Logo pl.emedicalblog.com

Właściwie wykorzystujesz cały swój mózg, a nie 10%

Właściwie wykorzystujesz cały swój mózg, a nie 10%
Właściwie wykorzystujesz cały swój mózg, a nie 10%

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Właściwie wykorzystujesz cały swój mózg, a nie 10%

Wideo: Właściwie wykorzystujesz cały swój mózg, a nie 10%
Wideo: Transerfing rzeczywistości w pigułce - podsumowania oraz słownik pojęć. Audiobook PL (całość) 2024, Marsz
Anonim
Mit: Używasz tylko 10% swojego mózgu.
Mit: Używasz tylko 10% swojego mózgu.

Z biegiem lat mit, że używasz tylko około 10% twojego mózgu, został szeroko rozpowszechniony wraz z źródłem tego mitu, często fałszywie przypisywanym Albertowi Einsteinowi. Okazuje się jednak, że każda część mózgu zostaje wykorzystana, pomimo tego, co Hollywood; handlarze snake-oil typu self-pomoc; i wielu innych wierzyłoby ci.

Wszystkie inne dowody na bok, intuicyjnie, gdyby 90% mózgu nie zostało użyte do niczego, wtedy uszkodzenie tych części mózgu, które zawierają 90%, nie wpłynęłoby w ogóle na osobę. W rzeczywistości jednak uszkodzenie niemal dowolnej części mózgu, nawet niewielkich ilości, ma głęboki wpływ na osobę, która doznała takich obrażeń, przynajmniej w krótkim okresie. Co więcej, biorąc pod uwagę ilość zasobów twojego mózgu, których używa twój mózg, gdyby 90% było bezwartościowe, byłaby to niesamowita strata.

Aby uzyskać bardziej konkretne dowody, skany mózgu, dzięki uprzejmości technologii pozytonowej tomografii emisyjnej (PET) i funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI), pokazują nam, że nawet podczas snu każda część mózgu wykazuje co najmniej niewielką aktywność i większość obszarów mózgu są aktywne w danym momencie, zakładając, że osoba skanowana nigdy nie doznała jakiejś formy uszkodzenia mózgu. Niesamowite ilości badań poszły w kierunku mapowania mózgu pod kątem odgadywania funkcji różnych części mózgu i do tej pory nie znaleziono obszaru, który nie pełniłby jakiejś funkcji, nawet jeśli funkcja ta nie jest możliwa. ale w pełni zrozumiałe.

Więc skąd wziął się ten mit? Istnieje kilka potencjalnych źródeł, choć nikt nie wie na pewno. Prawdopodobnie najczęściej cytowanym źródłem są psycholodzy z Harvardu William James i Boris Sidis z ich teorii "energii rezerwowej" na przełomie XIX i XX wieku.

"Wykorzystujemy tylko niewielką część naszych możliwych zasobów umysłowych i fizycznych." Sidis nawet poddał teorie praktyce wychowania swojego syna, Williama Sidisa, który był cudownym dzieckiem i przez pewien czas uważany za najmądrzejszego człowieka przy życiu, przez IQ tak czy owak. Jednak sam Boris Sidis odrzucił testy, próbując zmierzyć inteligencję jako "głupią, pedantyczną, absurdalną i rażąco zwodniczą" (więcej na temat Sidisa i jego syna, patrz: Geniusz wśród nas: smutna historia Williama J. Sidisa)

Teoria "energii rezerwowej" została później streszczona przez Lowella Thomasa w następujący sposób: "Przeciętny człowiek rozwija tylko 10% swojej ukrytej zdolności umysłowej", co oczywiście w pewnym momencie mogło rozwinąć się w kulturze popularnej: "Używasz tylko 10 % twojego mózgu."

Inną teorią jest to, że polega ona na błędnej interpretacji badań neurologicznych. Na przykład badania na początku XX wieku wykazały, że tylko 10% neuronów w mózgu strzela w danej chwili. Alternatywnie, badania wskazujące tylko około 10% mózgu składa się z neuronów, reszta to komórki glejowe, które wspierają i regulują neurony na różne sposoby.

Jeśli chodzi o powód, dla którego mit stał się popularny, łatwo zrozumieć, dlaczego ludzie byliby przyciągnięci do takiego pojęcia. Każdy chciałby, aby było tak, że w naturalny sposób wykorzystują tylko 10% swojej potencjalnej mocy mózgu. Tak więc, gdyby tylko magicznie mogli odblokować choćby trochę innych 90%, mogliby być następnym Albertem Einsteinem, a może nawet rozwinąć moce telekinetyczne lub psychiczne, jak to często bywa popychane przez Hollywood i inne, kiedy ten mit jest wspomniany. Nawet dzisiaj wiele książek i seminariów poświęconych samopomocy poświęconych jest próbom pomocy w odblokowaniu tego mitycznego innego 90%. Na koniec, lepiej wykorzystamy ten czas i pieniądze, aby spróbować dalej rozwijać rzekome "10%", z którego już korzystamy.

Dodatkowe fakty:

  • Zdolność do oglądania twarzy i rozpoznawania ludzi pochodzi z określonej części mózgu. Ludzie, którzy mają tę część mózgu uszkodzoną lub jej zdolność osłabienia w pewien sposób często mają trudności z rozpoznaniem ludzi po ich twarzy. W skrajnych przypadkach niektóre osoby nie widzą twarzy. Ten stan znany jest jako prosopagnosia. (Zobacz: Ludzie, którzy nie "widzą" twarzy)
  • Chociaż sporo mózgu zostało zmapowane pod względem funkcji, nie ma jeszcze żadnego obszaru mózgu, który zajmowałby się filozoficzną świadomością.
  • Co ciekawe, wiele "utalentowanych" osób wykazuje mniejszą aktywność mózgu niż "przeciętni" ludzie podczas wykonywania pewnych zadań akademickich. Niektórzy twierdzą, że tak jest, ponieważ te utalentowane osoby mogą posiadać bardziej wydajne ścieżki w swoich mózgach, wymagające mniejszej aktywności dla danego zadania. Być może jest to poparte badaniami pokazującymi, że na przykład zawodowi pianiści często odczuwają spadek ogólnej aktywności mózgu podczas grania muzyki.
  • Williams Sidis, który był synem słynnego psychologa Harvarda "rezerwy energii" Borisa Sidisa, mógł przeczytać "New York Timesa" w wieku 18 miesięcy i nauczył się ośmiu języków (łacińskiego, greckiego, francuskiego, rosyjskiego, niemieckiego, hebrajskiego, tureckiego i ormiańskiego) i wymyślił innego zwanego Vendergood w wieku ośmiu lat. Pod koniec życia potrafił biegle posługiwać się ponad 40 językami i mógł nauczyć się języka nieznanego mu w ciągu jednego dnia, aby porozmawiać z rodzimymi użytkownikami.
  • Sidis stał się również najmłodszą osobą, która zapisała się na Harvard w 1909 roku w wieku 11 lat. W 1910 r. Wykładał w Klubie Matematycznym Harvarda. Uzyskał tytuł B.A. Stopień do 1914. Niestety, Sidis zrobił niewiele ze swoim życiem, gdy mierzy się jego potencjał. Na początku próbował nauczać, ale jego bardzo młody wiek powodował, że uczniowie nie słuchali go, a czasem nawet grozili mu. Później ogłosił swój cel, by żyć "doskonałym życiem", co dla niego oznaczało życie w całkowitym odosobnieniu; następnie mniej więcej osiągnął ten cel. Zmarł w wieku 46 lat z powodu wylewu krwi do mózgu, z którego zmarł jego ojciec, ale miał 56 lat. Podczas względnego odosobnienia napisał wiele mało znanych prac z różnych dziedzin, w tym z dziedziny kosmologii, historii Indian amerykańskich, antropologii i inżynierii lądowej.

Zalecana: