Logo pl.emedicalblog.com

Dlaczego nie możesz umieścić ananasa w Jello?

Dlaczego nie możesz umieścić ananasa w Jello?
Dlaczego nie możesz umieścić ananasa w Jello?

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Dlaczego nie możesz umieścić ananasa w Jello?

Wideo: Dlaczego nie możesz umieścić ananasa w Jello?
Wideo: 🍇Зефир из консервированного ананаса (без уваривания)🍍pineapple🌿от Киры Ковальской @kira_feya_zefira 2024, Może
Anonim
Jeśli nie udało ci się zajść tak daleko w życiu bez postawienia stopy w sklepie, prawdopodobnie wiesz, że galaretka, popularnie zwana galaretą przez moich brytyjskich rodaków, jest generalizacją marki Jell-O, która sama pochodzi od słowo "żelatyna". (Zobacz: Jiggly History of Jell-O) Żelatyna to białko pochodzące z kolagenu w procesie zwanym hydrolizą, który rozbija wiązania tego białka z wodą.
Jeśli nie udało ci się zajść tak daleko w życiu bez postawienia stopy w sklepie, prawdopodobnie wiesz, że galaretka, popularnie zwana galaretą przez moich brytyjskich rodaków, jest generalizacją marki Jell-O, która sama pochodzi od słowo "żelatyna". (Zobacz: Jiggly History of Jell-O) Żelatyna to białko pochodzące z kolagenu w procesie zwanym hydrolizą, który rozbija wiązania tego białka z wodą.

Chociaż hydroliza może wydawać się skomplikowana, to po prostu kwestia wrzenia bogatych w kolagen produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, zwykle kości, tkanki łącznej i skóry, w wodzie przez wiele godzin, aby je rozbić. Powstały bulion jest następnie ostrożnie napinany, zanim woda zostanie odparowana, pozostawiając żelatynę, którą można prasować na arkusze lub sprzedawać jako proszek. Biorąc pod uwagę fakt, że jest on wytwarzany z produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, żelatyna i zawierające ją produkty nie są uważane za wegetariańskie, w związku z czym istnieje kilka alternatywnych roślin, takich jak agar (otrzymywany z alg) i karagen (pochodzące z wodorostów) dostępne w sklep. (Patrz: Dlaczego wodorosty są czasami używane w przygotowywaniu lodów)

Choć powszechnie uważane za nowoczesne, artykuły spożywcze na bazie żelatyny istniały od co najmniej około 15 lub 16 wieku. Warto zauważyć, że pod koniec XVII wieku pewien Francuz o imieniu Denis Papin wynalazł urządzenie, które nazwał "The Digester of Bones" (genialny marketing tego typu). Pierwotnym zamiarem Papina było stworzenie urządzenia, które nie różni się zbytnio od nowoczesnego szybkowaru, który wykorzystywał parę do spieniania kości, albo do zagęszczania sosów, albo do tworzenia pasty, która mogłaby być łatwo skonsumowana przez biednych. Pomimo szlachetnych intencji dla mniej zamożnych z nas, urządzenie okazało się zbyt drogie dla wszystkich, ale najzamożniejszych osób na to stać. W końcu francuska (i ostatecznie angielska) elita zafascynowała się galaretkami, które wytworzyła, a jeden z obserwatorów angielskich zauważył: "Najtwardsze kości wołowiny i baraniny były miękkie jak ser, produkując niewiarygodną ilość sosu ze wszystkich, galaretka zrobiona z kości wołowiny, która sprawia, że jest to dobra przyjemność, najsmaczniejsza, jaką kiedykolwiek jadłem ".

Anglikom przypisuje się również stworzenie jednej z najwcześniej znanych receptur zawierających żelatynę - potrawę zwaną "stopową galaretką cielęcą" - która, jak można się było spodziewać, zrobiona jest ze stóp cielęcia, choć stopy jelenie, owcy lub innego podobnego zwierzęcia można by zastąpić, niezbędny.

Dokładna recepta stwierdza: "Weź dwie stopy cielęcia i dodaj do nich 1 galon wody; sprowadzić do jednej kwarty; odcedzić, a gdy jest zimny, odlać tłuszcz; dodaj do tego biel sześciu lub ośmiu dobrze ubitych jaj, kufel wina, pół funta bochenka cukru i sok z czterech cytryn, i pozwól im się dobrze wymieszać. Całość gotować przez kilka minut, stale mieszając, a następnie przecedzić przez flanelę. Stanowi to bardzo pożywny wyrób dietetyczny dla chorych i dla osób wychodzących z choroby. Wino można pominąć lub dodać według wyboru."

Pierwotnie określany jako pokarm dla "inwalidów", podobnie jak wiele innych produktów na bazie żelatyny, danie stało się czymś delikatnym wśród wyższych klas. Później jego rzekoma wysoka wartość odżywcza sprawiła, że różne potrawy na bazie żelatyny stały się popularne wśród żołnierzy podczas wojen napoleońskich.

Więc skąd biorą się ananasy i dlaczego nie możesz ich umieścić w galarecie? Cóż, na początek nie jest prawdą, że nie możesz tego zrobić każdy ananasy w galarecie. Nie powinieneś wkładać do niego nieprzetworzonych ananasów, chyba że spodoba ci się, że galaretka pozostanie w swojej płynnej postaci. Widzisz, ponieważ żelatyna jest białkiem, jest bardzo podatna na rozkładanie się na budulec aminokwasów, gdy napotyka enzymy znane jako proteazy. W wyniku tego rozkładu białka nie są w stanie splątać się, tworząc częściowo stałą strukturę. Podsumowując, bez tego połączenia, galaretka nigdy się nie skonfiguruje.

Jeśli chodzi o ananasy, zawierają one bromelainę, która sama zawiera enzymy sulfhydrylowe proteazy. W związku z tym nie zostanie ustalona żelatyna z dodanym nieprzetworzonym ananasem. Jednakże, ponieważ ogrzewanie zazwyczaj powoduje, że enzymy proteazowe w bromelinie są nieaktywne, ananas puszkowy można dodać do jello, ponieważ jest on wystarczająco ogrzany jako część procesu puszkowania.

Być może zastanawiasz się w tym miejscu, czy istnieją inne popularne produkty spożywcze, które podobnie zapobiegają osadzaniu się jello? Cóż, krótka odpowiedź brzmi: tak - wszystko, co zawiera enzymy proteazowe, jest nie-nie w twoim jello. Obejmuje to kilka owoców, takich jak papaja, mango, guawa, łapa i kiwi, a także figi i korzeń imbiru. Oprócz tego enzymy proteazy znajdują się również w brokułach, pieczarkach, szpinaku, pszenicy i ziarnach soi, z których żadna nie będzie prawdopodobnie dodawać do jello, ale hej, przynajmniej teraz wiesz. Na koniec, środek zmiękczający mięso, który zwykle wytwarza się z wyżej wspomnianego bromelainy lub papainy (pochodzących z papai), będzie oczywiście zatrzymywał galaretkę przed osadzaniem.

Podobnie jak w przypadku ananasa, jeśli przedmiotowy artykuł spożywczy jest najpierw wystarczająco podgrzany, aby dezaktywować szkodliwe enzymy (w przypadku bromelainów, podgrzanych do temperatury powyżej 70 ° C lub 158 ° F), wtedy będą one odpowiednie do użycia w najnowsze stworzenie galaretki.

Dodatkowe fakty:

  • J-E-L-L-O, jest aliwvvve! Właściwie, technicznie rzecz biorąc, galaretka żyje - przynajmniej według eksperymentu z 1974 r. Przeprowadzonego przez dr Adrian Upton. Doktor Upton załączył EEG, elektroencefalogram, maszynę do kopuły wapiennozielonej galarety. Gallo wytwarzał fale alfa w podobny sposób, w jaki obudził się i żył człowiek. Eksperyment ten doprowadził do rozproszenia świata nauki. Ale doktor Upton naprawdę próbował udowodnić, że EEG nie powinien być jedyną metodą używaną do określenia, czy człowiek żyje, czy nie. Wszyscy wiemy, że galaretka nie żyje i nigdy nie zaatakuje nas, gdy śpimy w nocy. Dobrze?!?!
  • Ponieważ substancje chemiczne, takie jak bromelain, rozkładają białko, są niezwykle skuteczne w procesie sklejania mięsa i istnieją "pewne" dowody na poparcie tego, że jedzenie ich może pomóc w trawieniu białka. Niezależnie od tego, czy rzeczywiście istnieje jakiś pozytywny efekt, ananas i podobne owoce bogate w proteazę stały się popularne wśród kulturystów z tego powodu.

Zalecana: