Logo pl.emedicalblog.com

Większy niż Jezus

Większy niż Jezus
Większy niż Jezus

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Większy niż Jezus

Wideo: Większy niż Jezus
Wideo: Cuda większe niż Jezusa | Inga Pozorska | Zoom - 06.05 2024, Może
Anonim
Wydaje się słuszne, że najbardziej kontrowersyjny cytat z Beatlesów, autorstwa Beatlesów, wypowiedział John Lennon, niewypowiedziany przywódca grupy i najbardziej barwny członek. 4 marca 1966 r. Lennon powiedział:
Wydaje się słuszne, że najbardziej kontrowersyjny cytat z Beatlesów, autorstwa Beatlesów, wypowiedział John Lennon, niewypowiedziany przywódca grupy i najbardziej barwny członek. 4 marca 1966 r. Lennon powiedział:

Chrześcijaństwo pójdzie. Zniknie i kurczy się. Nie muszę się o to kłócić. Mam rację i będę miał rację. Jesteśmy teraz bardziej popularni niż Jezus. Nie wiem, co pójdzie pierwsza - Rock 'n Roll czy chrześcijaństwo. Jezus miał się dobrze, ale jego uczniowie byli gęste i zwyczajne. To one przekręcają to, co je dla mnie rujnuje.

Rzeczywisty artykuł zawierający powyższy niewiarygodny akapit był zatytułowany "How a Beatle Lives". Została napisana przez Maureen Cleave, bardzo bliskiego przyjaciela Lennona i wszystkich Beatlesów. To był przypadkowy artykuł, kronikający, co John robił, jak spędzał życie, co robił w wolnym czasie. Tego rodzaju nieszkodliwe artykuły o gwiazdach rocka, gwiazdach filmowych i gwiazdach telewizyjnych zawsze były podstawą gazet i czasopism.

Co zaskakujące, nie było prawie żadnej reakcji wynikającej z kontrowersyjnego cytatu, gdy artykuł ukazał się w Anglii. Jednak 29 lipca amerykański magazyn dla nastolatków o nazwie "datebook" opublikował cytat w artykule zatytułowanym "The Ten Adults You Dig / Hate Most". (Jako ciekawy sidebar był faktycznie na okładce tego numeru, że Paul McCartney zrobił obraźliwy cytat o Ameryce, mówiąc: "W Ameryce nazywają cię czarnuchem …" i wyrażając swoją opinię na temat stanu stosunków rasowych w USA, cytat Paula został całkowicie zignorowany przez fanów i media).

To cytat z Lennona "Jezus" wywołał burzę ognia. Po opublikowaniu artykułu, kilka stacji radiowych (głównie na południu) natychmiast zakazało grania wszystkich płyt Beatlesów. (Zdumiewający i zabawny zbieg okoliczności, jeden z radiowych didżejów wołał głośno o zakaz wszelkich nagrań Beatles i odmówił zagrania żadnego z jego koncertów. Tego wieczoru antena radiowa stacji została uderzona piorunem!)

"Ogniska" Beatlesów zostały szybko zorganizowane, a ich zapisy uroczyście spalone. "Nie przeszkadzało nam to w nagrywaniu płyt Beatlesów", później zaśmiał się Ringo. "Oni po prostu ponownie je kupili później." Niektórzy spalili także kopie książek Lennona: W swoim własnym piśmie i Hiszpanie w Utworach. Ku Klux Klan rzeczywiście spalił wizerunki Beatlesów.

Nawet Watykan wpadł w czyn, potępiając Lennona w ich oficjalnej gazecie. Jeden minister groził nawet ekskomunikowaniem członka jego zboru, który brał udział w koncercie Beatlesów. Meksyk, Hiszpania i RPA oficjalnie wydały zakaz na wszystkie zapisy Beatlesów.

Grożono śmiercią i wysyłano ją nie tylko do Johna, ale do wszystkich Beatlesów. Zagrożone zostały groźby odwołania do nadchodzącej 14-letniej trasy chłopca. Brian Epstein, menedżer Beatlesów, od razu powiedział: "Ile to będzie kosztować anulowanie trasy? Milion dolarów? Zapłacę! "(Epstein był zaciekle opiekuńczym kierownikiem Beatlesów.)

Brian natychmiast poleciał do Ameryki i wydał oświadczenie, że pozwolą na to wszelkie miejsca, w których chciałby odwołać koncert Beatlesów. (Pomimo tego oświadczenia i wszystkich kontrowersji żadne koncerty nie zostały odwołane.) Epstein mówił o głębokim żalu z powodu oświadczenia Johna i powiedział, że słowa Johna zostały "źle zinterpretowane".

John otrzymał niesamowitą ilość listów z nienawiścią, ale nie było tak źle, niektórzy księża i osoby religijne pisały, by nie zagrozić Johnowi, ale mając nadzieję, że go poradzą. Kilka religijnych postaci nawet zgodziło się z nim, jak arcybiskup Bostonu.

John Lennon był głęboko dotknięty - "Byłem wystraszony. Nie chciałem iść [w trasę]. Brian, Paul i inni Beatlesi przekonali mnie, żebym poszedł.

"Nigdy nie widziałem, żeby John był tak zdenerwowany", wspomina Paul.

Publiczne przeprosiny zdawały się być jedynym rozwiązaniem ogromnych kontrowersji. Wcześniej, po raz pierwszy Epstein zadzwonił do Johna i przedstawił możliwość przeproszenia, Lennon był nieugięty. "Powiedz im, żeby się wypchali. Nie mam za co przepraszać - powiedział Lennon. Poprosił Briana o odwołanie trasy. "Wolę to, niż wstać i kłamać. To, co powiedziałem, stoi!"

Ale w miarę upływu dni trasa była ustawiona, a rzeczywiste zagrożenia i fizyczne niebezpieczeństwo dla innych Beatlesów stały się bardziej widoczne dla Lennona. Oglądanie scen z telewizyjnych nagrań Beatles i nagrywanie albumów wpłynęło także na Lennona. Powiedział, że nie chce być odpowiedzialny za "jeszcze jedną odrobinę nienawiści na świecie".

Gdy Brian i Tony Barrow (oficer prasowy Beatlesów) weszli do pokoju, aby przedyskutować możliwość publicznego przeprosin z Johnem, uderzyło ich najbardziej niewiarygodny widok, jaki kiedykolwiek widzieli w związku z niestabilnością, nieprzewidywalnością, ale zawsze trudnym zadaniem. paznokcie, John Lennon. Lennon, w końcu pokonany przez trudne okoliczności, załamał się przed nim i szlochał, płacząc prawdziwymi łzami. Barrow wspominał: "Opuścił głowę na kolana i łkał histerycznie:" Powiedz mi, co mam robić ", błagał:" Zrobię wszystko! Cokolwiek, cokolwiek powiesz, powinnam zrobić. Muszę to powiedzieć! Jak mogę na ziemi spotkać się z innymi, jeśli cała trasa zostanie odwołana tylko ze względu na mnie?"

Przeprosiny były luźno sformułowane, a John chwiejnie zgodził się je dostarczyć. The Beatles przybyli do Chicago 11 sierpnia, a John Lennon podszedł do hord dziennikarzy i mikrofonów.

John: "Gdybym powiedział, że telewizja jest bardziej popularna niż Jezus, mógłbym się z tym pogodzić. Ale po prostu rozmawiałem z przyjacielem i zwykłem mówić "Beatles" … Powiedziałem po prostu "oni", że mają większy wpływ na dzieci niż cokolwiek innego, łącznie z Jezusem. Ale powiedziałem to w ten sposób, co jest niewłaściwe."

Reporter: "Niektóre nastolatki powtarzały twoje wypowiedzi -" Lubię Beatlesów bardziej niż Jezusa Chrystusa "- co o tym myślisz?"

John: "Nie mówię, że jesteśmy lepsi lub więksi lub porównujemy nas z Jezusem jako osobą lub Bogiem jako rzeczą lub czymkolwiek innym. Właśnie powiedziałem, co powiedziałem i było źle. Lub zostało zrobione źle. A teraz to wszystko … Nie jestem anty-Bogiem, anty-Chrystusem ani anty-religią."

Reporter: "Ale czy jesteś gotów przeprosić?"

John: Przepraszam, że to powiedziałem. Nigdy nie myślałem o tym jako o marnej antyreligijnej rzeczy. Przepraszam, jeśli to cię uszczęśliwi. Wciąż nie bardzo wiem, co zrobiłem. Próbowałem ci powiedzieć, co zrobiłem, ale jeśli chcesz, żebym cię przeprosił, jeśli to cię uszczęśliwi, to OK, przepraszam.

Kilka dodatkowych pytań reporterów podążyło za nimi, reszta Beatlesów zaczęła brzęczeć i dodała kilka ostrożnych dowcipów. Trasa odbyła się i wysłano dodatkową policję, aby ustrzec się przed możliwą przemocą.

Paul McCartney nigdy nie zapomniał o rozgniewanych hordach wściekłych dorosłych i młodzieńców walących w szyby limuzyny Beatlesów i niezatartym wspomnieniem żałosnego, czerwonowłosego, 11- lub 12-letniego chłopca bijącego i wrzeszczącego na nich nienawiści.

Na koncercie w Memphis wybuchła petarda. Wszyscy czterej Beatlesi natychmiast spojrzeli na pozostałych trzech w obawie, że jeden z pozostałych został zastrzelony. Klan był obecny na koncercie w Alabamie. "Wiemy, jak sobie z nimi radzić", zaintonował złowrogi Klansman w zwyczajowym białym kapturze. Według George'a, "fani ścigali ich".

Tak, to było najgorsze na Dalekim Południu, ale frekwencja w innych, bardziej ekskluzywnych miejscach też. Koncert 1966 Beatles na Shea Stadium, niewiarygodny, miał 10 000 pustych miejsc. Trasa dobiegła końca, a jeśli kiedykolwiek pojawiły się jakiekolwiek wątpliwości, czy piosenka Beanlesa brzmi jak wykonawcy na żywo, to "bardziej popularna niż Jezus" klapka pod koniec wykrzyknęła.

Artykuł z 2008 roku w watykańskiej gazecie podsumował cały odcinek:

Uwaga Johna Lennona, która wywołała głębokie oburzenie, głównie w Stanach Zjednoczonych, po wielu latach brzmi tylko jak "przechwałka" młodego Anglika klasy robotniczej, który ma nieoczekiwany sukces, po tym jak dorastał w legendzie Elvisa i Rocka 'n Roll. Faktem jest, że 38 lat po zerwaniu piosenki marki Lennon-McCartney wykazały niezwykłą odporność na upływ czasu, stając się źródłem inspiracji dla więcej niż jednego pokolenia muzyków.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł, możesz również polubić:

  • John Lennon Once Almost Beat a Man to Death
  • Piosenka Beatlesa, nazwana od kobiety, która była człowiekiem
  • Kiedy Beatlesi obrócili się w żelki

Źródło obrazu

Zalecana: