Logo pl.emedicalblog.com

The Last Laugh - Millionaire Charles Vance Millar i jego praktyczne żarty zza grobu

The Last Laugh - Millionaire Charles Vance Millar i jego praktyczne żarty zza grobu
The Last Laugh - Millionaire Charles Vance Millar i jego praktyczne żarty zza grobu

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: The Last Laugh - Millionaire Charles Vance Millar i jego praktyczne żarty zza grobu

Wideo: The Last Laugh - Millionaire Charles Vance Millar i jego praktyczne żarty zza grobu
Wideo: The Ultimate Joke Challenge | The Last Laugh 2024, Kwiecień
Anonim
Dla wielu ludzi bycie zmarłym jest dość ograniczającą przeszkodą, która uniemożliwia im wykonywanie większości rzeczy, które żywi uważają za oczywiste. W latach 30. XX wieku mężczyzna zwany Charles Vance Millar rzucił wyzwanie temu nieuczciwemu stereotypowi, stosując różne postanowienia swojej woli, które pozwoliły mu dalej żartować z ludzi, mimo że byli martwi.
Dla wielu ludzi bycie zmarłym jest dość ograniczającą przeszkodą, która uniemożliwia im wykonywanie większości rzeczy, które żywi uważają za oczywiste. W latach 30. XX wieku mężczyzna zwany Charles Vance Millar rzucił wyzwanie temu nieuczciwemu stereotypowi, stosując różne postanowienia swojej woli, które pozwoliły mu dalej żartować z ludzi, mimo że byli martwi.

Millar był z zawodu utalentowanym inteligencją i niesamowicie ostrym umysłem prawniczym. Urodzony w Kanadzie w 1853 roku, celował prawie we wszystkim, w co próbował swoich sił, podobno zdobywając prawie doskonałe oceny na uniwersytecie, zanim zaczął studiować prawo. Wraz z zyskiwaniem statusu szanowanego prawnika, Vance miał oko na inwestycje, czyniąc go milionerem w swoim życiu - pieniądze Vance'a wykorzystywały jego prawdziwą pasję do gry w praktyczne żarty.

Poczucie humoru Millara było legendarne, aw szczególności lubił sprawdzać swoją teorię, że "każdy człowiek ma swoją cenę", robiąc takie rzeczy jak upuszczanie banknotów (które były mniej więcej równowartość 20 $ dzisiaj) na chodniku i obserwowanie, jak ludzie próbowali potajemnie schowaj gotówkę. Kiedy Millar zapadł na atak serca w Halloween w 1926 roku, w wieku 73 lat, jego ostatni i prawdopodobnie największy żart został ujawniony - jego wola.

Przez całe życie kawaler, Millar miał wielu przyjaciół, ale nie miał krewnych, z wyjątkiem dalekich kuzynów i tym podobnych - z których żaden nie był dobrze zaznajomiony. Dlatego postanowił przekazać znaczną część fortuny, którą zgromadził przez całe życie, dla różnych humorystycznie wybranych osób.

Mianowicie, Millar przekazał (na swoje życie) swój jamajski domek letni trzem prawnikom, T.F. Galt, J. D. Montgomery i James Newerson, wiedział, że znienawidzili się nawzajem, ale teraz będą zmuszeni do wspólnego domu wakacyjnego. Zauważył, że "po śmierci ostatniego z nich, który przeżyłem, polecam moim Egzekutorom … sprzedać to samo i przekazać wpływy do rady miasta Kingston na Jamajce, aby rozprowadzić wśród ubogich tego miasta …"

Następnie przekazał akcje katolickiego browaru O'Keefe różnym osobom wspierającym protestanckich ministrów, pod warunkiem, że wzięli udział w zarządzaniu nim.

Millar podobnie opuścił akcje Kenilworth Jockey Club do trzech mężczyzn, w tym wielebnego Samuela D. Chowna i sędziego W.E. Raney, który był przeciwny wyścigom konnym. Millar złożył wniosek, że wszyscy trzej mężczyźni muszą zostać członkami klubu, aby móc ubiegać się o akcje. Po raz kolejny chciwość wygrała i wszyscy trzej mężczyźni sumiennie dołączyli do klubu, o którym wcześniej mówili, że gardzą, chociaż wspomniana para podobno sprzedała swoje akcje warte 1500 $ (obecnie około 27 000 USD), a następnie natychmiast anulowała ich członkostwo bezpośrednio po tym.

Inne, mniej zabawne postanowienia w testamencie Millara zawierały zamówienia na pieniądz, które miałyby być przekazane jego gospodyni, pewne rzeczy osobiste, które można przekazać bliskim przyjaciołom, i na niewielką część jego majątku, który miałby zostać zlikwidowany w celu uregulowania niektórych długów. Co się tyczy pozostałej i najważniejszej z imponujących posiadłości Millara, zacytujemy dziewiątą klauzulę jego woli:
Inne, mniej zabawne postanowienia w testamencie Millara zawierały zamówienia na pieniądz, które miałyby być przekazane jego gospodyni, pewne rzeczy osobiste, które można przekazać bliskim przyjaciołom, i na niewielką część jego majątku, który miałby zostać zlikwidowany w celu uregulowania niektórych długów. Co się tyczy pozostałej i najważniejszej z imponujących posiadłości Millara, zacytujemy dziewiątą klauzulę jego woli:

Cała reszta i pozostałość mojej własności, gdziekolwiek się znajdę, daję, wymyślam i przekazuję do moich Egzekutorów i Powierników wymienionych poniżej w Trust, aby zamienić się w pieniądze, jakie uznają za wskazane, i inwestować wszystkie pieniądze aż do wygaśnięcia dziewięciu lat od mojej śmierci, a potem zadzwoń i zamień to wszystko na pieniądze i po upływie dziesięciu lat od mojej śmierci, aby dać je i jego akumulację matce, która od mojej śmierci urodziła w Toronto największą liczbę dzieci, co pokazują rejestracje w ramach Vital Ustawa o statystyce. Jeśli jedna lub więcej matek ma taką samą liczbę rejestracji w ramach tej ustawy, aby podzielić te pieniądze i akumulacji równo między nimi.

Teraz, gdy wola została znaleziona przez wspólnika prawnego Millara wkrótce po jego śmierci, została odrzucona jako kolejny z wielu żartów Millara, a jego partner rzekomo żartował: "Znalazłem jakieś pismo w formie woli, ale to nie jest wola - to żart. Szukamy teraz prawdziwej woli."

Wola nie była jednak żartem i wkrótce stało się jasne dla partnera Millara, który był na haku, by nadzorować długi proces przydzielania różnych pisowni właściwym ludziom (inny żart w imieniu Millara), że dokument był autentyczny.

Millar, wiedząc, że ludzie mogą sądzić, że testament nie był poważny, otworzył go w następujący sposób:

Ta wola jest koniecznie niecodzienna i kapryśna, ponieważ nie mam na utrzymaniu ani bliskich stosunków i nie ciąży obowiązek, abym opuścił jakąkolwiek własność po mojej śmierci, a to, co pozostawiam, jest dowodem mojej głupoty w gromadzeniu i utrzymywaniu więcej, niż wymagałem za mojego życia.

Niemal natychmiastowi dalecy krewni Millara wypełzli z drewna, by rzucić wyzwanie testamentowi, twierdząc w sądzie, że jest tak absurdalny, że nie można go traktować poważnie. Sędzia prowadzący sprawę, jeden z nich, Middleton, nie zgodził się i orzekł, że testament i jego różne postanowienia są prawnie rozsądne - co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że sam był autorem Millar, a będąc prawnikiem, wiedział, jak stworzyć wolę, byłby ubrany w żelazo.Testament i jego treść zostały uznane za ważne z prawnego punktu widzenia, nie mniej ważnego niż kanadyjski Sąd Najwyższy, który rozważał tę kwestię.

To pozostawiło sądom podstępną kwestię decydowania o tym, jak dokładnie zdefiniować różne warunki najbardziej niezwykłej prośby Millara. Ostatecznie decyzję Middleton, w postępowaniach, które są nadal badane przez studentów prawa dzisiaj, że sądy uznają tylko roszczenia w sprawie majątku, aby być uzasadnione, jeśli dzieci rodzi się kobieta Toronto roszczenia są podobnie uzasadnione (nie urodzony nieślubny). Uzgodniono ponadto, że tylko żywe dzieci będą liczone, dyskontując urodzenia martwe lub poronienia. W odniesieniu do tej sprawy, Justice Middleton miał następujące zdanie:

Myślę, że dziecko rodzi się z życia, gdy pochodzi całkowicie od matki i staje się oddzielną żywą osobą. Na ogół jest to potwierdzone przez dziecko ustanawiające niezależne krążenie krwi i zdolność oddychania. Dziecko, które urodziło się martwe, nie jest w rzeczywistości dzieckiem. To mogło być dziecko. Nie można nie wspomnieć wypowiedzi czarownic z Makbeta, które zapewniły Makbeta, że nie musi obawiać się żadnej z kobiet urodzonych, a rozczarowanie Makbeta, kiedy odkrył, że okłamały one sens, podczas gdy "trzymanie" obiecywało ucho "i stawił czoła Macduffowi, był "z łona matki przedwcześnie rozerwany".

W ostatnich latach wyznaczonej dekady, szczególnie po tym, jak rząd kanadyjski próbował unieważnić testament w 1932 r. I przekazać pieniądze na University of Toronto, co pomogło rzucić więcej światła na całą sprawę, gazety donosiły o różnych kobietach próbujących ubiegać się o tę nagrodę jak o imprezę sportową, dubbingując kolejny wybuch ciąż "The Great Stork Race". (Jeśli jesteś ciekawy, zobacz Dlaczego bociany są powiązane z dostarczaniem małych dzieci).

To nie była zabawa i gry, ponieważ śmierć Millara w większości zbiegła się z Wielką Depresją, zamieniając to, co Millar pierwotnie zamierzył jako żartobliwy żart w sprawę życia i śmierci dla niektórych kobiet mających nadzieję na zdobycie fortuny Millara po prostu być w stanie mieć pieniądze na karmienie tych dzieci w ogóle.

Jednak pomimo Wielkiego Kryzysu wartość pozostałych aktywów w posiadłości Millara nie tylko została utrzymana, ale wzrosła, ze wzrostem, głównie dzięki pozornie niewielkiemu zakupowi ziemi pod rzeką Detroit. Początkowo kupiony przez Millara za 2 dolary (około 30 dolarów dzisiaj) na krótko przed śmiercią, ziemia została ostatecznie wykorzystana w tunelu Detroit-Windsor, który dziś jest drugim najbardziej traffickowanym skrzyżowaniem między Kanadą a USA. W 1936 ta inwestycja w wysokości 2 $ była warta 100 000 $! (około 1,8 miliona dolarów dzisiaj). To spowodowało, że pozostała wartość jego majątku wzrosła do około 750 000 $ (obecnie około 13,2 miliona USD), gdy miała zostać zlikwidowana w 1936 roku.

Kiedy nadszedł czas, aby dowiedzieć się, kto rzeczywiście zdobył pozostałości posiadłości Millara, co najmniej dwie tuziny kobiet w Toronto twierdziło, że w ciągu ostatniej dekady urodziło w mieście ośmiu lub więcej dzieci. Spośród tych kobiet osiem początkowo uznano za kwalifikujące się. Spośród tych ośmiu ostatecznie zgodzono się w pełni spełnić postanowienia woli oparte na interpretacji sędziego Middletona, co stanowiło "dziecko" i narzucające jego osobistą moralność w kwestii nieślubnych dzieci.

Te kobiety zostały zidentyfikowane jako "Annie Smith, Kathleen Nagle, Lucy Timleck i Isabel Maclean" - z których wszystkie urodziły dziewięcioro dzieci w ciągu tych dziesięciu lat. W tym celu wszystkie cztery otrzymały 125 000 USD (obecnie około 2,2 miliona USD).

Jednak dwie inne kobiety zidentyfikowane jako Pauline Clarke i Lillian Kenny początkowo uznano za kwalifikujące się, ale w końcu zostały zwolnione, gdy okazało się, że Clarke urodziła 5 z jej 10 dzieci poza małżeństwem (pięć z mężem i pięć z mężczyzną żyła z nim, po separacji, choć nie udało jej się uzyskać rozwodu, z mężem, co oznaczałoby, że byłaby zwycięzcą, gdyby sąd nie zastosował tego postanowienia).

Co się tyczy Kenny'ego, jej jedenastu dzieci, trzech urodziło się martwo, co oznacza, że nie trafiła w ślad jednego żywego dziecka. (Co ciekawe, Kenny nazwał swoje najmłodsze dziecko, Karolem Vance'em Millarem Kennym, po tym, jak mężczyzna, który jej zdaniem był jej dobroczyńcą, zanim sądy orzekły, że martwe dzieci wciąż się nie liczą.) Realizacja woli Millara była już bardzo kosztowna i czasochłonna. Aby uniknąć jeszcze bardziej wyczerpującego i kosztownego procesu apelacyjnego (ostatecznie, sam Millar nie powiedział nic o dziecku, które musi być "prawowitym" lub nie martwym), każda kobieta otrzymała rozliczenie w wysokości 12 500 USD (obecnie około 220 000 USD), aby nie kontynuujmy tej sprawy dalej.

Co do tego, dlaczego uważa się, że Millar włożył ten zapis w swoją wolę, wiadomo, że uważał on wówczas tabu za nie tylko kontrolę urodzeń, ale nawet sama dyskusja na ten temat była absurdem. W związku z tym spekuluje się, że chciał podkreślić, co może się wydarzyć w wyjątkowych przypadkach, gdy brakuje jakiejkolwiek formy kontroli urodzeń (lub jej znajomości). I, co zabawne, jedna z wygrywających pań, Lucy Timleck, poświęciła chwilę, by powiedzieć prasie: "Myślę, że kontrola urodzeń jest cudowną rzeczą" i dalej zauważyła: "Przykro mi, w pewnym sensie, że informacja o kontroli urodzeń nie była dostępne lata temu. Znam matki, które przyjęłyby taką wiedzę."

Zalecana: