Logo pl.emedicalblog.com

Geneza testowania DNA

Geneza testowania DNA
Geneza testowania DNA

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Geneza testowania DNA

Wideo: Geneza testowania DNA
Wideo: 8 rzeczy, które trzeba wiedzieć o szczepionce przeciwko COVID-19. Odpowiada ekspert 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image

Eureka Moment

10 września 1984 genetyk, Alec Jeffreys, lat 34, pracował w swoim laboratorium na Uniwersytecie w Leicester w środkowej Anglii. Dokładniej, był w ciemni laboratorium, studiując prześwietlenie, które moczono w rozwijającym się zbiorniku przez weekend. Rentgen był wynikiem procesu, w którym niedawno odkryte anomalie sekwencji DNA pojawiły się na arkuszu filmu jako rzędy czarnych linii przeplatanych pustymi przestrzeniami - prawie jak kody kreskowe. Szczególne zdjęcie rentgenowskie, na które patrzył, zawierało "kody kreskowe" DNA od trzech osób: jednego z jego techników oraz matki i ojca.

Jeffreys nie miał pojęcia, czego można oczekiwać od zdjęcia rentgenowskiego - po prostu wymyślał ten proces, mając nadzieję, że dostrzeże dowody zmian w określonych regionach DNA między rodzicami i ich córką. Ale po chwili patrzenia na niewyraźny bałagan mrocznych i lekkich przestrzeni nagle uświadomił sobie, że zupełnie przypadkowo odkrył sposób, by powiedzieć, czy ludzie są spokrewnieni. "To był absolutny moment Eureki", powiedział reporterowi w wywiadzie z 2009 roku Opiekun Gazeta. "To był oślepiający błysk. Za pięć złotych minut moja kariera badawcza poszła w zupełnie nowym kierunku."

Po Eureka

To, co Jeffreys widział w tym rozmytym zdjęciu rentgenowskim: 1) każdy z trzech członków rodziny miał swój własny unikalny "kod kreskowy", 2) wszystkie trzy kody prętów członków rodziny powiązane ze sobą (co ma sens, ponieważ każdy z nas dostaje nasze DNA jako połączenie DNA naszych rodziców), i 3) związki były wyraźnie widoczne. Jeffreys szybko zdał sobie sprawę, że jego odkrycia będą miały wpływ na ojcostwo. Przy pomocy takiej technologii można dowieść z naukową pewnością, czy ktoś był - czy też nie - czyimś dzieckiem. Lub nawet, czy były blisko spokrewnione. Technologia może być również przydatna w sprawach karnych, w których sprawcy pozostawili krew lub inne dowody biologiczne.

Jeffreys najwyraźniej odkrył coś niezwykłego - ale co z tym zrobić? Z pewnością zajęłoby mu to całe dziesięciolecia, aby mieć jakieś aplikacje w realnym świecie, pomyślał. Więc po prostu pracował nad tym, co nazwał procesem "odcisku palca DNA", próbując go ulepszyć. W międzyczasie napisał pracę naukową zatytułowaną "Indywidualne odciski palców ludzkiego DNA", która została opublikowana w czasopiśmie naukowym Natura w lipcu 1985 r.

Dwa tygodnie później dostał telefon.

Przypadek testowy: ojcostwo

Wezwanie pochodziło od londyńskiego prawnika, który powiedział Jeffreysowi, że przeczytała artykuł prasowy na temat jego "odcisków palców DNA" i zastanawiała się, czy można go użyć w sprawie imigracyjnej, którą obsługiwała. Trzynastoletni syn brytyjsko-ghańskiej kobiety pojechał na jakiś czas do swojego męża w Ghanie, a kiedy wrócił, brytyjskie władze nie uwierzyły, że to on. Myśleli, że rodzina próbuje przemycić kogoś innego - prawdopodobnie kuzynka - do kraju z paszportu syna, i chcieli deportować chłopca. Czy Jeffreys może udowodnić, że dziecko było synem kobiety?

Jeffreys zgodził się spróbować. Pobrał próbki krwi od matki, trzech innych jej dzieci i chłopca, i sporządził dla każdego z nich kody kreskowe DNA. Jego wniosek: chłopiec był zdecydowanie synem kobiety. Adwokat przedstawił dowody brytyjskiemu ministerstwu spraw wewnętrznych i chociaż testy DNA nigdy wcześniej nie były wykorzystywane w tej sprawie, byli przekonani. Chłopiec został legalnie przyjęty jako syn kobiety i pozwolono mu zostać w kraju. Co więcej, brytyjscy urzędnicy ds. Imigracji oświadczyli, że pozwolą testom DNA decydować o jakichkolwiek przyszłych sprawach, które mają pytania o ojcostwo. Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zdołało, być może nie zdając sobie z tego sprawy, uczyniło zupełnie nowe, wciąż niezbyt zrozumiałe zastosowanie testów DNA w legalnie legalnej procedurze.

Sprawa testowa: poczucie winy lub niewinności

W listopadzie 1983 r. Znaleziono ciało 15-letniej Lyndy Mann z Narborough w Leicestershire (niedaleko miejsca pracy Jeffreysa). Została zgwałcona i uduszona. Trzy lata później, w lipcu 1986 r. Znaleziono ciało 15-letniego Dawn Ashworth z pobliskiego miasta Enderby. Ona też została zgwałcona i uduszona. Dowody pochodzące z obu przestępstw wykazały tylko, że napastnik w obu przypadkach miał tę samą grupę krwi.

Krótko po drugim morderstwie Richard Buckland, 17-letni kucharz-portier, został przesłuchany przez policję. Podczas przesłuchania poznał fakty na temat zbrodni, o których mógł wiedzieć tylko zabójca. Został aresztowany, a następnie przyznał się do drugiego morderstwa. Policja była przekonana, że popełnił także pierwsze morderstwo, ale nalegał, że nie ma z tym nic wspólnego.

Usłyszawszy o sprawie dotyczącej ojcostwa, którą Jeffreys rozwiązał, policja śledcza poprosiła naukowca, aby pomógł im zidentyfikować Bucklanda jako mordercę Lyndy Mann. Jeffreys zgodził się pomóc. Wyodrębnił DNA ze spermy pozostawionej na obu miejscach zbrodni, a także z próbki krwi pobranej od Richarda Bucklanda, a następnie przeprowadził ich przez proces, stworzył kody kreskowe i ustalił, że jedna osoba rzeczywiście przeprowadziła oba ataki … z wyjątkiem tego, że nie było Richard Buckland.

Nikt nie był bardziej rozczarowany niż Jeffreys."Jako mężczyzna z młodą rodziną, mieszkający w okolicy," powiedział Jeffreys po latach BBC, "byłem tak samo zapalczywy jak wszyscy inni, że nasze odkrycie powinno złapać zabójcę. Nie mogliśmy uwierzyć w to, co widzieliśmy. Sprawdziliśmy i przetestowaliśmy nasze odkrycia."

Psy z krwią

Gdy Buckland był na haku, policja nie miała żadnych podejrzanych, więc postanowili spróbować czegoś, czego nigdy wcześniej nie robiono. Na początku 1987 roku zadzwonili, prosząc wszystkich mężczyzn mieszkających w wioskach Narborough i Endbury pomiędzy 17 a 34 rokiem życia (około 5 000 mężczyzn), aby dobrowolnie poddali się testowi DNA. Niektórzy sprzeciwił się, widząc wniosek jako prawie jak science-fiction-naruszenie ich prawa do prywatności. Ale większość ludzi, co zrozumiałe, była zrozpaczona myślą, że wśród nich może być złośliwy morderca, z całego serca.

Prawie wszystkie 5 000 mężczyzn w regionie dobrowolnie oddało krew. Podczas gdy nowa technologia kryminalistyczna Jeffreysa nie rozwiązała bezpośrednio zbrodni, w końcu pomogła złapać mordercę. Mężczyzna imieniem Ian Kelly był podsłuchany w pubie, za który dostał próbkę krwi w cudzym imieniu. Policja przesłuchiwała Kelly, a następnie aresztowała 27-letniego piekarza Leicester o charakterystycznym nazwisku Colin Pitchfork. Pitchfork wyznał natychmiast, a później przyznał się do gwałtów i morderstw Lyndy Mann i Dawn Ashworth. Został skazany na dożywocie w więzieniu za co najmniej 30 lat.

Następstwa

Christiana i Andew Sarbah (matka i syn w sprawie ojcostwa) byli pierwszymi ludźmi w historii, którzy rozwiązali sprawę ojcostwa dzięki testom DNA. Richard Buckland był pierwszą osobą, która nie została uznana winną przestępstwa za pomocą DNA, a Colin Pitchfork - pierwszą osobą skazaną za przestępstwo w wyniku testów DNA. Wiadomości o tych wydarzeniach trafiły na czołówki gazet. W ciągu roku odciski palców DNA - obecnie znane jako profilowanie DNA - były używane w Stanach Zjednoczonych, a za kilka lat uznano je za standardową część kryminalistyki niemal na całym świecie. I nie tylko po to, aby dowiedzieć się, co to jest whodunnit, ale także, aby ustalić, kto nie był dunnit.

Jeffreys wciąż jest profesorem na Uniwersytecie w Leicester, chociaż obecnie jest znany jako Sir Alec Jeffreys. Został nagrodzony na rycerza przez królową Elżbietę II w 1994 r. Za "Usługi dla nauki i technologii". Otrzymał wiele innych nagród za to, co okazało się jednym z najbardziej doniosłych odkryć naukowych współczesnych czasów. I przyniosło mu to zasłużoną sławę: "Dosłownie co dwa lub trzy dni otrzymuję e-mail", powiedział w 2009 roku, "głównie ze Stanów, od dzieci szkolnych mówiących:" Muszę zrobić projekt na sławnego naukowca, więc wybrałem ciebie "i uwielbiam to. Zawsze odpowiadam."

Niewiele więcej faktów

  • To może wydawać się elementarne dla fanów CSI, ale po jego odkryciu w ten pamiętny poniedziałkowy poranek w 1984 roku, Jeffreys nie miał pojęcia, czy DNA w plamie z krwi będzie użyteczne w jego procesie. Zrobił więc jedyną rzecz, jaką mógł zrobić dobry naukowiec: "Przez kolejne dwa dni przecinałem siebie i zostawiłem ślady krwi w laboratorium. Potem przetestowaliśmy te plamy krwi. "(To działało, oczywiście.)
  • Oryginalne zdjęcia rentgenowskie Jeffreysa - wspomniane na początku historii, z kodami kreskowymi trzech członków rodziny - faktycznie zawierały 11 takich kodów. Pozostałe osiem wykonano z DNA zwierząt, w tym myszy, krowy i pawiana. A gdybyś się zastanawiał, testy DNA działają tak samo dla zwierząt jak dla ludzi.

Zalecana: