Logo pl.emedicalblog.com

Topienie samochodów, wieżowiec "Walkie Scorchie"

Topienie samochodów, wieżowiec "Walkie Scorchie"
Topienie samochodów, wieżowiec "Walkie Scorchie"

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Topienie samochodów, wieżowiec "Walkie Scorchie"

Wideo: Topienie samochodów, wieżowiec
Wideo: Melting Cars: The "Walkie Scorchie" Building 2024, Może
Anonim
Wieżowiec o wysokości 525 stóp na 20 Fenchurch Street w Londynie, Anglia, dzięki unikalnemu wzornictwu zyskał przydomek "Walkie Talkie". Szczupłe u dołu i szersze u góry, miejscowi nie mogli nie zauważyć jego podobieństwa do ręcznego, dwukierunkowego radia. Jednak Walkie Talkie ma również inny przydomek - Walkie Scorchie.
Wieżowiec o wysokości 525 stóp na 20 Fenchurch Street w Londynie, Anglia, dzięki unikalnemu wzornictwu zyskał przydomek "Walkie Talkie". Szczupłe u dołu i szersze u góry, miejscowi nie mogli nie zauważyć jego podobieństwa do ręcznego, dwukierunkowego radia. Jednak Walkie Talkie ma również inny przydomek - Walkie Scorchie.

Budowa rozpoczęła się na wieżowcu w 2011 roku wśród kontrowersji wokół jego wyglądu; był on dostatecznie kompletny, aby pierwszy najemca mógł zamieszkać w maju 2014 r. Budowę ukończono w sierpniu tego samego roku. Jednak na długo przed zakończeniem, we wrześniu 2013 roku, dyrektor Moderna Contracts, Martin Lindsay, zaparkował swój samochód po drugiej stronie ulicy od południowej strony budynku Walkie Talkie. Jego Jaguar XJ był tam na parkingu przez godzinę lub dwie, zanim wrócił, by znaleźć plastikowe lustro, emblemat Jaguara, a inne części jego samochodu zostały stopione przez światło słoneczne odbite od Walkie Talkie.

Lindasy powiedział BBC o swoim doświadczeniu, które powróciło do jego samochodu tego dnia: "Szedłem ulicą i zobaczyłem fotografa robiącego zdjęcia i pytającego" co się dzieje? "Fotograf zapytał mnie" czy widziałeś ten samochód? Właściciel nie będzie zadowolony. "Powiedziałem" Jestem właścicielem. Crikey, to okropne."

Na szczęście dla Lindsay firma budowlana była właścicielem szkód i zostawiła notatkę na przedniej szybie, prosząc, by zadzwonił. Zapłacili za naprawy, kosztując 946 funtów, czyli około 1400 dolarów. Ale luksusowy Jaguar Lindsay nie był jedyną ofiarą tak zwanego "promienia śmierci" walkie-talkie. Furgon należący do inżyniera ogrzewania i klimatyzacji, Eddiego Cannona, otrzymał podobne traktowanie. Powiedział o wnętrzu jego furgonetki "… każdy kawałek plastiku po lewej stronie i wszystko na desce rozdzielczej stopiło się, w tym butelka … wygląda na wypaloną."

Pewne firmy po południowej stronie wieżowca również odniosły obrażenia od ciepła, w tym popękane kafelki i wypalone dywany. Jeden właściciel firmy nawet usmażył jajko i opiekł bagietkę w świetle z budynku.

Więc co tu się dzieje? Południowa strona walkie-talkie zakrzywia się do postaci wklęsłej, w wyniku czego światło odbija się od dużego obszaru, który jest skoncentrowany na małym.

Architekt Rafael Viñoly zaprojektował budynek, wiedząc, że wklęsłe od strony południowej będzie miało ten problem. (W rzeczywistości, inny budynek, który zaprojektował w Las Vegas ma bardzo podobny problem, upalający gości hotelowych, więcej na ten temat w poniższych fakty.) Ale on i jego zespół nie spodziewali się, że budynek wyprodukuje prawie tyle samo ciepła, co w niektóre razy w słoneczne dni. Viñoly powiedział Guardianowi: "Kiedy [problem] został zauważony podczas drugiej iteracji projektu, oceniliśmy, że temperatura będzie wynosić około 36 stopni Celsjusza … Ale okazało się, że jest bardziej podobna do 72 stopni [Celsjusza]". (To byłoby około 161 stopni Fahrenheita.)

Po zapłaceniu za naprawienie szkód wyrządzonych przez ich budynek, właściciele Walkie Talkie zainstalowali tymczasową parasolkę przeciwsłoneczną na początku 2014 roku. To urządzenie składało się z ciemnego ekranu, który zapobiegał uszkodzeniu odbitego światła słonecznego. Stała poprawka polegała na instalowaniu poziomych aluminiowych płetw na całej południowej stronie, co nieco zmniejszało widok z wnętrza budynku, ale także zabijało "promień śmierci".

Dodatkowe fakty:

  • Jak wspomniano, nie jest to jedyny znany na całym świecie architekt Rafael Viñoly, który poradził sobie z konsekwencjami Słońca odbijającymi się od jednego z jego budynków. Zaprojektował hotel Vdara w Las Vegas, który podobnie ma tak zwany "promień śmierci" ze względu na wklęsły kształt. W takim przypadku różne obszary na pokładzie basenu ulegają zmianie w ciągu dnia. W jednym z opisywanych przypadków gość hotelowy Bill Pintas miał włosy osmalone, gdy leżał przy basenie, a "promień śmierci" przeniósł się nad nim. Uciekł z okolicy, kiedy zaczęło go palić, a kiedy wrócił po tym, jak promień cieplny ruszył, plastikowa torba z gazetą obok miejsca, w którym siedział, częściowo się rozpłynęła, a on zrobił zdjęcie dokumentacji. Powiedziano mu, że pracownicy hotelowi w pobliżu zauważyli, że jednorazowe pojemniki na napoje topią się pod wpływem tej refleksji.
  • Podczas gdy Walkie Talkie nie topi samochodów ani nie podpala, nadal nęka londyńczyków. Przechodnie i właściciele firm donoszą, że podmuchy wiatru u podstawy są czasami wystarczająco silne, by powalić ludzi. Wózek żywnościowy na ulicy został prawie rozerwany w jednym punkcie, co spowodowało, że właściciel musiał umieścić na nim znak ostrzegawczy po tym, jak auditor bezpieczeństwa zauważył wyjątkowo silne podmuchy u podstawy budynku, które miały wpływ na wózek. W wyniku tego, szef projektu korporacji City of London Corporation, Gwyn Richards, zaczął wzywać do niezależnych badań wszystkich nowych budynków, aby upewnić się, że ich projekty nie spowodują podobnych problemów.

Zalecana: