Logo pl.emedicalblog.com

Katastrofa tamy Św. Franciszka

Katastrofa tamy Św. Franciszka
Katastrofa tamy Św. Franciszka

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Katastrofa tamy Św. Franciszka

Wideo: Katastrofa tamy Św. Franciszka
Wideo: Zakłamana biografia. PRAWDZIWY ŻYCIORYS ŚW. FRANCISZKA z Asyżu 2024, Kwiecień
Anonim
12 marca 1928 roku około godziny 23:57 zapadła tama Św. Franciszka. 12,4 miliardów litrów wody, która miała wypełnić zlewozmywaki, wanny i pyski mieszkańców Los Angeles, płynęło teraz w kanionie San Francisquito.
12 marca 1928 roku około godziny 23:57 zapadła tama Św. Franciszka. 12,4 miliardów litrów wody, która miała wypełnić zlewozmywaki, wanny i pyski mieszkańców Los Angeles, płynęło teraz w kanionie San Francisquito.

O 23:58 linie energetyczne wokół tamy pękły, a drugi numer został zniszczony, przyciemniając okoliczne miasta w chwili, gdy rozpaczliwie potrzebowały światła. O godzinie 12:03 140-metrowa ściana wody spłaszczyła prowizoryczne miasto obok tamy, w której przebywali robotnicy (i ich rodziny) wynajęci do budowy i utrzymania tamy.

O pierwszej nad ranem woda zatarasowała mosty, zatopione drogi i zabiła 150 osób. O drugiej nad ranem w całej okolicy rozległy się syreny ostrzegające ludzi o napływającej wodzie. Mieszkańcy wdrapali się na wyższy poziom. Wreszcie, o 5:30 rano, ponad 12 miliardów galonów wody znalazło ucieczkę. Po 54 milowej podróży woda przelewała się do Oceanu Spokojnego, niosąc ze sobą szczątki, bydło, roztrzaskane domy, setki ciał i karierę jednego z najwybitniejszych cywilnych inżynierów w historii Ameryki.

Jako urodzony Irlandczyk William Mulholland był zawsze zafascynowany wodą. Mieszkał w Irlandii do 15 roku życia, kiedy nie mógł już dłużej bić ojca. Uciekł i dołączył do brytyjskiej floty handlowej. Jego miłość do morza pozwalała mu podróżować statkiem do Pittsburgha, gdzie mieszkał ze swoim wujem. Przygoda ciągle dzwoniła, a Mulholland udał się na zachód, gdzie zatrzymał się w San Francisco, zanim przybył do swojego nowego domu, Miasta Aniołów.

W 1880 roku Los Angeles właśnie stało się miastem trzydzieści lat wcześniej. Linia kolejowa dopiero niedawno przybyła, przynosząc napływ ludzi. To było nowe zachodnie miasto i było więcej niż kilka służb cywilnych, które wciąż musiały być świadczone. Jednym z nich było zaopatrzenie mieszkańców miasta w wodę.

Mulholland został zatrudniony jako "zanjero", ktoś, kto wykopał i utrzymywał rowery wodne, aby rozdawać cenny towar społeczności. Rzeka Los Angeles była głównym źródłem wody dla miasta, ale wraz z rozwojem miasta wzrosło zapotrzebowanie na wodę. Sama Rzeka Los Angeles nie zamierzała go przeciąć, a Mulholland wiedział o tym. Z powodu przestojów i skromnych oszczędności kupował książki i kształcił się w zakresie geologii, inżynierii, matematyki i hydrologii. Zaimponował swoim przełożonym i szybko przeszedł przez szeregi, od kopacza rowów do brygadzisty do kierownika. W 1902 roku miasto oficjalnie utworzyło Departament Wody Los Angeles, a samouk William Mulholland został samozwańczym inżynierem.

Wkrótce po jego nominacji Mulholland i burmistrz Frederick Eaton zaczęli nazywać się Water Wars w Kalifornii. Wiedzieli, że miasto potrzebuje wody i Owens Valley, 222 mil od Los Angeles. Poprzez cieniste interesy, oszustwa, oferty lowball, kłamstwa i wymanewrowanie rządu federalnego, para była w stanie zabezpieczyć prawa do wody z Owens Valley w Los Angeles. Teraz po prostu musieli znaleźć sposób, aby woda mogła płynąć w odległości 222 mil od sąsiada wielkiego miasta. W 1908 roku rozpoczęła się budowa akweduktu w Los Angeles pod kierownictwem Williama Mulhollanda.

"Tu jest. Weź to. "Kiedy Mulholland wypowiedział te słowa 3 listopada 1913 r. Na ceremonii otwarcia Akweduktu w Los Angeles, z pewnością obejmował mentalność władz miasta w odniesieniu do wody. Rozciągając się na 233 mil i kosztując 23 miliony dolarów (skorygowany o inflację, kosztowałby ponad 530 milionów USD w 2013 roku), Akwedukt w Los Angeles był najdłuższą i najbardziej ambitną strukturą na świecie. Było to znaczące osiągnięcie w inżynierii lądowej, ale nie oznaczało to, że wszyscy zgodzili się na jego istnienie. Właśnie wtedy, gdy po raz pierwszy otwarto na wodę, radykalni farmerzy z Owens Valley, obłąkani, że ich woda została im odebrana, próbowali sabotować akwedukt. Poprzez dynamit i spiętrzenie rolnicy sprawili, że Mulholland zdał sobie sprawę, że potrzebuje zapasów wody dla swojego miasta na wypadek, gdyby akwedukt przestał działać. W całym mieście wybrał sześć lokalizacji dla zbiorników. Pochowany głęboko w kanionie San Francisquito, Tama Świętego Franciszka miała być najbardziej ambitna.

Budowa na Zaporze Świętego Franciszka rozpoczęła się w 1924 r. I zakończyła się w 1926 r., Znacznie wcześniej niż przewidziano w budżecie i była tendencją do realizacji projektu pod kierownictwem Mulholland. 13 maja 1926 r. Z bardzo małą ilością fanfar, brama otworzyła się i zbiornik zaczął się zapełniać. Tama zapełniała się w tempie 70 milionów galonów dziennie, aż osiągnęła szczyt, utrzymując ponad dwuletnią wartość wody dla miasta. Dodatkowo, była nadzieja, że stanie się atrakcją turystyczną, miejscem, w którym ludzie mogą podziwiać kolejny cud Mulholland.

Niecałe dziesięć miesięcy później pękły, zarówno w przenośni jak i dosłownie, w zaporze. Mulholland był częstym gościem na stronie, rutynowo sprawdzał tamy i był przesłuchiwany przez Damkeepra Toma Harnischfegera. Harnischfeger był stałą obecnością, mieszkał w kabinie obok tamy ze swoim młodym synem i dziewczyną.

Jednak Mulholland nigdy nie był zbytnio zaniepokojony pęknięciami, o których pisał Harnischfeger, pisząc je do zmian temperatury i normalnego skurczu materiału.Rankiem 12 marca 1928 r. Harnischfeger robił normalne obchody, gdy odkrył pęknięcie, które przeciekało wodą o zabłoconym kolorze. Dotyczyło to Harnischfeger, ponieważ mogło to oznaczać, że woda podkopała fundamenty zapory.

Natychmiast zadzwonił do Mulholland, żeby rzucić okiem. Mulholland przybył szybko, ale stwierdził, że wyciek nie był powodem do niepokoju. Doszedł do wniosku, że zabłocony wygląd wody spowodowany był ostatnio wykonaną pracą, która pozostawiła znaczną ilość luźnej gleby w okolicy. Po krótkiej inspekcji całej tamy Mulholland powrócił do Los Angeles, przekonany, że nie ma większych problemów, a jego woda była bezpieczna.

Kilka godzin później okazało się, że tak nie jest. O 23:57 i około trzydziestu sekundach, matka się zepsuła. Tom Harnischfeger i jego rodzina byli pierwszymi ofiarami. Gdy nastało światło dzienne, a dewastacja wody 54 milowej podróży została ujawniona, stało się jasne, co to za tragedia. Zlikwidowano ponad tysiąc domów i utracono około 450 osób. Była to największa porażka w historii amerykańskiej inżynierii lądowej do tej pory.

Szukanie i ratowanie rozpoczęły się natychmiast. Ciągniki sortowały gruz, mając nadzieję na odnalezienie ocalałych. Częściej niż nie, nie robili tego. Pomoc i wolontariusze przybywali tłumnie. Pracowali w nocy, a Universal Studios zapewniało gigantyczne reflektory zwykle używane tylko do filmów. Początkowo sądzono, że sabotażyści z Owens Valley są za tym strasznym aktem, ale po krótkim dochodzeniu stało się jasne, że jest to wynikiem wadliwej tamy. William Mulholland był zdruzgotany.

Podczas gdy miasto opłakiwało i próbowało odbudować, Mulholland próbował dowiedzieć się, co poszło nie tak. Wstrząśnięty do rdzenia, był wielokrotnie pytany o to, jak mogło się to stać. Różne komitety i Korowód Inquest ujawniły, że podłoga kanionu, wypełniona czerwonawym, miękkim brudem, nigdy nie powinna była zbudować zapory na wierzchu. Wiele lat później odkryto, że kanion był miejscem licznych prastarych osuwisk, czego inżynierowie z lat dwudziestych XX wieku nigdy by się nie dowiedzieli.

Na swoją zasługę Mulholland ponosił całą winę. Podczas wielu wywiadów, przesłuchań i posiedzeń rady, Mulholland był cytowany jako: "Nie obwiniaj nikogo innego, po prostu go przypnij. Jeśli był błąd w ludzkiej ocenie, ja byłem człowiekiem i nie będę próbował go przymocowywać do nikogo innego."

Choć oficjalna komisja, Coroner's Inquest, oczyściła Mulholland z odpowiedzialności karnej za awarię tamy, powiedziała, że katastrofa została spowodowana przez "osąd inżynieryjny" i zaleciła: "Budowa i eksploatacja wielkiej tamy nigdy nie powinny być pozostawione jedyny osąd jednego człowieka, bez względu na to, jak wybitny."

William Mulholland wycofał się z Wydziału Wody w listopadzie 1929 roku, zaledwie osiem miesięcy po tym, jak doszło do zapadnięcia się tamy Św. Franciszka. Odejdzie niecałe sześć lat później, ze złamanym sercem i spuścizną na zawsze zszarganą.

Dziś nadal można znaleźć ruiny tamy Św. Franciszka w kanionie San Francisquito. Duże kawałki szarego betonu i porośnięte zardzewiałymi balustradami to pozostałości sukcesu i porażki jednego z największych amerykańskich projektów inżynieryjnych. Strona jest nadal wykorzystywana przez Departament Wody i Mocy Los Angeles dla lokalizacji elektrowni. Tragedia, która tam się wydarzyła, została upamiętniona jako Kalifornijski Zabytek Historyczny # 919 oraz tablica z napisem:

12 marca 1928 r., Tuż przed północą, zawaliło się i wysłało ponad dwanaście miliardów litrów wody rycząc w dolinę rzeki Santa Clara. Zginęło w nim ponad 450 osób, jedna z największych katastrof w Kalifornii.

Zalecana: