The United States v. Paramount i How Movie Theatre Concessions są tak drogie
Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail
Wideo: The United States v. Paramount i How Movie Theatre Concessions są tak drogie
2024 Autor: Sherilyn Boyd | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 09:39
W 1948 r. Sąd Najwyższy zakończył strajk hollywoodzkich wytwórni i dystrybutorów na amerykańskim rynku filmowym. Deklarowanie wielkiej ósemce monopolu i nakazanie im pozbycia się własności kin i zaprzestanie innych praktyk niezwiązanych z konkurencją, z U.S. v. Paramount Pictures, et al.Sąd otworzył przemysł filmowy niezależnym producentom i teatrom i niezmiennie zmienił sposób, w jaki widzimy filmy (i filmy, które widzimy).
Zanim rząd podjął próbę przełamania ich zaufania, garstka hollywoodzkich wytwórni i dystrybutorów kontrolowała prawie wszystkie kina w Stanach Zjednoczonych, albo poprzez bezpośrednią, albo pośrednią własność, albo przez system "blokowania rezerwacji". wielcy chłopcy nalegali, by niezależne teatry zawarły umowę z "blokiem" filmów (pewna ustawiona liczba). Pomiędzy kontrolą dystrybucji i wystawą, a negocjacjami silnej ręki, te nieliczne firmy zdecydowały się nie tylko na miejsce i czas pokazania filmu, ale także na ceny wstępu.
Wyraźnie antykonkurencyjny, począwszy od 1928 r. Wuj Sam próbował ograniczyć moc wytwórni. Zidentyfikowany przez Federalną Komisję Handlu (FTC) jako monopol ponad 98% dystrybucji filmów krajowych, Departament Sprawiedliwości wniósł pozew w 1929 r. Przeciwko Paramount-Famous-Lasky Corporation, First National Pictures, Metro-Goldwyn-Mayer, Universal, United Artists, Fox, Pathé Exchange, FBO Pictures, Vitagraph i Educational Film Exchange (razem z producentami filmowymi i dystrybutorami Ameryki lub MPPDA). Oskarżony o zaufanie do niższych sądów, Sąd Najwyższy potwierdził decyzję w dniu 25 listopada 1930 roku.
Ale ponieważ kraj był w błocie wielkiego kryzysu, decyzja ta nigdy nie była egzekwowana, a raczej w 1933 roku, pod ochroną Ustawy o Krajowym Odzysku Przemysłowym, studia i rząd zgodziły się, że ta pierwsza może kontynuować działalność jak zwykle. Oznacza to, że nadal posiadali i kontrolowali dystrybucję filmów (a także kontynuowano rezerwacje bloków).
Mimo to, gdy gospodarka się poprawiła, rząd zdecydował się ograniczyć duży udział wytwórni w dystrybucji, aw lipcu 1938 roku złożył kolejny garnitur, tym razem przeciwko siedmiu studiom (Paramount, Loew's, RKO, Warner Bros., 20th Century Fox, Columbia i Universal) oraz jednego głównego dystrybutora (United Artists). Proces został przerwany zaledwie dwa tygodnie po jego rozpoczęciu, a 20 listopada 1940 r. Strony osiągnęły kompromis, który pozwolił studiom zachować własność teatrów, ale zablokował rezerwację bloków.
To rozgniewało niezależnych producentów filmowych, w tym Charliego Chaplina, Samuela Goldwyn, Mary Pickford, Orsona Wellesa, Davida O. Selznicka i Walta Disneya, którzy razem stworzyli Towarzystwo Niezależnych Producentów Filmowych (SIMPP), by walczyć z dekretem o przyzwoleniu. Skuteczne, ostatecznie pozew antymonopolowy wrócił do sądu federalnego, a 31 grudnia 1946 r. Sąd rejonowy w Nowym Jorku uznał oskarżonych za naruszenie przepisów antymonopolowych. Następnie nakazał, aby licytacja była konkurencyjna, a filmy miały być licencjonowane indywidualnie, a także zabronione między innymi ustalanie cen wstępu, licencjonowanie blokowe filmów w wersji copywritten oraz wspólne posiadanie teatrów przez dystrybutorów i wystawców.
Strony wróciły do Sądu Najwyższego, a 3 maja 1948 r. Podjęły decyzję. Sąd najwyższy zgodził się z większością punktów w sądzie okręgowym, w tym potwierdzając zakaz ustalania cen, współwłasności, dużych umów franchisingowych i licencji blokowych; jednak sąd odwrócił i przekazał sprawę w trybie przetargu konkurencyjnego, odnotowując:
System mógłby wymagać tak ścisłego nadzoru, jak ciągły zarząd komisaryczny…. Sądownictwo nie nadaje się do spraw zarządzania przedsiębiorstwem, a kontrola poprzez moc pogardy jest surowa i niezręczna. [1]
Decyzja Sądu Najwyższego nadal kontroluje dystrybucję filmów i wystawę w Stanach Zjednoczonych, a dziś studia dzielą zyski brutto z teatrami. Ale w jaki sposób robią to jest całkiem interesujące.
W ciągu pierwszych kilku tygodni programu filmowego studio otrzymuje większość sprzedaży biletów brutto. Choć szczegóły różnią się w zależności od umów między teatrem a dystrybutorami, dość często teatr oddaje ponad 90% -95% dochodów z filmu w pierwszym tygodniu, może 80% w drugim tygodniu itd. Pod koniec z filmu, kiedy to najmniej osób obejrzy film, teatr bierze udział w lichym. Po uśrednieniu całego biegu teatr może uzyskać tylko 20-30% sprzedaży biletów brutto, przy czym liczby te różnią się nieco w zależności od różnych czynników.
Jak zauważył jeden z komentatorów, system ten stanowi silną zachętę dla wytwórni do tworzenia "filmów z wbudowanym popytem - w postaci superbohatera na czele lub fabuły zaczerpniętej z przebojowej książki - i możliwości otwarcia za pomocą huk."
Z biegiem czasu rozwinęło się to tak, że dziś nie jest niczym niezwykłym, że teatry ponoszą straty za dany film w oparciu o samą sprzedaż biletów, w szczególności filmy z dużych studiów filmowych.Jednak niewiele kino może zrobić, ponieważ mają one bardzo ograniczone wpływy w negocjacjach (szczególnie w małych sieciach teatralnych). Nie mogą sami nakręcić filmów, a na pewno nie mogą odrzucić wielkich hitu, aby ludzie przestali chodzić do swoich teatrów. Ponadto, jeśli dana mała sieć teatralna ma do czynienia z dużym studiem filmowym, studio może również powiedzieć coś w rodzaju: "Cóż, jeśli nie umieścisz tego filmu na 1/4 swoich ekranów przez taki czas i nam X% brutto, nie zobaczycie więcej filmów o Warner Bros. oferowanych waszym teatrom. "Główne sieci teatru mają nieco większy wpływ na negocjacje, szczególnie w przypadku mniejszych studiów, ale wciąż nie tak wiele w generał.
Wszystko to oznacza, że teatr musi znaleźć inne sposoby zarabiania pieniędzy poza sprzedażą biletów. Rozwiązaniem jest naliczanie absurdalnych cen za koncesje, które jednak są konieczne, aby w ogóle pozostać w biznesie, przynajmniej biorąc pod uwagę sposób, w jaki dziś robimy. (Podwyżka koncesji rozpoczęła się na dobre w latach 70.). Dla porównania, nawet przy niewiarygodnie wysokich cenach na artykuły spożywcze, tylko około 4% dochodu brutto teatru w danym roku stanowi zysk, mimo że zazwyczaj wynosi około 85% marży sama sprzedaż na zasadach koncesji, według australijskiej firmy badającej rynek IBISWorld.
Tak więc, jak zauważył 55-letni weteran w kinie Jack Oberleitner, teatry "opuściły branżę filmową i są teraz w biznesie popcornu".
Z drugiej strony, wielkie filmy kosztują niesamowite sumy, a kiedy flopują, oznacza to ogromne straty dla wytwórni filmowych, pomimo korzystnych warunków, jakie uzyskują w kinach. Ponieważ wielu uważa, że jest to bezpośrednia konsekwencja zakazu własności studyjnej teatrów, nawołują do zmiany prawa. Jednym z wielu argumentów, które wysuwają, jest twierdzenie, że zakańczanie zakazu może przynieść korzyści studiom ukierunkowanym na publikacje geograficzne w celu lepszego umieszczania filmów na bardziej sprzyjających rynkach i poszerzenia rodzajów filmów, które tworzą. Na przykład wskazują Magiczny Mike które "przeszło dużą skuteczność" w St. Louis, Nashville i Kansas City, ale rozczarowały sprzedaż w Nowym Jorku i L.A. Gdyby te teatry należały do wytwórni, skracałyby się Magiczny Mike biegnie na wybrzeżu i być może pokazał go bardziej na Środkowym Zachodzie; w ten sposób zmniejszają straty, przynoszą większy zysk i dają ludziom więcej tego, czego naprawdę chcą.
Kolejną potencjalną korzyścią z posiadania kin w studiu jest to, że skróci to czas, gdy trwa nieaktualny film, by przenieść się z kina do wydania domowego. Jak zauważył jeden z przedstawicieli branży: "Jeśli 92 procent filmu pojawia się w pierwszych czterech tygodniach, czy nie byłoby sensu, by [studio] emitowało film i mówiło po czterech tygodniach: "Przenosimy to na DVD?"
Poza tym, studia miałyby niewielki bodziec do obniżenia ceny koncesji, aby zwiększyć liczbę osób przychodzących do kin, a tym samym zwiększyć sprzedaż biletów i hype ich filmów. Jeśli teatry Disneya odnotowałyby większy wolumen sprzedaży biletów do swoich filmów, a ceny biletów były względnie bliskie pomiędzy studiami, filmy Disneya konsekwentnie plasowałyby się na listach przebojów. W obecnym systemie teatry naprawdę mają niewielką motywację, aby skupić się na ogólnej liczbie klientów, zamiast skupiać się na nich dobrze klienci - ci, którzy nie tylko kupują bilety, ale także są gotowi zapłacić wysokie ceny za koncesje.
Oczywiście z nielicznymi potencjalnymi korzyściami, jakie dają studiom teatry, pojawiają się potencjalne wady, z których wiele było wcześniej widzianych U.S. v. Paramount Pictures, et al.
Zalecana:
Dlaczego przewody elektryczne są oznaczone kolorami tak jak są?
Erin G. pyta: dlaczego kolorujemy kable elektryczne tak, jak robimy? Czarny, biały, zielony, czerwony, niebieski, pomarańczowy, brązowy i szary, kolor osłony izolacyjnej na przewodzie elektrycznym ogólnie określa jej cel. Tak więc, zanim zaczniesz bawić się tą nową lampą, oprócz wyłączania wyłącznika do danego obwodu, jest to dobre
The Forgotten Emperor of the United States and Protector of Mexico, Norton I
Dziś dowiedziałem się o w dużej mierze zapomnianym kolorowym, życzliwym dyktatorze Stanów Zjednoczonych i obrońcy Meksyku, cesarza Nortona I. Jego Cesarska Mość Joshua Abraham Norton Urodziłem się w Anglii w latach 1811-1818. Zapisy jego daty urodzenia różnią się znacznie, ale prawdopodobnie ta druga data jest właściwa. Jego rodzina wyemigrowała na południe
Christmas Movie Trivia Quiz
Filmy świąteczne Ciekawostki Poczekaj, aż aktywność się załaduje. Jeśli to działanie nie zostanie załadowane, spróbuj odświeżyć swoją przeglądarkę. Ta strona wymaga również javascript. Odwiedź stronę za pomocą przeglądarki z włączoną obsługą javascript.
Wil Wheaton Czy głosy dla wielu Romulans w 2009 Star Trek Movie
Wil Wheaton zrobił głosy dla wielu Romulan w filmie z 2009 r. Star Trek. Było to za namową Grega Grunberga, który, między innymi, zagrał w reżyserii J.J. Abrams 'Alias TV show i krótko w Lost. Początkowo Grunberg miał odgrywać rolę ekranową w Star Trek, ale nie był w stanie tego zrobić
NASA używa Movie Armageddon w swoim programie szkoleniowym w zakresie zarządzania
Dziś dowiedziałem się, że NASA używa filmu z 1998 roku, Armageddon, w swoim programie szkoleniowym w zakresie zarządzania. Okazuje się, ku absolutnej niczyjemu zaskoczeniu, że to nie dlatego, że jest to niezwykle dobrze przemyślany film o tym, jak powstrzymać asteroidę przed uderzeniem w ziemię … Nie, oni go używają, ponieważ zawiera ponad 168 różnych rzeczy, które są niemożliwe