Logo pl.emedicalblog.com

Nie kierują się polityką - Hunter S. Thompson i Birth of Gonzo Journalism

Nie kierują się polityką - Hunter S. Thompson i Birth of Gonzo Journalism
Nie kierują się polityką - Hunter S. Thompson i Birth of Gonzo Journalism

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Nie kierują się polityką - Hunter S. Thompson i Birth of Gonzo Journalism

Wideo: Nie kierują się polityką - Hunter S. Thompson i Birth of Gonzo Journalism
Wideo: Hunter S. Thompson - Gonzo Extraordinaire 2024, Może
Anonim
Image
Image

"Byliśmy gdzieś w okolicach Barstow, na skraju pustyni, kiedy narkotyki zaczęły przejmować władzę." To linia otwierająca od wysoko cenionego rzymskiego klucza Fear and Loathing in Las Vegas: Dzika podróż do serca amerykańskiego snu napisany przez Huntera S. Thompsona, jednego z najbardziej kontrkulturowych i antyautorytarnych pisarzy w Ameryce. Nieznośny mistrz z własnego tytułem "gonzo dziennikarstwa", Thompson, podpalił amerykańskie standardy dziennikarstwa w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych za sprawą róg obfitości narkotyków, alkoholu, pistoletów, a przede wszystkim jego wzorowego pisania.

Hunter Stockton Thompson urodził się w Louisville, w stanie Kentucky 18 lipca 1937 r., Dla Virginia Ray Davison, miejscowego bibliotekarza, i Jacka Roberta Thompsona, agenta ubezpieczeniowego i weterana pierwszej wojny światowej. Ojciec Thompsona cierpiał jednak na miastenię ciężką, wyniszczającą chorobę nerwowo-mięśniową i zmarł, gdy Thompson miał zaledwie czternaście lat. Po utracie Virginia Thompson popadła w ciężki alkoholizm, a Hunter podążył za nią.

Poza ciężkim piciem, podczas ostatniego roku szkoły średniej, Thompson został aresztowany jako dodatek do zbrojnego napadu i został skazany na sześćdziesiąt dni w hrabstwie Kentucky Jefferson County. Podczas pobytu w więzieniu kurator jego liceum odmówił mu pozwolenia na zdawanie egzaminów końcowych, a następnie Thompson nie ukończył szkoły.

Thompson otrzymał wczesne wydanie pod warunkiem, że dołączy do sił powietrznych Stanów Zjednoczonych. Przed opuszczeniem Kentucky kupił skrzynkę piwa i złośliwie wyrzucił każdą butelkę po kolei przez okna domu nadinspektora.

Po początkowym odrzuceniu przez program lotnictwa Sił Powietrznych, Thompson przeniósł się do bazy lotniczej Eglin w stanie Floryda w 1956 roku, gdzie został przeniesiony do elektroniki. Wkrótce potem zaczął torować sobie drogę do swojej przyszłej kariery dziennikarskiej, uczęszczając na wieczorne zajęcia na Florida State University. Jako były entuzjasta sportu, Thompson przedstawił swoją pozycję na stanowisku redaktora sportowego Kurier dowodzenia, baza na miejscu publikacji, po sfabrykowaniu opowieści o swoim wcześniejszym doświadczeniu w tej dziedzinie.

W wywiadzie dla Przegląd paryski Douglasa Brinkley'a i Terry'ego McDonella, Thompson opisuje, jak nauczył się podstaw dziennikarstwa: Poszedłem do biblioteki podstawowej i znalazłem trzy książki na temat dziennikarstwa. Zostałem tam, czytając je, dopóki się nie zamknęło. Podstawowe dziennikarstwo. Dowiedziałem się o nagłówkach, prowadzi: kto, kiedy, co, gdzie, tego rodzaju rzeczy. Ledwo spałem tej nocy. To był mój bilet na podróż, mój bilet na wydostanie się z tego przeklętego miejsca.

Pomimo polityki wojskowej dotyczącej zatrudnienia poza kampusem, Thompson zignorował protokół i zaczął pisać dla lokalnej gazety o nazwie Wiadomości o placach zabaw w Fort Walton Beach na Florydzie. Cytując Thompsona, "wkładałem rzeczy do lokalnej gazety, których nie mogłem umieścić w podstawowym papierze. Naprawdę zapalne gówno. Siły Powietrzne bardzo się wściekły. Ciągle robiłem rzeczy, które naruszały przepisy."

W jednym przypadku Thompson napisał o Arthurze Godfrey, popularnym rozgłośni radiowej, który został zaproszony do bazy na demonstrację siły ognia, ale zamiast tego Thompson opisał, w jaki sposób Godfrey został wcześniej złapany nielegalnie, strzelając do zwierząt z Alaski: "Dowódca bazy powiedział ja: "Do diabła, synu, dlaczego musiałeś tak pisać o Arturze Godfreście?"

Po wielu przypadkach niesubordynacji, obecnie powtarzającego się tematu Thompsona, nie było zaskoczeniem, że w 1957 roku jego dowódca, pułkownik William S. Evans, zwolnił go wcześnie. Niespodzianką było to, że było to honorowe zwolnienie. Cytując płk. Evansa odnośnie absolutorium: "Podsumowując, ten lotnik, choć utalentowany, nie będzie kierował się polityką."

Chociaż nie było butelek piwa rzucanych w kierunku pułkownika, albo paliwo lotnicze wyciekało z samolotów i płonęło, Thompson wymyślił fabularyzowane oświadczenie prasowe, które zostało opublikowane w The Dowództwo Kurier przez które świeci jego hiperbola komediowa. Pisze: "Pozornie niekontrolowany ikonoklast, Thompson został zwolniony dziś po jednej z najbardziej gorączkowych i niezwykłych karier sił powietrznych w najnowszej historii."

W 1959 r. Thompson przeprowadził się do Nowego Jorku, gdzie przeprowadzał audyty na Uniwersytecie Columbia. Uzyskał stanowisko jako chłopiec kopii Czas gdzie wziął 51 dolarów tygodniowo w zarobkach (dzisiaj około 408 USD). Jednak nie trwało długo, zanim został zwolniony za niesubordynację. Krótko po tym zaczął raportować Dziennik dzienny Middletown w Middletown w Nowym Jorku, ale jego zatrudnienie również nie trwało długo; został zwolniony za zniszczenie maszyny do cukierków biurowych i kłótnię z lokalnym właścicielem restauracji, który był głównym reklamodawcą gazety.

W 1961 r. Thompson rozpoczął peregrynację w całym kraju. Osiedlił się w Big Sur w Kalifornii, aby pracować nad dwiema powieściami, Prince Jellyfish i Dziennik Rum (ten ostatni pozostał nietknięty, dopóki nie został ponownie odkryty przez aktora Johnny'ego Deppa, który mieszkał w piwnicy Thompsona, Depp zachęcił Thompsona do ponownego przeczytania powieści i ostatecznie został opublikowany w 1998 roku). W tym samym roku grupa religijnych kultów założyła swoją instytucję w pobliżu swojej posiadłości. Aby się ich pozbyć, Thompson przymocował głowę dzikiego dzika do drzwi frontowych grupy i powiesił wnętrzności wokół lusterka jednego z pojazdów członka.

W 1962 r. Thompson służył jako korespondent w Ameryce Południowej The National Observer, dawniej cotygodniowa publikacja Dow Jones, jak również zgłaszane dla Brazil Herald w Rio de Janeiro, jedynej w swoim rodzaju publikacji w języku angielskim. Podczas gdy tam, Thompson nabył, z nieznanych przyczyn, małpy zwierząt domowych. Tragicznie małpa umarła po podobno skaczącym, a przynajmniej spadającym, na balkonie hotelu, w którym przebywał Thompson. (Patrz: Czy inne niż ludzkie zwierzęta popełniają samobójstwo?) Nie jest jasne, czy małpa miała problem alkoholowy przed nieoficjalnym adopcją. Wydaje się jednak, że małpa brała udział w skrytce Thompsona. Przyjaciel i autor podróży Robert W. Bone skomentował, mówiąc: "Wszyscy uważali, że małpa, będąc alkoholikiem, miała DT (Delirium Tremens)."

Po opuszczeniu Brazylii w 1964 roku, Thompson powrócił do Kalifornii, gdzie kontynuował pracę dla National Observer i został przydzielony do zbadania samobójstwa Ernesta Hemingwaya w Ketchum, Idaho. Podczas śledztwa Thompson ukradł parę poroża łosia, które wisiały nad drzwiami Hemingwaya, widząc ich jako uroczysty i pośmiertny spadochron. Jednak nawet jego pobyt z National Observer był krótkotrwały. Po nieporozumieniu z jego redaktorem, który odmówił opublikowania recenzji Thompsona na temat Toma Wolfe'a The Kandy-Kolored Tangerine-Flake Streamline Baby, Thompson zrezygnował i przeniósł się do San Francisco, aby pracować Spyder, alternatywny i podziemny papier Berkeley, zanurzający się w wszechobecny narkotykowy i hipisowski styl życia.

W tym momencie Naród wynajęła Thompsona, by objął wyjęty spod prawa gang motocyklowy Hell's Angels, który przeniósł się na scenę w Kalifornii w latach 50. i 60. XX wieku. Po artykule Gangi motocyklowe: przegrani i outsiderowie, został opublikowany w 1965 roku i zaczął cieszyć się ogromną uwagą, Thompson zaczął jeździć, imprezować i mieszkać wśród znanej grupy, zbierając informacje na temat jego wkrótce do trafienia Piekło’s Anioły: dziwna i straszna saga. Thompson nie ukrywał, że był dziennikarzem pracującym nad książką z aniołami, kiedy był z nimi, coś, o czym oni nie mieli nic przeciwko, a nawet byli z nim otwarci. Jednak w pewnym momencie gang poważnie pokonał Thompsona. Istnieją sprzeczne relacje co do tego, dlaczego tak się stało, ale ogólna historia jest taka, że ma to coś wspólnego z komentarzem Thompsona na temat piekielnego anioła "Junkie George". Junkie bił swoją żonę, a Thompson rzekomo oświadczył: "Tylko punk bije jego żonę, "rysując w tym czasie gniew aniołów, który później stwierdził, że nie był tym, z którym był blisko.

Publikacja z 1966 r. Była początkiem osobistego i wciągającego nurkowania Thompsona, by znaleźć swój głos w dziennikarstwie. Odrzucił wszystkie oderwane i bezstronne konwencje dziennikarskie, a zamiast tego zbadał swój własny chrzest zanurzając się w świat przeciwieństwa, z samym sobą jako centralną postacią. Styl ten później stał się znany jako dziennikarstwo gonzo.

Mówiąc dokładniej, Thompson stwierdził, że dziennikarstwo gonzo jest stylem reportażu, który opiera się na pomyśle Williama Faulknera "że najlepsza fikcja jest o wiele bardziej prawdziwa niż jakikolwiek rodzaj dziennikarstwa, a najlepsi dziennikarze zawsze o tym wiedzą."

W 1970 roku napisał Derby Kentucky są dekadenckie i zdeprawowane, artykuł opublikowany przez Scanlan’s Co miesiąc czasopismo. Chociaż niektórzy krytycy twierdzą, że Piekło’s Anioły oznaczało początek jego dziennikarstwa gonzo, Kentucky Derby kawałek jest ogólnie uważany za bardziej reprezentatywny dla stylu. Jednak według Thompsona Piekło’s Anioły był instrumentalnym kluczem do jego powołania jako wagabundy i pioniera dziennikarskiego: "Anioły z piekła nagle dowiodłem mi, że, Święty Jezu, może mogę to zrobić."

Jeśli chodzi o nazwę tego odgałęzienia trendu "New Journalism" z lat 60., jest to zasługą ówczesnego redaktora Magazyn Boston Globe Sunday, Bill Cardoso, który napisał do Thompsona w sprawie Kentucky Derby kawałek stwierdzający: "To jest to, to jest czysty Gonzo. Jeśli to jest początek, kontynuuj. "Thompson lubił to słowo jako nazwę dla tego stylu dziennikarstwa i przyjął go. Odnośnie tego, jak wpadł na to Cardoso, było różnie, że to slang dla "ostatniego człowieka stojącego" wśród grupy pijaków; że to było "dziwaczne"; lub, że został zapożyczony z piosenki z 1960 roku James Booker, "Gonzo".

Bez względu na pochodzenie nazwy, Thompson po raz pierwszy użył go w swojej najbardziej godnej uwagi pracy, Strach i obrzydzenie w Las Vegasopowieść, którą sarkastycznie zażartował, to "podły epitaf dla kultury narkotykowej lat sześćdziesiątych". Ta narkotyczna i psychotyczna przygoda podczas powstania kryminalizacji narkotyków pojawiła się po raz pierwszy w serii Rolling Stone w 1971 roku, a następnie stał się wydaną książką w 1972 roku. Thompson był zainspirowany do napisania książki, gdy był na zlecenie Sports Illustrated napisać 250-znakowy napis do Mint 400, wyścigu w pustynię w Las Vegas.

Sam Thompson doszedł do wniosku, że książka była porażką, ale nie w odniesieniu do sukcesu lub nienawiści do własnej pracy, ale porażką w tym, że jego pierwotnym celem było napisanie całej podróży do Vegas w jednym nieedytowanym notatniku i opublikowanie go. To, jak twierdzi, byłoby prawdziwym dziennikarstwem gonzo. Patrząc z perspektywy czasu, Thompson przyznał, że aby osiągnąć swój cel, musiałby być jednocześnie reżyserem, producentem, operatorem i głównym aktorem, aby w odpowiedni sposób opowiedzieć swoją historię.

Zamiast tego przerobił dzieło, korzystając ze swobody tworzenia scen, w których był mocno odurzony, a także środków ostrożności w celu ochrony tożsamości pewnych osób w celu zapewnienia im bezpieczeństwa. Grał także z chronologią pewnych wydarzeń, zmieniając miesiąc do zaledwie kilku dni.

Pod koniec swojej kariery i życia Thompson mieszkał w Owl Farm, jego kompleksie w Woody Creek w Kolorado. Po napisaniu kilku innych udanych książek, takich jak Fear and Loathing na szlaku kampanii ’72 i obejmując inne historie polityczne i społeczne, Thompson zatoczył pełne koło jako pisarz, pracując dla ESPN, obejmując sport w swoim typowym, szalonym, poetyckim stylu, począwszy od 2000 roku.

Wszystko to skończyło się w lutym 2005 roku, kiedy Thompson strzelił sobie w głowę w swoim domu w Owl Farm. Podczas gdy niektórzy teoretycy spiskowcy twierdzą, że faktycznie został zabity, ponieważ w tym czasie pracował nad sprawą ataków terrorystycznych z 11 września, należy zauważyć, że jego wnuk i synowa byli w pokoju obok niego, gdy umarł i nie zgłosił niczego podejrzanego, prowadzącego do samobójstwa. Rozmawiał też przez telefon z żoną Anitą, zaledwie kilka sekund przed tym, jak się zastrzelił. Słyszała nawet, jak strzela z pistoletu, ale wydawało się, że słyszy dźwięk, kiedy uderzał w klawisze maszyny do pisania - wrócił do pracy po tym, jak odłożył słuchawkę, więc odłożyła słuchawkę.

Notatka napisana przez Thompsona służyła jako list samobójczy. Napisał: "Nie ma więcej gier. Nigdy więcej bomb. Nie więcej chodzenia. Nigdy więcej zabawy. Koniec z pływaniem. 67. To 17 lat po 50. 17 więcej niż potrzebowałem lub chciałem. Nudny. Zawsze jestem zawzięta. Bez zabawy - dla każdego. 67. Dostajesz Greedy. Zachowuj swój (stary) wiek. Zrelaksuj się - to nie zaszkodzi."

20 sierpnia 2005 r. Zorganizowano prywatny pogrzeb dla wszystkich najbliższych przyjaciół i rodziny Thompsona. Jego prochy zostały wyrzucone z armaty na szczycie 153-metrowej wieży do muzyki "Spirit in the Sky" Normana Greenbauma i "Mr. Mr. Boba Dylana" Człowiek z Tamburynem. "Przesłaniu towarzyszył wspaniały pokaz fajerwerków i całkowicie ufundowany przez Johnny'ego Deppa, który wcześniej przedstawił Thompsona w adaptacji ekranu Strach i obrzydzenie w Las Vegas, a później w 2011 r. Dziennik Rum.

Dodatkowe fakty:

  • Thompson czasami określał się jako doktor Thompson, ponieważ zakupił doktorat Divinity pocztą.
  • Jako hobby, Thompson załadował beczki i bębny olejowe za pomocą materiałów wybuchowych, a następnie strzelił do nich jedną ze swoich licznych broni palnej.
  • W lipcu 2000 r. Thompson przypadkowo zastrzelił swoją asystentkę, Deborah Fuller, próbując odstraszyć niedźwiedzia. Kule odbiły się rykoszetem i trafiły w jej ramię i nogę. Żadne opłaty nie zostały złożone. Oświadczyła to: "krzyczałem" Ty sukinsynu, postrzeliłeś mnie "i biednego Huntera. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek widział go tak szybko. Czuł się okropnie."
  • Thompson wybił kiedyś Jacka Nicholsona na urodziny, strzelając amunicją w pobliżu domu Nicholsona, jednocześnie bijąc taśmę opisaną przez dziewczynę Nicholsona, Anjelicę Huston, jako "straszne i umierające zwierzęce okrzyki". Thompson następnie przystąpił do umieszczenia zamrożonego serca łosia na wycieraczka poza domem Nicholsona, gdzie krew zaczęła przenikać do salonu. Myśląc, że to robi prześladowca, Nicholson zaalarmował FBI. Co gorsza, Thompson wysłał dziewięcioletnią córeczkę Nicholsona na prezent świąteczny - pudełko zawierające model martwego szczura złapanego w pułapkę. Przydzielony do teraźniejszości był napis: "Droga Lorraine. To nauczy cię lekcji o ufnych ludziach, które będą cenne w późniejszym życiu. Nie ma za co, wujek Hunter.
  • W 1970 r. Thompson pobiegł do szeryfa hrabstwa Pitkin w stanie Kolorado za bilet Freak Power. Nie udało mu się.
  • W artykule z ESPN Thompson opowiada o rozmowie z aktorem Billem Murrayem, wyjaśniającym jego rewolucyjny pomysł na sport, nazwany Shotgun Golf. Thompson wyjaśnia: "Gra składa się z jednego golfisty, jednego strzelca i sędziego polowego. Celem gry jest wystrzelenie wysoko-latającej piłki przeciwnika za pomocą precyzyjnie wyregulowanej strzelby 12-gauge, co uniemożliwi mu (przeciwnikowi) strzelanie z 9-stopniowego strzału z dystansu na odległe "zielone" i zdobycie "dziury w jednym". Punkty zdobywa się przez wysadzenie w powietrze lśniącego nowego tytana przeciwnika i spowodowanie, że jego strzała kończy się nieszczęśliwie. To daje ci dwa punkty. Ale jeśli spudłujesz, a twój wróg ma dziury, on (lub ona) wygrywa dwa punkty, gdy jego piłka trafi i pozostanie na zielono. Potem zamienisz miejsca i sprzęt i przejdziesz do drugiej rundy."

Zalecana: