Logo pl.emedicalblog.com

The Truth About Lord Paget and His Leg

The Truth About Lord Paget and His Leg
The Truth About Lord Paget and His Leg

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: The Truth About Lord Paget and His Leg

Wideo: The Truth About Lord Paget and His Leg
Wideo: The Truth About Lord Paget and His Leg 2024, Kwiecień
Anonim
My, Brytyjczycy, jesteśmy sławnymi stoickimi ludźmi, a godne uwagi postacie z naszej historii często przedstawiane są jako niemożliwie skomponowane - stojące przed niewyobrażalnymi trudnościami i zawirowaniami z cichą, powściągliwą godnością. Być może żaden człowiek w historii nigdy nie przedstawił tego stereotypu lepiej niż Henry Paget, człowiek, który przez wszystkie opowieści zareagował na to, że jego noga została zdmuchnięta, a następnie amputowana (bez korzyści znieczulenia), tak jak cierpliwie czekał, aż woda się zagotuje, więc mógł nalać dobrą filiżankę.
My, Brytyjczycy, jesteśmy sławnymi stoickimi ludźmi, a godne uwagi postacie z naszej historii często przedstawiane są jako niemożliwie skomponowane - stojące przed niewyobrażalnymi trudnościami i zawirowaniami z cichą, powściągliwą godnością. Być może żaden człowiek w historii nigdy nie przedstawił tego stereotypu lepiej niż Henry Paget, człowiek, który przez wszystkie opowieści zareagował na to, że jego noga została zdmuchnięta, a następnie amputowana (bez korzyści znieczulenia), tak jak cierpliwie czekał, aż woda się zagotuje, więc mógł nalać dobrą filiżankę.

Znany różnie jako 1. markiza Anglesey, hrabia Uxbridge lub prościej, Lord Paget, Henry Paget jest niemal mityczną postacią w brytyjskiej historii wojskowej, słynącą z niezłomnej postawy i nieustraszoności w bitwach podczas wojen napoleońskich.

Przed wojną zasłynął (a następnie uciekł, a następnie miał dziesięcioro dzieci), żonę brata księcia Wellingtona, podczas gdy obaj byli małżeństwem, denerwując Żelaznego Księcia. To ostatecznie doprowadziło do pojedynku z bratem tej pani, pułkownikiem Henry'em Cadoganem. Podczas pojedynku Cadogan strzelił na Pageta, ale nie trafił. Zamiast wziąć ostrożny cel i odpalić, tak jak miał prawo, Paget nie chciał strzelać i pojedynek się skończył.

Sześć lat później Paget został przydzielony jako drugi dowódca księcia Wellingtona przed bitwą pod Waterloo, ku rozczarowaniu księcia. Niemniej jednak, podczas bitwy, występ Pageta był niczym heroicznym, podobno mając pod sobą osiem koni, za każdym razem wołając o kolejnego żołnierza.

Mówiąc o koniach wystrzeliwanych spod niego, bardzo blisko końca bitwy, Paget jechał obok Wellington, omawiając bitwę z księciem, kiedy znikąd strzał z przypadku rozerwał zarówno konia Pageta, jak i dolną część jego prawej nogi, wysłanie go na ziemię.

Podobno zupełnie niepokój wywołany urazem, powszechnie uważa się, że Paget zwrócił się do Wellingtona i po prostu wykrzyknął: "Na Boga, proszę pana, zgubiłem nogę!", Prosząc Wellingtona, aby odpowiedział: "Na Boga, proszę pana, więc macie!"

Niestety (ponieważ jest to zabawne i prawdopodobnie najbardziej stereotypowy brytyjski sposób zauważenia, że nagle niespodziewanie straciliśmy nogę), nie znaleźliśmy żadnych bezpośrednich dowodów na to, że wymiana ta nastąpiła w ten sposób. To po prostu coś, co jest powszechnie powtarzane, nawet przez niezwykle renomowane źródła. I choć z pewnością jest to zgodne z legendarnym stoicyzmem Pageta (lepiej udokumentowane przykłady, z których wkrótce się dowiecie), wydaje się mało prawdopodobne, że Paget tak powiedział, ponieważ w tym momencie wcale nie stracił nogi; nadal było bardzo mocno przywiązane i na tym etapie nie było jasne, czy wymagałoby amputacji.

Jedynym dowodem na to, co Paget rzeczywiście mógł powiedzieć po tym, jak jego noga została uderzona dziurami, jest pamiętnik J.W. Croker, napisany nieco ponad trzy lata później w dniu 8 grudnia 1818 roku. Croker napisał, że Horace Seymour, który był obecny, gdy Paget został postrzelony i pomógł wywieźć go z pola, powiedział mu, że Paget zawołał bezpośrednio po trafieniu: "Mam w końcu! "A książę odpowiedział:" Nie? Czy ty, na Boga?

Oczywiście, jest to trochę niejasne dowody, ale przynajmniej ma współczesne źródło, które by je poparło, w przeciwieństwie do "Na Boga, sir, zgubiłem nogę!" Wykrzyknął.

Niezależnie od przypadku, ci, którzy zajmowali się Pagetem zaraz po jego urazie, zauważyli, że był on wyjątkowo zarezerwowany pomimo uciążliwego bólu, który bez wątpienia odczuwał. Na przykład krótko po incydencie Thomas Wildman zauważył, że Paget uśmiechnął się i stwierdził: "Miałem dość długi czas. Jestem 47-letnim kawalerem i nie byłoby uczciwe, aby przestać już młodych mężczyzn."

Paget również nie był zaskoczony, gdy był badany przez lekarza. Zastępca inspektora personelu medycznego John Robert Hume stwierdził później:

Jego lordowska mość była absolutnie chłodna, jego puls był spokojny i regularny, jakby dopiero co wstał z łóżka rano i nie przejawiał wyrazu niepokoju, choć jego cierpienie musiało być ekstremalne …

Po otrzymaniu informacji od Hume'a o potrzebie amputacji nogi, Paget po prostu odpowiedział: "Dobrze, jestem gotowy". Gdy Hume powiedział mu, że zaraz się zacznie, stwierdził, że Paget odpowiedział: "Kiedy tylko zechcesz".

Podczas całej amputacji, którą przeprowadzono bez żadnego znieczulenia, Paget leżał spokojnie i, według Hume'a, "ani nie jęknął, ani nie skarżył się, ani nie dał żadnego znaku niecierpliwości ani niepokoju".

Po zakończeniu amputacji i zamknięciu rany, Hume dokonał pomiarów pobudek Pageta i był zdumiony, gdy odkrył, że jego puls nadal był spokojny i zebrał 66 BPM, a jego skóra była "idealnie chłodna".

To prowadzi Hume'a do późniejszego wspomnienia: "Do tej pory nie wykazywał żadnych symptomów tego, co przeszedł na jego twarzy, jestem pewien, że gdyby ktokolwiek wszedł do pokoju, zapytaliby go, gdzie jest ranny człowiek".

Rzeczywiście, według generała porucznika Richarda Husseya Viviana, który dowodził 6 Brygadą Dywizji Kawalerii Pageta, bardzo krótko po usunięciu nogi, Vivian przybyła, by znaleźć Pageta dość zebranego. Paget, widząc swego oficera, wykrzyknął mu:

Ach, Vivian! Chcę, żebyś wyświadczył mi przysługę. Niektórzy z moich znajomych sądzą, że mogłem trzymać nogę dalej. Po prostu idź i rzuć na niego okiem, i powiedz mi, co myślisz.

Vivian wspominała później: "Poszedłem, odpowiednio, i biorąc na siebie połamaną kończynę, starannie ją zbadałem i, o ile mogłem powiedzieć, była ona całkowicie rozpieszczona do pracy. Zardzewiałe strzały z winogron przeszły i roztrzaskały kości na kawałki. Wróciłem więc do markiza i powiedziałem mu, że może uspokoić umysł, ponieważ jego noga, moim zdaniem, była lepsza niż na ".

Po jego wyzdrowieniu, Paget odmówił uznania, że zrobił coś innego niż jego obowiązek, odrzucając dużą (na razie) roczną emeryturę w wysokości 1200 funtów (przez siłę nabywczą dziś będzie to około pół miliona funtów rocznie), aby zrekompensować go za utratę kończyny. Następnie przeżył długie, pełne życie, umierając w wieku 85 lat.

Ale to nie koniec historii, ponieważ wciąż musimy rozmawiać o tym, co noga Pageta zrobiła po wojnie. Widzisz, po tym jak noga Pageta została amputowana, właściciel domu, w którym go amputowano, Joseph-Marie Paris, zapytał lorda, czy mógłby go zakopać w swoim ogrodzie. Paget, nie widząc już nic do zrujnowanej kończyny, dał Parisowi pozwolenie, by zrobił to, co chciał z dodatkiem.

Paryż, wierny swemu słowu, zakopał go w swoim ogrodzie, czyniąc miejsce ostatecznego spoczynku dużym nagrobkiem z kwiatowym epitafium, który brzmiał:

Oto legenda sławnego i dzielnego hrabiego Uxbridge, generała-porucznika Jego Brytyjskiej Mości, dowódcy Anglicy, Belgijskiej i Holenderskiej kawalerii, rannego 18 czerwca 1815 roku w pamiętnej bitwie pod Waterloo, który swoim bohaterskim charakterem, wspomagany triumfem sprawy ludzkości, chwalebnie postanowiony przez głośne zwycięstwo tamtego dnia.

Grób w końcu stał się czymś w rodzaju atrakcji turystycznej, której profil został znacznie podniesiony, gdy odwiedzili go wybitne postaci, takie jak Książę Pomarańczowy i król Prus. Po burzy rozerwał dużą część paryskiego ogrodu pod koniec 19 wieku, wystawiając kości nogi na żywioły, potomkowie Paryża umieścić na wystawie szczątki i zaczął ładowania ludzi, aby zobaczyć je jako część muzeum.

Po odkryciu, że kości zostały wystawione w 1878 roku, syn Pageta zażądał, aby zwłoki zostały zwrócone do Anglii. Rodzina paryska zgodziła się … jeśli rodzina Pageta zapłaciła im rekompensatę za utratę atrakcji.

Rodzina Paget odmówiła.

Następnie wykorzystali pełną moc swoich wpływów rodzinnych, aby w pewnym momencie przekonać rząd brytyjski, że może grozić odcięciem całego handlu z Belgią, jeśli nie zostaną zwrócone resztki nóg. W końcu interweniował belgijski minister sprawiedliwości, powołując się na rozporządzenie, w którym stwierdzono, że wszystkie ludzkie szczątki muszą zostać pochowane na cmentarzu. Następnie nakazał pochować kości w takim miejscu.

To, co wydarzyło się później, nie jest w pełni jasne i, niestety, udokumentowane dowody są po raz kolejny skąpe, pomimo wydarzeń często po szeroko ogłoszonych jako ostateczne. W rzeczywistości są dwa konta - jeden, że kości rzeczywiście zostały zakopane na cmentarzu zgodnie z rozkazem. Alternatywnie, powszechnie mówi się, że kurator muzeum wziął kości i ukrył je na strychu. W 1934 r. Wdowa podobno je odnalazła, a pamiętając o groźbach wyrządzonych jej rodzinie po raz ostatni, zostali odsłonięci, nakazał pokojówce, by pozbyła się ich w piecu.

Zalecana: