Logo pl.emedicalblog.com

Od miliardów do zera w ciągu 50 lat: wyginięcie gołębia pasażerskiego

Od miliardów do zera w ciągu 50 lat: wyginięcie gołębia pasażerskiego
Od miliardów do zera w ciągu 50 lat: wyginięcie gołębia pasażerskiego

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Od miliardów do zera w ciągu 50 lat: wyginięcie gołębia pasażerskiego

Wideo: Od miliardów do zera w ciągu 50 lat: wyginięcie gołębia pasażerskiego
Wideo: Nic dziwnego, że samoloty nie latają nad Pacyfikiem — taki jest wielki! 2024, Może
Anonim
Marta była bardzo samotnym ptakiem. Kiedyś była częścią pary, z jej męskim odpowiednikiem Georgem, ale zmarł kilka lat wcześniej. Przez ostatnie lata życia Marta siedziała samotnie w swojej klatce. Zoo w Cincinnati zaoferowało nagrodę w wysokości tysiąca dolarów (obecnie około 23 000 USD) każdemu, kto mógłby wyśledzić partnera dla Marthy. Niestety, nie było dla niej żadnych partnerów.
Marta była bardzo samotnym ptakiem. Kiedyś była częścią pary, z jej męskim odpowiednikiem Georgem, ale zmarł kilka lat wcześniej. Przez ostatnie lata życia Marta siedziała samotnie w swojej klatce. Zoo w Cincinnati zaoferowało nagrodę w wysokości tysiąca dolarów (obecnie około 23 000 USD) każdemu, kto mógłby wyśledzić partnera dla Marthy. Niestety, nie było dla niej żadnych partnerów.

1 września 1914 r. Zmarła w zoo w Cincinnati Martha, ostatnia znana gołąbka. Właśnie tak, ptak, który liczył miliardy około pół wieku wcześniej, zniknął.

Gołąb pasażerski zdominował niegdyś północnoamerykańskie niebo. Oszacowano, że kiedy Europejczycy po raz pierwszy przybyli na ten kontynent pod koniec XV wieku, było tu już od trzech do pięciu miliardów gołębi pocztowych. Ujmując to w perspektywie, jego daleki kuzyn, gołąb skalny - ptaki, które widzisz wiszące na dziedzińcach, jedzące okruchy chleba - to około 260 milionów na całym świecie.

To powiedziawszy, argumentowano, że liczba ludności gołębi pocztowych może być znacznie mniejsza w Ameryce Północnej, ale po tym, jak duży procent populacji rdzennych Amerykanów zmarł na choroby wprowadzone przez Europejczyków, mogło to spowodować eksplozję populacji gołębi pasażerskich, podobne do tego, co stało się z Bizonem w tym czasie. Ale tak czy owak, niedługo po przybyciu Europejczyków, ta populacja gołębi liczyła miliardy.

Legendy obfitują w temat tego, jak te ptaki były wykorzystywane do zaciemnienia nieba, kiedy poruszały się masowo. John James Audubon, znany przyrodnik i ornitolog, powiedział kiedyś, że stado tworzy pełne "zaćmienie słońca" przez trzy dni, gdy minęło. Chociaż jest to * prawdopodobnie * trochę przesady, relacje z miast w Ameryce Północnej, takich jak Columbus, Ohio i Fort Mississauga, Ontario, sprawiały wrażenie, jakby masa przelatujących gołębi pocztowych była czymś z Biblii, nawet z natury apokaliptycznym. W rzeczywistości szacuje się, że największe stada gołębi pocztowych były na drugim miejscu pod względem wielkości szarańczy skalistej w grupach. Dla porównania, szarańcza z Gór Skalistych mogłaby potencjalnie zalać obszar wielkości Kalifornii, z szacowaną liczbą 12,5 biliona szarańczy w największym takim roju, jaki kiedykolwiek odnotowano.
Legendy obfitują w temat tego, jak te ptaki były wykorzystywane do zaciemnienia nieba, kiedy poruszały się masowo. John James Audubon, znany przyrodnik i ornitolog, powiedział kiedyś, że stado tworzy pełne "zaćmienie słońca" przez trzy dni, gdy minęło. Chociaż jest to * prawdopodobnie * trochę przesady, relacje z miast w Ameryce Północnej, takich jak Columbus, Ohio i Fort Mississauga, Ontario, sprawiały wrażenie, jakby masa przelatujących gołębi pocztowych była czymś z Biblii, nawet z natury apokaliptycznym. W rzeczywistości szacuje się, że największe stada gołębi pocztowych były na drugim miejscu pod względem wielkości szarańczy skalistej w grupach. Dla porównania, szarańcza z Gór Skalistych mogłaby potencjalnie zalać obszar wielkości Kalifornii, z szacowaną liczbą 12,5 biliona szarańczy w największym takim roju, jaki kiedykolwiek odnotowano.

Jeśli chodzi o gołębia osobowego, ptaki gniazdują, tworząc kolonie o niezwykłych rozmiarach. W 1871 roku odnotowano kolonię w środkowym Wisconsin, zajmującą 850 mil kwadratowych, nieco większą niż cały kraj Gruzji. W 1866 roku szacuje się, że pasące się stado gołębi pocztowych zawiera 3,5 miliarda ptaków, a szerokość stada około 1,5 mila i długość około 300 mil. Nie trzeba dodawać, że gdybyś podróżował pod latającą kolumną, parasol byłby prawdopodobnie dobrym pomysłem.

Co się stało z tymi ptakami? Jak w tak krótkim czasie gołąb pasażerski mógł być liczniejszy niż wszystkie inne północnoamerykańskie ptaki połączone w celu wymarcia? Jeśli zgadłeś "ludzie", masz rację.

Według dziennika łowieckiego z 1913 roku, gołębie pasażerskie znane były jako "Cyganie z birdom". Podróżowali masowo do miejsca, gdzie mogli znaleźć siedliska żywieniowe i gniazdowe. Wiadomo było, że codziennie podróżują do ośmiu mil z ich gniazda w poszukiwaniu jedzenia. I jedli … dużo. Lubili miękkie owoce, takie jak jagody, truskawki i figi. Jedli także żołędzie i kasztany. Henry David Thoreau napisał kiedyś: "To dziwne, że gołębie mogą połknąć całe żołędzie, ale robią to".

Obfite lasy kasztanowe, klonowe, dębowe i sosnowe Ameryki Północnej nie tylko dostarczały pokarm dla gołębi pasażerskich, ale także dom i miejsce do gniazdowania (lub gniazdowania).

Drzewa te dostarczały ludziom również drewna opałowego. W XVIII i XIX wieku populacja ludzi na kontynencie eksplodowała - z niecałych czterech milionów w 1790 r. Do siedemdziesięciu sześciu milionów w 1900 r. Wraz ze wzrostem liczby ludzi potrzebna była ziemia. Niestety, to był ten sam ląd, na którym zajmowały gołębie pasażerskie.

Tak jak ludzka osada wylesiła kraj, gołębie same wykonały całkiem niezłą robotę, siejąc spustoszenie w ekosystemie. Całe stado wybrałoby miejsce do zagnieżdżenia się i zajmowania tego miejsca jak armia, często zważając gałęzie drzew tak bardzo, że odskoczyłyby od razu. Ponadto połączone odchody masy ptaków okazały się toksyczne dla niektórych drzew i mogły je zabić.

W ostatecznej książce o gołębiach pasażerskich pt. "Pierzasta rzeka po niebie: lot gołębia pasażerskiego do wyginięcia" Joela Greenberga, pisze on, że gdyby "tornado odwiedziło las przed okupacją ptaków, szkoda mogła być mniejsza" …"

Ale wylesianie było tylko czynnikiem przyczyniającym się do wyginięcia gołębia osobowego. Głównym powodem, dla którego przeszli od miliardów do zera w około pół wieku, było to, że byli po prostu tak cholernie smaczni, a przynajmniej obfici i łatwi do zabicia.

Kiedy pierwsi ludzie zaczęli pojawiać się piętnaście tysięcy lat temu na półkuli północnej, natychmiast zaczęli włączać gołębie pasażerskie do swojej diety. Kiedy Europejczycy zaczęli się osiedlać, szybko zorientowali się, że gołębie pasażerskie stanowią tanie źródło pożywienia.Mięso stało się popularne wśród ubogich, po prostu dlatego, że każdy mógł przynajmniej dokonać kilku zabójstw wśród gęsto zaludnionych gniazd. Nawet dzieci mogą znokautować kilka gołębi i zacząć imprezować. Pufy - pisklęta gołębi - stałyby się tak pucołowate w "gołębim mleku", płynnym bogactwie białka i składników odżywczych, który został obrzucony przez oboje rodziców, że poruszały się bardzo powoli, czyniąc je łatwym łupem.

W połowie XIX wieku profesjonalna pułapka na gołębie była głównym przemysłem. Traperzy zarabiali pieniądze od ręki. W 1855 roku liczba gołębi pocztowych wyraźnie spadła, chociaż stada były masywne, jak wspomniano powyżej, więc niewiele zrobiono w tej sprawie.

W 1857 roku ustawa stanowa Ohio została przedstawiona ustawie, ale szybko została odrzucona. Sporządzono raport, który brzmiał:

Gołąb nie potrzebuje ochrony. Cudownie płodny, z rozległymi lasami Północy jako terenami lęgowymi, przemierzając setki mil w poszukiwaniu pożywienia, jest tu dziś i gdzie indziej jutro.

Ogromny obszar gniazdowania znaleziono w Petoskey w stanie Michigan w 1878 roku. Tam gromadzili się trapery i według Smithsonian w ciągu pięciu miesięcy zabito 50 000 ptaków dziennie. Okazało się, że jest to jeden z ostatnich dużych obszarów lęgowych w Ameryce Północnej. Ponieważ fakt ten stał się oczywisty, ostatecznie przyjęto projekt, który uniemożliwił uwięzienie gołębi w odległości dwóch mil od miejsca ich gniazdowania.

W 1890 r. Dziki gołąb został niemal całkowicie wyeliminowany. W 1897 r. Ustawodawca stanowy Michigan uchwalił ustawę wprowadzającą dziesięcioletni zakaz zabijania gołębi pocztowych. Ale było za późno. Siedemnaście lat później ostatni znany żyjący gołąb pasażerski umrze samotnie w klatce.

Dodatkowe fakty:

  • Odnotowano takie ponowne zainteresowanie gołębi pasażerskich, że Fundacja Długi Teraz rozpoczęła badania i pozyskiwanie funduszy na dość kontrowersyjny projekt. Celem projektu jest, poprzez "najnowocześniejszą technologię genomu", przywrócenie go do stanu wymarcia. Przyczyna, dla której jest kontrowersyjna, jest dość oczywista - powrót ogromnych stad gołębi pasażerskich może siać spustoszenie w ekosystemie zamieszkałych przez nich obszarów. Mimo to podejmowane są próby wykorzystania DNA z 1871 gołębia turystycznego, który jest podatny na tego typu projekty.
  • Choć nie jest obecnie eksponowana, Martha, konserwowana i wypakowana, jest częścią kolekcji Natural History Smithsonian.
  • Pierwsza część nazwy "Pasażerski gołąb" pochodzi od francuskiego "pasażera", co znaczy "przejść obok" - tak dosłownie, gołąb, który przechodzi obok.
  • Choć jedyne naukowe notatki o tym, jak brzmiały razem, pochodziły z małej, uwięzionej trzody, "goły" pasażerski został opisany po prostu "niemuzyczny".
  • Gołębie pasażerskie były bardzo wykwalifikowanymi lotnikami, poruszającymi się z maksymalną prędkością ponad sześćdziesięciu mil na godzinę.

Zalecana: