple to było.

Jabłka i pomarańcze

Było prawdopodobnie nieuniknione, że Woźniak, który tworzył rzeczy dla zabawy i lubił je rozdawać, kolidował z Jobs, który chciał zbudować biznes, sprzedając rzeczy dla zysku. Obaj mieli pierwszą sporą niezgodę, gdy Wozniak nie zgadzał się na przyznanie Apple Computer wyłącznych praw do swojego wynalazku; chciał uwolnić swoje plany od członków Homebrew, którzy nie kupili obwodów elektronicznych. A ponieważ po wielu godzinach zbudował komputer na stanowisku pracy Hewlett-Packard, czuł, że HP ma prawo do tej technologii.

Z drugiej strony Jobs był przekonany, że komputer Wozniaka jest sercem biznesu Apple, a bez wyłącznego korzystania z tej technologii firma nie miałaby żadnej wartości. Podzielił się z Ronem Wayne'em, swoim przyjacielem z Atari, i Wayne zgodził się.

Pan 10 procent

Wayne zaproponował, że przekażę tę parę do jego mieszkania, gdzie będzie próbował przekonać Woźniaka, że Apple potrzebuje wyłącznych praw do swojego projektu. Zajęło to około dwóch godzin, ale zanim Wayne skończył, Wozniak był wierzącym. Jego wynalazkiem będą same firmy Apple i Apple.

Wayne był o 20 lat starszy od Jobsa i Woźniaka, i był bardziej dojrzały niż którykolwiek z nich. Byli pod wrażeniem jego wyczucia biznesowego i postanowili, że zostanie partnerem w firmie. Zamiast podziału własności Apple Computer 50/50 zgodnie z planem, Wozniak i Jobs zajęli 45 procent udziałów w firmie i dali Wayne'owi pozostałe 10 procent. W ten sposób, gdy nie będą mogli dojść do porozumienia, Wayne będzie mógł zdobyć remis, dając zwycięzcy 55-procentową większość potrzebną do zwycięstwa.

Podpisano, zapieczętowano i doręczono

Ron Wayne nie był prawnikiem, ale miał "pewne doświadczenie w pisaniu w legalese", jak to ujmuje w swojej książce, Przygody założyciela firmy Apple. Kiedy więc Steve Jobs i Steve Wozniak byli gotowi do uruchomienia Apple Computer, sam opracował umowę o partnerstwie założycielskim. Oprócz podziału własności między trzech partnerów 45% -45% -10% zgodnie z umową, umowa przewidywała, że wszelkie wydatki przekraczające 100 USD wymagają zgody co najmniej dwóch partnerów. Trzej mężczyźni podpisali kontrakt 1 kwietnia 1976 r., A Wayne złożył go w urzędzie okręgowym następnego dnia. Apple Computer działał.

Rada Edukacji

Woźniak i Praca wydrukowali swoją pierwszą partię obwodów drukowanych Apple i przenieśli ją do Homebrew Computer Club. Sprzedali sporo. Jednym z ich najbardziej obiecujących perspektyw powinien być Paul Terrell, właściciel małej sieci sklepów z elektroniką, zwanej Bajt Shop. Ale Terrell nie był zainteresowany, dając Jobsowi wizytówkę i mówiąc mu, żeby "pozostawał w kontakcie".

Następnego dnia Jobs przeszedł (boso) do Bajt Shop. "Trzymam w kontakcie" - powiedział Terrellowi i spróbował sprzedać mu kilka płytek obwodów. Terrel nadal nie był zainteresowany. To, czego chciał, wyjaśnił Jobs, to w pełni zmontowane komputery. Chciał mieć ich 50, a był gotów zapłacić 500 $ za sztukę, w gotówce, jak tylko zostaną dostarczone.

W nadchodzących latach Steve Jobs byłby postrzegany jako wizjoner, a on był przecież facetem, który myślał, że sprzedawane będą płytki drukowane. Ale w tamtych czasach nawet on nie zdawał sobie sprawy, że istnieje rynek zmontowanych komputerów, przynajmniej dopóki Terrell nie złożył zamówienia.

Trudna część (s)

Wozniak, który zarabiał 24 000 $ rocznie w Hewlett-Packard, nie potrzebował komputera, aby powiedzieć mu, że 50 komputerów zakupionych za 500 $ każdy doliczyło do 25 000 USD - nie była to zła sprzedaż dla firmy uruchomionej z 1 750 USD ze sprzedaży starego Volkswagen van i kalkulator zaledwie kilka tygodni wcześniej.

Ale był haczyk: chipy komputerowe i inne części potrzebne do zbudowania tych 50 komputerów kosztowały około 15 000 USD. Gdzie dostaną pieniądze? Jobs próbował wypożyczyć go z banku, ale nie dziwiło go to, że wciąż nie mógł wypożyczyć pożyczki. W końcu znalazł przyjaciela w szkole, którego ojciec był gotów pożyczyć mu 5 000 $ za trzy miesiące, a także rozmawiał z firmą elektroniczną, która sprzedała mu części na 30-dniowym kredycie.

Payback

Zegar tykał. Apple Computer, z trzema partnerami i bez pracowników, miał 30 dni na zebranie i dostarczenie 50 komputerów, czego nigdy wcześniej nie robił. Następnie musiał zebrać 25 000 USD i zapłacić za części. Pożyczka o wartości 5 000 $ zostanie spłacona po upływie 60 dni. Gdyby istniały jakieś przeszkody, a wierzyciele nie otrzymywali na czas, prawdopodobnie pozwałyby Jobsa, Wozniaka i Wayne'a w celu odzyskania pieniędzy.

I wtedy właśnie zaczął się zastanawiać, co to znaczy być partnerem w Apple Computer. Zgodnie z umową, którą sam sporządził zaledwie kilka dni wcześniej, Apple został prawnie zdefiniowany jako spółka osobowa, a nie korporacja - i jest wielka różnica. Korporacje mają ograniczoną odpowiedzialność. Jeśli kupisz udziały w korporacji, a korporacja zbankrutuje, twoje udziały zostaną wymazane, a zainwestowane pieniądze znikną.Ale to wszystko - wierzyciele, którzy są winni pieniędzy przez korporację, nie mogą przejąć majątku osobistego, takiego jak dom i konta bankowe, aby uregulować długi korporacji.

Partnerstwo jest inne: każdy partner osobiście odpowiada za długi zaciągnięte przez spółkę. Nie musi to mieć znaczenia, jeśli są także głównymi partnerami lub małoletnimi partnerami. Wayne mógł mieć tylko 10 procent udziałów w Apple Computer, ale był równie odpowiedzialny za długi firmy, jak Jobs czy Wozniak. Gdyby nie posiadali aktywów, które mogłyby zostać przejęte za spłatę długów Apple, wierzyciele najprawdopodobniej spróbowaliby przejąć majątek Wayne'a. W rzeczywistości Jobs i Woźniak nie posiadali żadnych prawdziwych aktywów. Oznaczało to, że w efekcie Ron Wayne przejął 100 procent ryzyka w zamian za 10 procent zysków … gdyby kiedykolwiek miały się zmaterializować.

Nieważne

Najprostszym wytłumaczeniem, dlaczego Apple Computer zaczął jako partner, a nie jako korporacja, jest to, że nikt nigdy nie myślał, że firma kiedykolwiek by dała dużo. Pamiętaj, że kiedy Wayne przygotował dokument założycielski, Apple przygotowywał się do sprzedaży płytek drukowanych hobbystom. Wózek z hot dogiem na ruchliwym rogu ulicy miałby lepszą perspektywę, więc jaka różnica sprawiła, że powstały dokumenty? Partnerstwa są prostsze niż korporacje, a ich podatki są często niższe. Gdy firma jest mała i prawdopodobnie pozostanie w tym stanie, dobrym rozwiązaniem jest partnerstwo.

Poza tym, ile długu może zgromadzić firma pokładowa? O wiele więcej, niż spodziewał się Wayne, teraz, gdy Apple Computer naprawdę sprzedawał komputery. Przedtem Wayne był zaangażowany w niepowodzenia biznesowe: kilka lat wcześniej firma automatów do gry, którą posiadał, poszła na marne, a jego spłacenie inwestorom zajęło mu prawie dwa lata. Kiedy Jobs zarabiał 20 000 dolarów długów na sfinansowanie pojedynczej sprzedaży, Wayne długo zastanawiał się, czy chce pozostać związany z Apple Computer … i uznał, że ryzyko jest zbyt duże.

Tak długo

12 kwietnia 1976 roku, zaledwie jedenaście dni po tym, jak pomógł założyć Apple, Wayne wrócił do sądu w Santa Clara Country i złożył "oświadczenie o wypłacie", które na zawsze zmieni bieg jego życia. "Wayne będzie odtąd przestał funkcjonować w statusie" Partnera "- czytamy w dokumencie, zauważając, że Wayne otrzymał 800 dolarów od Jobsa i Wozniaka za rezygnację z 10-procentowego udziału. O ile komukolwiek wiadomo, nigdy nie miał on ani jednego udziału w Apple Computer.

Myśleć poza szablonowo

Steve Jobs, Steve Wozniak oraz garstka przyjaciół i członków rodziny pracują, wypełniając zamówienie na 50 komputerów w Byte Shop. Pracując w sypialni w domu rodziców Jobsa, a potem przeprowadzając się do garażu, gdy sypialnia była zbyt zatłoczona, skończyli z jednym dniem do stracenia. Sklep Bajtara dostał swoje komputery, Apple dostał pieniądze, a rachunki zostały spłacone na czas.

Ale jak Paul Terrell, właściciel Bajt Shop, nauczył się ku swemu przerażeniu, komputer Apple I był naprawdę bardzo cienkim produktem: to była tylko płytka z układami komputerowymi i innymi komponentami, nic więcej. Klawiatura nie była dołączona, nie był też monitorem i nie było nawet przypadku, aby zamknąć obwód drukowany. Wozniak i Jobs nadal postrzegali swój komputer jako produkt dla hobbystów. Myśleli, że kupujący będą chcieli dostosować swoje maszyny, dostarczając te części samodzielnie.

Terrell się nie zgodził. Myślał, że komputery, podobnie jak tostery, powinny działać natychmiast po wyjęciu z pudełka, więc dodał swoje własne klawisze, monitory i obudowy przed wystawieniem swoich jabłek na sprzedaż. Nie trzeba było Pracy i Wozniakowi długo widzieć, że ma rację. Zdecydowali, że Apple II, który Wozniak już rozwijał, będzie miał obudowę i wbudowaną klawiaturę, z opcjonalnym monitorem dla osób, które nie mają wolnego telewizora.

Nowi partnerzy nie więcej

Jobs i Wozniak ocenili, że przygotowanie do produkcji Apple II będzie kosztować co najmniej 200 000 USD. Po raz kolejny nie mieli pieniędzy. Po poszukiwaniach inwestorów znaleźli milionera z Doliny Krzemowej Mike'a Markkuli, który był gotów zebrać prawie 100 000 $ z własnych funduszy, a także osobiście zagwarantować linię kredytową w wysokości 250 000 USD z Bank of America. W zamian Markkula stała się równorzędnym partnerem. Ale zamiast inwestować w stare partnerstwo, 3 stycznia 1977 roku, Jobs, Wozniak i Markkula utworzyli nową korporację - Apple Computer Inc. - która natychmiast wykupiła starą spółkę za 5,309 USD. Aby upewnić się, że ich stary partner Ron Wayne nie spowoduje późniejszych problemów, Jobs i Wozniak wysłali mu czek na jedną trzecią tej kwoty, czyli około 1770 dolarów, wraz z listem z prośbą o utratę wszelkich przyszłych roszczeń wobec Apple Computer Inc. Wayne był zaskoczony otrzymaniem pieniędzy i szczęśliwie podpisał list. Całkowita rekompensata za podpisanie jego udziałów w Apple: 2.570 USD.

Co mogło być

Kiedy założyli Apple Computer Inc., Jobs, Wozniak i Markkula dostali 26 procent akcji nowej korporacji, odkładając pozostałe 22 procent udziałów, które zostaną sprzedane inwestorom w przyszłości. Oznacza to, że łączny udział Jobs i Wozniak w nowej korporacji wyniósł 52 procent. Ponieważ Wayne był 10-procentowym właścicielem starej spółki, można założyć, że gdyby pozostał w firmie, otrzymałby 10% udziałów Jobs i Wozniak w nowej korporacji, czyli 5,2% w Apple Computer Inc.

Jakkolwiek ulżyło Wayne'owi, że wyszedł z Apple bez utraty wszystkiego, co posiadał, jego przyjemność musiała z pewnością przerodzić się w ból, gdy Apple II stał się jednym z najlepiej sprzedających się komputerów osobistych wszechczasów, podnosząc fortunę obecnych partnerów (ale nie jego) z tym. 12 grudnia 1980 roku, niecałe pięć lat po ucieczce Wayne'a, firma Apple Computer Inc. została opublikowana. Do końca miesiąca firma została wyceniona na 1,79 miliarda dolarów. Gdyby Wayne utrzymał 5,2 proc. Udziałów, byłby wart ponad 93 miliony dolarów.

Pogarsza się

Jesteś fanem Apple, wiesz, że firma miała swój udział w kłopotach przez lata. Steve Wozniak zakończył swoje codzienne zaangażowanie w firmie w lutym 1985 roku, a siedem miesięcy później Steve Jobs opuścił firmę po przegranej walce o władzę. Ponieważ żaden z założycieli nie był w stanie go prowadzić, firma Apple załamała się w latach 90. w obliczu silnej konkurencji ze strony komputerów korzystających z systemu operacyjnego Microsoft Windows. Do czasu, gdy Steve Jobs ponownie przejął ster jako tymczasowy dyrektor generalny w 1997 r., Apple było mniej niż 90 dni przed bankructwem. Pod jego kierownictwem firma przebudowała swoją ofertę komputerową i wprowadziła iPoda (2001), iTunes (2003), iPhone'a (2007) i iPada (2010). W oparciu o te nowe oferty, firma wróciła do życia Czas magazyn o nazwie "największy powrót w historii biznesu".

Niestety, Jobs zmarł na raka trzustki w październiku 2011 roku. Do tego czasu firma, obecnie znana jako Apple Inc., przeszła Exxon Mobil, by stać się najcenniejszą spółką notowaną na giełdzie na Ziemi. Jego cena akcji nadal rosła po jego śmierci: do stycznia 2012 r. Apple miał wartość rynkową ponad 393 miliardów dolarów.

Oszacowania obecnej wartości oryginalnego udziału Rona Wayne'a w Apple różnią się w zależności od tego, jakie założenia są poczynione, ale wszystkie szacunki są w miliardach. Gdyby posiadał 5,2 procent Apple'a na początku 2012 roku, byłby wart ponad 20 miliardów dolarów, co czyni go jednym z 13 najbogatszych ludzi w Stanach Zjednoczonych, tuż za spadkobiercami Wal-Martu i tuż przed Amazonką.com założyciel Jeff Bezos i współzałożyciele Google, Sergey Brin i Larry Page. Byłby także dużo lepszy od Steve'a Jobsa i Steve'a Wozniaka, którzy w latach 80. sprzedali znaczną część swoich zasobów.

Życie to ruletka

Wayne kontynuował konsultacje z Apple po wycofaniu się z partnerstwa. Zaprojektował pierwsze logo Apple (obraz Sir Issaca Newtona siedzącego pod jabłonią), napisał podręcznik użytkownika Apple I i pomógł zorganizować system inwentaryzacji. Po odejściu z Apple pracował na różnych stanowiskach w rządzie i przemyśle. Nie miał komputera do 1996 roku. Kiedy w końcu go dostał, kupił firmę Dell. Nie posiadał żadnych produktów Apple do 2011 roku, kiedy organizator wydarzenia dał mu iPada 2 podczas osobistego występu w Wielkiej Brytanii.

Do 2012 roku Wayne przeszedł na emeryturę i mieszkał w społeczności pustynnej w Pahrump w stanie Nevada, 60 mil na zachód od Las Vegas. Nadal od czasu do czasu pojawia się na wydarzeniach Apple. Kiedy jest w Pahrump, uzupełnia swoje dochody z ubezpieczeń społecznych, sprzedając rzadkie znaczki i monety z domu. Dla rozrywki gra na automatach w pobliskim kasynie.

W wywiadach Wayne niezmiennie stawia odważną minę na swojej słynnej straconej okazji, ale od czasu do czasu wypada ukłucie żalu. "Niestety całe moje życie spóźniło się o jeden dzień, a dolara" - powiedział reporterowi w 2010 roku.

Dołączyć do klubu

Ron Wayne nie był jedynym, który powiedział "nie" wielkiemu kawałkowi Apple. Oto kilka innych, którzy podjęli tę samą godną pożałowania decyzję.

Hewlett Packard. Ponieważ zbudował Apple I w swojej kabinie w dziale kalkulatorów HP, Steve Wozniak poczuł się zobowiązany do zaoferowania go firmie. Podział kalkulatorów nie chciał tego, więc adwokat HP zadzwonił do szefów wszystkich innych działów i zapytał: "Interesuje cię maszyna o wartości 800 $, która może uruchomić BASIC (wczesny język komputerowy) i podłączyć się do telewizora?" Nie jeden był. Prawnik sporządził list, zrzekając się wszelkich roszczeń do własności przez HP i przekazał go Wozniakowi za nic. Później, po tym, jak Woźniak skończył pracę nad Apple II, zaproponował dołączenie do zespołu HP projektującego komputer osobisty. HP go odrzucił.

Haltek Surplus Electronics. Jobs oferował Haltekowi udział w Apple w zamian za 15 000 $ w częściach, których potrzebował do zbudowania pierwszych 50 komputerów. No deal: właściciel myślał, że "Scruffy-looking" Jobs i Wozniak nigdy nie uda się w biznesie. Haltek zamknął swoje drzwi w 2000 r. Po tym, jak wynajmujący podniósł czynsz.

Atari. Kiedy HP zmieniło Wozniaka, Jobs zaoferował Apple I Atari, ale byli zajęci tworzeniem domowej wersji Ponga i minęli. Później, gdy Jobs próbował zebrać 200 000 $ potrzebne do uruchomienia Apple II, założył założyciela Atari, Nolana Bushnella, kolejną ofertę: 30 procent Apple Computer za 50 000 $. Bushnell powiedział nie. Marka Atari wciąż istnieje, ale firma już dawno zniknęła. Po utracie 500 milionów dolarów w 1983 roku, jej firma macierzysta, Warner Communications, podzieliła Atari na dwie odrębne firmy i wyładowała je obie. Oba są teraz nieczynne.

Komputery Commodore. Po tym, jak Atari powiedział, że nie ma 30-procentowego udziału, Jobs próbował sprzedać całą firmę Commodore Business Machines. Cena: 100 000 USD w gotówce, a także trochę zapasów Commodore i 36 000 USD rocznie w przypadku zarówno Jobs, jak i Wozniak. Commodore przekazał ofertę i wprowadził własny komputer w 1977 roku. Po latach utraty udziałów w rynku na komputery Apple i IBM, Commodore złożył wniosek o ogłoszenie bankructwa w 1994 roku.

Zalecana: