Logo pl.emedicalblog.com

Ten dzień w historii: 13 czerwca

Ten dzień w historii: 13 czerwca
Ten dzień w historii: 13 czerwca

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Ten dzień w historii: 13 czerwca

Wideo: Ten dzień w historii: 13 czerwca
Wideo: EduKredka – DZIEŃ DZIECKA / Film edukacyjny #13 2024, Kwiecień
Anonim

Ten dzień w historii: 13 czerwca 1777

Zainspirowany walkami amerykańskich kolonistów o uwolnienie się spod tyranii angielskich rządów, 19-letni francuski arystokrata wyruszył z ojczyzny, aby pomóc mu w wolontariacie. Zapłacił za własny statek i koszty podróży, ponieważ koloniści nie mogli sobie pozwolić na sfinansowanie swojej podróży, a podczas 54-dniowej podróży morskiej spędził czas na nauce podstawowych angielskich zwrotów. Młody Francuz wylądował w pobliżu Charlestown w Południowej Karolinie 13 czerwca 1777 roku.
Zainspirowany walkami amerykańskich kolonistów o uwolnienie się spod tyranii angielskich rządów, 19-letni francuski arystokrata wyruszył z ojczyzny, aby pomóc mu w wolontariacie. Zapłacił za własny statek i koszty podróży, ponieważ koloniści nie mogli sobie pozwolić na sfinansowanie swojej podróży, a podczas 54-dniowej podróży morskiej spędził czas na nauce podstawowych angielskich zwrotów. Młody Francuz wylądował w pobliżu Charlestown w Południowej Karolinie 13 czerwca 1777 roku.

Markiz de Lafayette, Marie Joseph Paul Yves Roche Gilbert du Motier, urodził się w Owernii 6 września 1757 roku w jednym z najwyższych rodów szlacheckich Francji. Rodzina jego żony była spokrewniona z królem, więc ożenił się całkiem dobrze.

Kiedy przybył do Ameryki w czerwcu 1777 roku, został powołany na stanowisko generała dywizji w armii kontynentalnej, ale nie otrzymał dowództwa nad swoją jednostką. Z tego powodu rozważał powrót do Francji w sierpniu. Ale Ben Franklin, sprytny sędzia o charakterze, opowiedział markiz George'owi Washingtonowi i przekonał go, by wziął pod swoje skrzydła młodego Lafayette'a. Washington uwielbiał Lafayette'a jako syna i obaj cieszą się niezwykle bliskim związkiem aż do śmierci Waszyngtonu w 1799 roku.

Pierwsza bitwa Lafayette'a z Armią Kontynentalną odbyła się w Pensylwanii w pobliżu rzeki Brandywine, gdzie został postrzelony w nogę, ale walczył dalej, dopóki wszyscy jego ludzie nie zdążyli uciec. Pod wrażeniem jego odwagi i waleczności wojskowej, Waszyngton doradził Kongresowi, aby udzielił młodemu Markizowi swojego dowództwa oddziałów.

Filadelfia, Gloucester, New Jersey, Valley Forge, Pensylwania … Lafayette wielokrotnie okazał się bezcenny dla sprawy amerykańskiej. Kiedy w 1778 roku między kolonistami a Francuzami doszło do napięć, Lafayette wrócił do Francji, powitany przez wiele radości, aby wszystko załagodzić. Gdy był w domu, jego żona urodziła chłopca imieniem Georges Washington de Lafayette. Po powrocie do Bostonu znów został przywitany wieloma fanfarami, czyniąc go bohaterem zarówno starego, jak i nowego świata.

Kiedy Lafayette powrócił do Ameryki, w latach 1581-1981 przebywał w brytyjskim wojsku generała Cornwallisa w Yorktown w stanie Maryland, kiedy pojawił się generał Waszyngton z posiłkami. Kluczowym czynnikiem powstrzymania brytyjskiej floty była francuska flota blokująca port, uniemożliwiająca dotarcie brytyjskich statków do Cornwallis. Amerykańskie i sprzymierzone siły oblegały Yorktown 28 września, a 19 października Cornwallis został zmuszony do poddania się. To zwycięstwo zapewniło, że rewolucja amerykańska została prawie wygrana.

Niedługo po Bitwie o Yorktown, Lafayette popłynął do domu do Francji, gdzie został przyjęty z najwyższym zaszczytem i wyróżnieniem, i służył swojemu krajowi z wielkim poświęceniem. Odbył kilka wizyt w Stanach Zjednoczonych i korespondował ze swoim "ojcem" Jerzym Washingtonem, dopóki nie odszedł. Po jego śmierci Lafayette postanowił odwiedzić swój grób. Podczas tej samej wizyty stał się pierwszym zagranicznym dostojnikiem, który kiedykolwiek przemawiał przed Kongresem USA.

Markiz de Lafayette zmarł 20 maja 1834 roku. Po wojskowym pogrzebie został pochowany w Cimetiere de Picpus w ziemi wysłanej z Bunker Hill, z amerykańską flagą przelatującą nad jego grobem. Kiedy wiadomość o przejściu Lafayette'a dotarła do Ameryki, kraj poświęcił cały miesiąc na opłakiwanie śmierci wielkiego bohatera.

Lafayette wciąż jest pamiętany przez kraj, który bezinteresownie pomógł mu wygrać wolność. Na jego cześć nazwano 59 miast i hrabstw w Stanach Zjednoczonych, chociaż Fayetteville w Północnej Karolinie jest jedyną, którą odwiedził.

Podczas pierwszej wojny światowej, kiedy amerykańskie wojska weszły do Francji, pułkownik Charles E. Stanton powiedział: "Lafayette, jesteśmy tutaj". Pułkownik wyjaśnił, że to zaszczyt przyjść z pomocą Francji - krajowi Lafayette'a - tak jak przyszedł do pomoc Ameryki tak wiele lat wcześniej.

W uznaniu dla markiza de Lafayette, która pomogła Ameryce w walce o niepodległość, w 2002 r. Otrzymał honorowe obywatelstwo Stanów Zjednoczonych w ramach wspólnej rezolucji Kongresu.

Zalecana: