Logo pl.emedicalblog.com

Barney Curley i Yellow Sam Coup

Barney Curley i Yellow Sam Coup
Barney Curley i Yellow Sam Coup

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Barney Curley i Yellow Sam Coup

Wideo: Barney Curley i Yellow Sam Coup
Wideo: Barney Curley - Yellow Sam Betting Coup 2024, Może
Anonim
26 czerwca 1975 roku profesjonalny hazardzista Barney Curley wycofał się z jednego z najbardziej znanych przewrotów zakładów sportowych. Dzięki starannemu planowaniu i umiejętnej egzekucji, Curley i jego rodacy uzyskali nieco ponad 300 000 £ IR (czyli około 2,6 miliona USD) na "powolnym, ale stabilnym" w większości nieznanym koniu o imieniu Yellow Sam.
26 czerwca 1975 roku profesjonalny hazardzista Barney Curley wycofał się z jednego z najbardziej znanych przewrotów zakładów sportowych. Dzięki starannemu planowaniu i umiejętnej egzekucji, Curley i jego rodacy uzyskali nieco ponad 300 000 £ IR (czyli około 2,6 miliona USD) na "powolnym, ale stabilnym" w większości nieznanym koniu o imieniu Yellow Sam.

Ojciec Curleya, Charlie, był sklepem spożywczym, zanim pogrążył się w długach, grając w wyścigi psów. Próbując wydać ostatnią rundę, aby wyjść z długów, postawił duży zakład na psa, który wcześniej został źle zmotywowany, aby zwiększyć jego szanse w następnym wyścigu. Na nieszczęście dla Charliego, w następnym wyścigu Charlie zakładał się bardzo dobrze, pies poślizgnął się, a następnie umarł w połowie wyścigu. Stracił wszystko.

Dwa lata pracy Barneya i jego ojca, pracujących na podwójnych zmianach w fabryce tworzyw sztucznych, doprowadziły w końcu do spłacenia długów rodziny i wstąpienia Barneya do seminarium. To tutaj został wprowadzony do wyścigów konnych. Po rocznej walce z gruźlicą zrezygnował z planów wstąpienia do kapłaństwa, choć pozostał mocno religijny.

Po serii dziwnych prac znalazł swoją niszę tam, gdzie jego ojciec tak zawiódł; ale zamiast licytować psy, wybrał konie. Stwierdził w swojej autobiografii, Barney Curley: Daje trochę z powrotem, że uważał każde zwycięstwo "za jakąś zemstę za to, co stało się z moim ojcem … przedtem." I że robi to, aby "pokonać układ, wiesz, pokonać tych bukmacherów, tych inteligentnych osłów …"

To doprowadza nas do postawienia Curleya na mapie. Podczas, gdy był dobrze znany w tym momencie wśród bukmacherów za niewielką liczbę stosunkowo dużych zwycięstw, był niczym w porównaniu z tym, co miał dla nich w zapasie w 1975 roku. Curley, który był właścicielem konia, o którym mowa, kazał go specjalnie wyszkolić do biegu nieczytelny wyścig National Hunt (pomyśl o płotkach i rowach National Velvet) w Bellewstown w Irlandii, gdzie dżokeje były przede wszystkim amatorami.

Bellewstown wybrano właśnie dlatego, że w tym czasie do toru były tylko dwie linie telefoniczne - jedna publiczna i jedna prywatna (dla bukmacherów). Jest to znaczące, ponieważ w tym czasie telefony te były jedyną równoczesną komunikacją między bukmacherami, którzy obstawiali zakłady, a bukmacherami, którzy określili "cenę wyjściową" (szanse wygranej przez konia).

Aby zwiększyć szanse na zakład Curleya i zmniejszyć upośledzenie Yellow Sam w tym samym czasie, dzięki czemu mógł jeździć lżej w wyścigu, Curly prowadził go w kilku poprzednich wyścigach w bardzo złych warunkach, gdzie Sam nigdy nie skończył powyżej ósmego miejsca. Plan zadziałał, a cena wyjściowa "Żółtego Sam" została ustalona na 20-1. Musiał również biec z mniejszym ładunkiem (podobno aż o 10 kg mniej niż wielu głównych rywali Sama w wyścigu).

Oczywiście, liczba 20-1 może się zmienić, w zależności od zakładów, a jeśli bukmacherzy mieli świadomość, że duże kwoty są obstawiane na Yellow Sam (lub że Curley był za tym), szansa by się zmieniła dramatycznie. Niestety dla bukmacherów, w dniu wyścigu doszło do poważnego załamania komunikacji.

Zupełnie zorkiestrowany przez Curleya, "w jakiś sposób" prywatna linia została wyłączona. (Później pojawiły się plotki, że linia została przerwana, chociaż wcześniej Curley był zaangażowany w inny program awaryjny, gdzie udało mu się przekonać brytyjskiego inżyniera telekomunikacyjnego, by zabił linie telefoniczne na torze wyścigowym w Thirsk, w wyniku czego Curley zarabia chłodne 80 000 funtów po obstawieniu 14-1 strzał.) Jednak tym razem zrobił to, jedyną łącznością pomiędzy bukmacherami i bukmacherami stał się teraz pojedynczy telefon publiczny.

Około pół godziny przed rozpoczęciem wyścigu, przyjaciel Curleya, Benny O'Hanlon, opisany przez Curleya jako "łysiejący, ciężko zbudowany typ faceta, twardy, z którym nie chciałbyś się spierać" przejął budka telefoniczna, udająca rozmowę telefoniczną z umierającą ciotką. Najwyraźniej dobry aktor, a może wszyscy obecni byli po prostu zbyt onieśmieleni, aby spróbować zmusić go do oderwania się od telefonu, wszyscy czekali ze współczuciem, gdy kontynuował rozmowę. On, oczywiście, kontynuował rozmowę do rozpoczęcia wyścigu.

W tym samym czasie Curley miał przyjaciół, kolegów i zwykłych znajomych, którzy stacjonowali, by obstawiać zakłady od 50 do 300 funtów w salonach bukmacherskich w całym kraju. Aby upewnić się, że program nie zniknie, Curley dał im wszystkie zapieczętowane instrukcje, które miały zostać otwarte dopiero po otrzymaniu telefonu. Około dziesięciu minut przed rozpoczęciem wyścigu Curley uruchomił łańcuch połączeń telefonicznych, wzywając garstkę wspólników, którzy z kolei wezwali resztę. W sumie Curley kazał im postawić nieco ponad 15 000 £ na Yellow Sam, aby wygrać.

Po odbyciu rozmowy szybko udał się do Bellewstown, przybywając w samą porę, aby obejrzeć wyścig.

Żółty Sam wygrał o dwie i pół długości.

Po zwycięstwie Żółtego Sama, ponieważ nie było nic nielegalnego w "zamachu" (innym niż, być może, wyłączenie linii telefonicznej), bukmacherzy musieli zapłacić.Ale żeby pokazać ich irytację, wielu zapłaciło mu w pojedynczych banknotach, w wyniku czego 108 torebek zawierało w sumie nieco ponad 300 000 GBP.

W wyniku zamachu, irlandzcy bukmacherzy zmienili swoje zasady tak, aby każdy zakład powyżej 100 £ musiał zostać postawiony na więcej niż 30 minut przed wyścigiem.

Co się tyczy Curleya, wykorzystał fundusze, aby rozwinąć swoje małe przedsiębiorstwo, kupować konie i kontynuować obstawianie wyścigów, w tym kilka kolejnych wielkich zamachów. Przede wszystkim ostatnio zaplanował swój najbardziej ambitny plan, obstawiając nie tylko jednego konia o stosunkowo niskiej pozycji, ale także cztery konie, które wygrają w ciągu jednego dnia w zakładzie złożonym. Trzy z koni, które posiadał, a czwarty był z nim blisko związany.

Całość zajęła lata, aby znaleźć idealne konie, które z różnych uzasadnionych powodów nie radziły sobie dobrze w wyścigach, a bukmacherzy znacznie go zaniżali. (Jeśli kiepskie wyniki w poprzednich wyścigach są z niecnych powodów, poważne kłopoty wynikają z indywidualnego organizowania tego rodzaju romansu). Konie, o których mowa, musiały także prowadzić określone wyścigi, które maksymalizowałyby ich indywidualne mocne strony, biorąc pod uwagę warunki dnia. na każdym torze wyścigowym. W końcu Curley wybrał Agapanthusa w Brighton, Savaronola i Sommersturm w dwóch różnych wyścigach w Wolverhampton i Jeu De Roseau w Towcester.

Trzy z czterech koni wygrały, podobno zarabiając Curley około 3,9 miliona funtów (około 6 milionów dolarów). (Bukmacherzy, o których mowa, twierdzili, że to drastycznie więcej, choć mają skłonność do przesadzania w takich rzeczach, aby zachęcić innych do zakładania się w przyszłości.) Gdyby czwarty koń wygrał, suma byłaby podobno około pięć razy większa niż Curley ostatecznie wygrał.

Jeśli chodzi o to, co Curley zrobił ze wszystkimi pieniędzmi przez te wszystkie lata i dlaczego kontynuuje zakład (udało mu się wygrać kolejne 2 miliony funtów w 2014 roku, chociaż szczegóły tego, jak je wycofał, są wciąż skąpe), stwierdził, " Nie mam wielkiego szacunku dla pieniędzy. To zawsze było wyzwanie - nic więcej."

Fakt, że w swojej codziennej egzystencji żyje głównie z klasy średniej, zdaje się potwierdzać ten pogląd. Ale nie siedzi po prostu z ogromnymi sumami w banku na pół-emeryturze. On skupia się głównie na wygranej i czasie dzisiejszym na organizacji charytatywnej, którą założył w 1997 roku,Pomoc bezpośrednia dla Afryki, gdzie "Każdy cent od każdej wpłaconej kwoty … jest kładziony tam, gdzie jest najbardziej potrzebny. Ci, którzy pomagają w administrowaniu dobroczynnością lub są zaangażowani w ułatwianie któregokolwiek z jej projektów, robią to całkowicie na własny koszt. DAFA działa głównie w Zambii poprzez szereg projektów poświęconych opiece zdrowotnej, edukacji i samopomocy, "mając na celu zapewnienie dzieciom upośledzonym szansy na zdobycie wykształcenia," pomoc "wspiera projekty rozwoju gospodarczego oparte na społeczności" oraz " pomóc śmiertelnie chorym umrzeć z godnością."

Podkreślił motywację swojej pracy charytatywnej: "W wyścigach, ludzie zawsze chcą dostać się pod ramię … Ludzie oddający swoje życie, nie chcą niczego od ciebie. A kiedy już wyszedłeś, przyciąga cię z powrotem - te dzieci z dużymi brązowymi oczami patrzą na ciebie, nie mając nic do jedzenia. "I kiedy spotyka się z jego stwórcą, czuje to," Wielka rzecz, jaką On zrobi spoglądać na to, jak traktowaliśmy naszych bliźnich?"

Fakt premiowy:

Yellow Sam kontynuował wyścig, a Curley powiedział, że zarobił na nim kolejne 700 000 £ zanim Sam przeszedł na emeryturę.

Zalecana: