Logo pl.emedicalblog.com

Zemsta Han van Meegeren, jednego z wielkich fałszerzy sztuki wszechczasów

Zemsta Han van Meegeren, jednego z wielkich fałszerzy sztuki wszechczasów
Zemsta Han van Meegeren, jednego z wielkich fałszerzy sztuki wszechczasów

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Zemsta Han van Meegeren, jednego z wielkich fałszerzy sztuki wszechczasów

Wideo: Zemsta Han van Meegeren, jednego z wielkich fałszerzy sztuki wszechczasów
Wideo: The Revenge of Han van Meegeren, One of the Great Art Forgers of All Time 2024, Może
Anonim
Dzisiaj dowiedziałem się o Hanu van Meegeren, wielkim fałszerzu sztuki.
Dzisiaj dowiedziałem się o Hanu van Meegeren, wielkim fałszerzu sztuki.

Han van Meegeren urodził się w 1889 roku i rozwijał zainteresowanie malarstwem w młodym wieku. Nie był wspierany w swoim marzeniu, aby zostać artystą przez swojego ojca, który zabronił artystycznego rozwoju van Meegerena, próbując zamiast tego skierować syna w kierunku architektury. Niezrażony, van Meegeren poznał Bartusa Kortellinga - nauczyciela i malarza - w jego szkole, a Kortelling stał się później mentorem van Meegerena.

Kortelling kochał obrazy z holenderskiego Złotego Wieku i prawdopodobnie miał też rękę w miłości van Meegerena do obrazów złotego wieku. Pewien fan Johannesa Vermeera, Kortelling pokazał swojemu protegowanemu, jak Vermeer miesza kolory - lekcja, która miałaby wielki wpływ na późniejsze życie przyszłego artysty.

Mimo to ojciec van Meegerena nie był pod wrażeniem. Wysłał swojego syna do szkoły w Delft, aby został architektem. Być może nie był tego świadomy, ale Delft był niegdyś rodzinnym miastem Vermeera. Van Meegeren okazał się adeptem architektury, ale jego serce wciąż było nastawione na malowanie. Kontynuował naukę malarstwa i nigdy nie przystąpił do egzaminu końcowego, który pozwolił mu zostać architektem. Zamiast tego przeniósł się do szkoły artystycznej w Hadze w 1913 roku. W tym samym roku otrzymał złoty medal ze swojej szkoły w Delft za jego malarstwo Studium wnętrza kościoła św. Wawrzyńca.

Van Meegeren wystawił swój pierwszy zestaw legalnych obrazów w 1917 roku i okazały się dość popularne wśród krytyków. Jednak z czasem przyciągał coraz mniej uwagi. Krytycy byli bardziej zainteresowani myślącymi przyszłościowo artystami, takimi jak kubiści i surrealiści; zauważyli, że van Meegeren nie miał wiele do zaoferowania, ponieważ skupiał się tylko na przeszłości. Otrzymywał komentarze o byciu nieoryginalnym i po prostu "naśladowcą" bez tak wielkiego talentu jak wielcy artyści, którzy żyli przed nim.

W 1945 r. Van Meegeren oświadczył:

Wpadłem w stan niepokoju i depresji z powodu zbytniego doceniania mojej pracy, postanowiłem, pewnego pamiętnego dnia, zemścić się na krytykach sztuki i ekspertach, robiąc coś, czego świat nigdy wcześniej nie widział.

To "coś" stało się "perfekcyjnym fałszerstwem". Van Meegeren postanowił pokazać światu, że jest tak dobry jak dawni artyści, tworząc obrazy i przekazując je jako oryginały dawnych artystów - i zrobić z nich wiele pieniądze to robią.

Łatwo mu było zadowolić się Vermeerem. Miał już podstawową wiedzę o Vermeerze od swojego mentora, a Vermeer był dobrym celem, ponieważ wyprodukował tylko około 35 obrazów - zaledwie jedną dziesiątą jego twórczości współczesnych. To oznaczało, że historycy sztuki nieustannie szukali nieodkrytych Vermeerów. Myśl, że powinno być bardziej prawdopodobne, ułatwiła im przekonanie się, że zobaczyli nową, nawet jeśli była ona fałszywa.

Van Meegeren był ostrożnym fałszerzem. Przeprowadził rozległe badania nad Vermeerem i jego obrazami, kupił autentyczne 17th-w wieku płótna i używał oryginalnych formuł do tworzenia własnych farb. Jego największym problemem było sprawienie, by obraz wyglądał na 300 lat. Farba olejna zajmuje całe dziesięciolecia, aby całkowicie wyschnąć, co oznaczało, że nowszy obraz zostanie odnaleziony w momencie, gdy ktoś go dotknie. Został zmuszony do eksperymentowania z oryginalnymi recepturami malarskimi i pieczenia swoich obrazów w piecu. Większość farb płonęła lub topiła się, ale stwierdził, że użycie formaldehydu fenolowego na gotowym lakierze spowodowałoby twardnienie farby. Kiedy skończyło się pieczenie, przetoczył nad nim cylinder, aby uzyskać więcej pęknięć, dzięki czemu wyglądał bardziej legalnie.

Gdy proces tworzenia staromodnych obrazów został udoskonalony, van Meegeren miał kolejną przeszkodę: zawartość obrazów. Najpierw malował obrazy podobne do tych, które namalował Vermeer, ale odkrył, że eksperci spoglądali na nie zbyt blisko i zauważyli niewielkie różnice między tym, co prawdziwe, a fałszerstwem. Skończył ryzykować i malować coś zupełnie innego niż to, co namalował Vermeer, ale z nutą stylu Vermeera.

Wynik? Miliony dolarów prosto do kieszeni van Meegerena. To jego słynny obraz "Chrystus na Emmaus" pozwolił van Meegeren włamać się na rynek. Obraz był większy niż wszystko, co zrobił Vermeer, i miał religijną tematykę, która również była inna. Ale historycy sztuki spekulowali, że Vermeer od jakiegoś czasu namalował coś w rodzaju "Chrystus w Emmaus", i bardzo chcieli uwierzyć, że obraz naprawdę był Vermeera.

Oszukał nawet Abrahama Brediusa, historyka sztuki, który miał reputację uwierzytelniania nowych Vermeerów. Historyk napisał artykuł o "Chrystusie w Emausie", mówiąc:

To cudowny moment w życiu miłośnika sztuki, gdy nagle zostaje skonfrontowany z nieznanym dotąd obrazem wielkiego mistrza, nietkniętym, na oryginalnym płótnie i bez żadnej renowacji, tak jak opuścił pracownię malarską! A co za zdjęcie! … Jestem skłonny powiedzieć arcydzieło Johannesa Vermeera z Delft …

Van Meegeren nadal tworzył obrazy o tematyce religijnej, a entuzjaści sztuki nadal byli podniecani. Zanim się dowiedział, zarobił 30 milionów dolarów na swoich fałszerstwach (dziś około 400 milionów dolarów). Niestety, jego niesamowity sukces zakończył się jego zgubą.

Podczas drugiej wojny światowej Hermann Goerring - "człowiek nr 2 w nazistowskich Niemczech" - ściągnął 137 obrazów do fałszerstwa van Meegerena "Chrystus z kobietą zabłąkaną". Niestety dla van Meegerena Goerring prowadził skrupulatne dokumenty dotyczące swoich transakcji. Pod koniec drugiej wojny światowej nazwisko van Meegerena znaleziono obok handlu dla Vermeera. W 1945 r. Został aresztowany za "współpracę z wrogiem".

Zarzuty mogły spowodować wyrok śmierci, więc van Meegeren został zmuszony do wyrzucenia siebie jako fałszerza. Stwierdził on odpowiedzialność za obraz Vermeera, który kupił Goerring, wraz z pięcioma innymi obrazami Vermeera i dwoma Pieter de Hooghs, z których wszystkie zostały "odkryte" po 1937 roku. Zdziwiony dwór kazał mu pomalować kolejne fałszerstwa przed nimi aby to udowodnić, a kiedy zdał test, jego zarzuty zostały zmienione na fałszerstwo i został skazany na zaledwie jeden rok więzienia, co było minimalnym wyrokiem za taką zbrodnię.

Zamiast złoszczą się na van Meegeren, holenderska publiczność w dużej mierze pochwalił go jako bohatera. Podczas procesu przedstawił się jako patriota - wszedł w posiadanie 137 obrazów, które zostały bezprawnie przejęte przez Goerringa, nakłaniając słynnego nazistę do myślenia, że kupił prawdziwego Vermeera. Jak powiedział van Meegeren: "W jaki sposób dana osoba może wykazać swój patriotyzm, miłość do Holandii bardziej niż do mnie, gdy wybieram wielkiego wroga Holendrów?"

Van Meegeren nigdy nie służył mu przez rok w więzieniu. Zmarł na atak serca dwa miesiące po dwuletniej próbie. Do końca wierzył, że - kiedy odejdzie - jego imię wkrótce zostanie zapomniane, a jego obrazy zostaną ostatecznie zapamiętane jako prawdziwi Vermeers.

Zalecana: