Logo pl.emedicalblog.com

"Biała mysz", która stała się najbardziej dekorowaną australijską serią wojenne

"Biała mysz", która stała się najbardziej dekorowaną australijską serią wojenne
"Biała mysz", która stała się najbardziej dekorowaną australijską serią wojenne

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: "Biała mysz", która stała się najbardziej dekorowaną australijską serią wojenne

Wideo:
Wideo: The Great Emu War, 1932 (Weird Wars) 2024, Kwiecień
Anonim
Pomimo swoich przyszłych sukcesów, Nancy Wake miała skromne początki. Urodziła się w Wellington w Nowej Zelandii w 1912 roku, ale jej rodzina przeniosła się do Sydney w Australii, gdy miała prawie dwa lata i tam dorastała. Poradnia maoryska urodziła ją i, w chwili jej urodzenia, rzekomo wskazała fałd skóry na głowie i powiedziała: "To, co nazywamy kahu, oznacza, że twoje dziecko zawsze będzie miało szczęście. Gdziekolwiek pójdzie, cokolwiek zrobi, bogowie zajmą się nią. "
Pomimo swoich przyszłych sukcesów, Nancy Wake miała skromne początki. Urodziła się w Wellington w Nowej Zelandii w 1912 roku, ale jej rodzina przeniosła się do Sydney w Australii, gdy miała prawie dwa lata i tam dorastała. Poradnia maoryska urodziła ją i, w chwili jej urodzenia, rzekomo wskazała fałd skóry na głowie i powiedziała: "To, co nazywamy kahu, oznacza, że twoje dziecko zawsze będzie miało szczęście. Gdziekolwiek pójdzie, cokolwiek zrobi, bogowie zajmą się nią. "

Jej dzieciństwo nie wydawało się być szczęśliwe. Kiedy miała cztery lata, zaledwie kilka lat po przeprowadzce do Sydney, jej ojciec wyjechał w podróż do Stanów Zjednoczonych i nigdy nie wrócił. To sprawiło, że jej oszołomiona matka opiekowała się sześciorgiem dzieci, z których Wake był najmłodszy. Wciąż szamotała się głową z matką iw wieku szesnastu lat wyszła z domu, aby pracować jako pielęgniarka. Mogłaby dalej pracować niezależnie w Sydney, gdyby nie ciotka, która nieoczekiwanie otrzymała 200 funtów (około 11 500 funtów dzisiaj) od ciotki, która pozwoliła jej na poszukiwanie przygód.

Po przybyciu do Londynu w 1932 r. Rozpoczęła kurs dziennikarski. Jej nowa kariera zabrała ją do Paryża, gdzie przez rok mieszkała, opowiadając o sytuacji w Europie, a także o powstaniu nazizmu. Miała jednak również czas na zabawę i wykorzystała paryskie życie nocne. Wkrótce dziewczyna z pokornych początków oczarowała Henri Fioccę, francuskiego milionera. Pobrali się krótko po rozpoczęciu II wojny światowej i przeniosła się do jego rezydencji w Marsylii.

Wake była kobietą pracującą i pogardzała nazistami. Nie mogła wytrzymać na siedzeniu, gdy weszli do Francji. W związku z tym dołączyła do lokalnego ruchu oporu, działając jako kurier. Stała się nieocenioną częścią ruchu oporu, niosąc ważne wiadomości od jednej grupy oporu do drugiej. Nazistom zajęło trochę czasu, zanim zorientowali się, że zostali oszukani przez piękną, na pozór zalotną kobietę, ale kiedy to zrobili, polowali na nią zaciekle, a nawet oddali jej 5 milionów franków na głowę.

Jednak Gestapo nie było w stanie złapać Wake'a. Za każdym razem, gdy wydawało się, że ma przyparty do muru, udało jej się wymknąć niezauważona. Z tego powodu nazywali ją "Białą Myszą". Była prawie raz schwytana, w zdarzeniu, w którym pociski przeleciały nad jej uszami, ale udało jej się sama pokonać Pireneje, po raz kolejny unikając schwytania. Mówiąc o jej bliskich telefonach, powiedziała: "Nigdy nie miałem czasu się martwić. I muszę przyznać, choć niektórzy ludzie mi nie uwierzą, nigdy się nie bałam."

Z Hiszpanii dotarła do Wielkiej Brytanii, gdzie przez szesnaście tygodni szkoliła się w specjalnym wydziale operacyjnym. Pod koniec tego intensywnego treningu była ekspertem od materiałów wybuchowych, walki wręcz i broni. Była gotowa na swoją pierwszą misję: ocenić grupy oporu we Francji i dać Londynowi znać, czego każda grupa potrzebowała pod względem amunicji.

Wszyscy wiemy, że wojna była wtedy w dużej mierze "męską" grą, i pomimo skoku spadochronowego w lasach l'Auvergne, by wypełnić swoje obowiązki, spotkała ją wielu bojowników ruchu oporu, którzy nie mogli uwierzyć, że Wielka Brytania wysłała kobieta do tej pracy. Odmówili jej traktowania z szacunkiem - aż do momentu, gdy rzuciła ona wyzwanie przywódcom, by pili konkursy, które prawie zawsze wygrywała (w prawdziwej australijskiej formie) Później wspomniała, że lubiła spożywać co najmniej sześć dżinów i toników dziennie. W ten sposób mogła wziąć pod swoje skrzydła około 7000 partyzantów oporu.

Gdy nadszedł Dzień D, Wake rozkazał jej "żołnierzom", organizując ich do walki z niemieckimi żołnierzami pędzącymi, by wzmocnić swoich towarzyszy w Normandii. Ona i bojownicy ruchu oporu wysadzili mosty i rozbili pociągi, ledwo uchodząc z rąk. Jakby tego było mało, Wake również zabił niemieckiego wartownika gołymi rękami, aby nie ostrzegł reszty ludzi, że atak jest w pełnym rozkwicie. Później wyzwolili Vichy, który był w rękach kolaborantów.

Wkrótce stało się jasne, że alianci zamierzają wygrać wojnę. Pozwolona na niedawno wyzwolony Paryż, Wake i jej przyjaciele znaleźli się w brytyjskim klubie oficerskim, zachowując się trochę niesfornie. Kelner, który im służył, odważnie oznajmił, że wolałby służyć żołnierzom niemieckim, niż znieść na chwilę. Zdenerwowany Wake powiedział mu dokładnie, jak się czuje, "pukając go bezsensownie z prawego haka". Przyszedł kelner z kieliszkiem brandy, by ożywić biedaka. Nancy chwyciła strzał, opróżniła go i powiedziała "Merci", zanim wyszła przez drzwi.

Po wojnie, Wake został odznaczony medalami ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. Minęło sześćdziesiąt lat, zanim otrzymała medale ze swojej rodzinnej Australii i Nowej Zelandii, ponieważ nie służyła podczas wojny z siłami australijskimi.

W kolejnych latach oferowano jej australijskie medale, ale systematycznie odmawiano. W pewnym momencie powiedziała:

"Ostatnim razem, gdy pojawiła się propozycja przyznania mi [australijskiego medalu], powiedziałem rządowi, że mogą wbić medale, gdzie małpa wbiła mu orzechy.Chodzi o to, że teraz dali mi medal, to nie byłoby dane z miłością, więc nie chcę niczego od nich. Mogą odstraszać!

Jednak w końcu Australia uczyniła ją towarzyszką Orderu Australii w 2004 roku; w 2006 roku otrzymała Odznakę RSA w Gold od Nowej Zelandii.

Dopiero gdy wojna się skończyła, dowiedziała się, że jej mąż, Henri, został schwytany przez gestapo w 1943 roku. Był zelżony o jej miejsce pobytu, ale nie chciał powiedzieć nic, co mogłoby ją do niej doprowadzić. Nie chciał też nic powiedzieć o swoich działaniach. Za swoją próbę ratowania jej został stracony. Wake zawsze obwinia się za swoją śmierć, dodając, że "Henri była miłością mojego życia".

W późniejszych latach wróciła do Sydney ze swoim drugim mężem, pilotem RAF i byłym jeńcem wojennym Johnem Forwardem. Kilka razy próbowała występować w polityce z Partią Liberalną Australii, ale nigdy nie została wybrana. Niemniej jednak ona i jej mąż byli bardzo szczęśliwi, mieszkając razem w Sydney, aż do śmierci w 1997 r. W 2001 r., W wieku 89 lat, spakowała się i wróciła do Londynu.

Wake przeszedł atak serca w 2003 roku, ale walczyła do 2011 roku, kiedy w wieku 98 lat zmarła w wyniku infekcji klatki piersiowej.

Żyła, aby zobaczyć swoją historię upamiętnioną w książkach, telewizji i filmach. Postać Charlotte Gray w książce o tej samej nazwie autorstwa Sebastiana Faulksa, która później została przekształcona w film z tytułową postacią graną przez Cate Blanchette, opiera się na wyczynach Nancy Wake i innych agentów podczas drugiej wojny światowej.

Po jej śmierci, Wake została skremowana, a jej prochy rozproszone we Francji w pobliżu gór, gdzie walczyła z Resistance.

Zalecana: