Logo pl.emedicalblog.com

Prawda o diamentach

Prawda o diamentach
Prawda o diamentach

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Prawda o diamentach

Wideo: Prawda o diamentach
Wideo: Cała prawda o... DIAMENTACH - EUREKA 2024, Marsz
Anonim
Kosztowny posiłek w eleganckiej restauracji, deklaracja romansu i duży, gruby pierścionek z brylantem - to dość standardowa formuła propozycji zaręczyn. W końcu wszyscy nas zakorzenili, że pierścionek z brylantem to miłość, a im większy diament, tym więcej miłości musi być. Wierzcie lub nie, diamenty nie są wcale takie rzadkie. W rzeczywistości powód, dla którego diamenty są tak kosztowne, wynika bardziej ze świadomych (i nierzadko nieetycznych) praktyk biznesowych i niesłychanie skutecznych kampanii reklamowych niż faktyczna nieodłączna wartość kamienia w oparciu o podaż i popyt, czyli każdy, kto próbował sprzedać diament. szybko się uświadamia. Oto historia tego, jak i dlaczego wszyscy zakochaliśmy się w diamentach.
Kosztowny posiłek w eleganckiej restauracji, deklaracja romansu i duży, gruby pierścionek z brylantem - to dość standardowa formuła propozycji zaręczyn. W końcu wszyscy nas zakorzenili, że pierścionek z brylantem to miłość, a im większy diament, tym więcej miłości musi być. Wierzcie lub nie, diamenty nie są wcale takie rzadkie. W rzeczywistości powód, dla którego diamenty są tak kosztowne, wynika bardziej ze świadomych (i nierzadko nieetycznych) praktyk biznesowych i niesłychanie skutecznych kampanii reklamowych niż faktyczna nieodłączna wartość kamienia w oparciu o podaż i popyt, czyli każdy, kto próbował sprzedać diament. szybko się uświadamia. Oto historia tego, jak i dlaczego wszyscy zakochaliśmy się w diamentach.

Pierwsze znane diamenty odkryte przez ludzi zdarzyły się w Indiach około 700 lub 800 pne przez lud drawidyjski (których wciąż można spotkać w południowych Indiach i na Sri Lance). W rzeczywistości jest to miejsce, w którym otrzymujemy jednostkę ciężaru diamentów, karatów, od; ważą diamenty w stosunku do nasion drzewa świętojańskiego.

Diamenty pojawiają się w starożytnych opowieściach sprzed co najmniej 2500 lat, w tym z udziałem Aleksandra Wielkiego i Sindbada Żeglarza. Pliniusz Starszy, w swojej 78 encyklopedii AD Historia naturalna, mówił również o diamentach. Wschodni kupcy przywieźli ich do Europy wraz z jedwabiem, przyprawami i innymi egzotycznymi towarami, i byli używani jako wartościowe przedmioty handlowe. Ale te starożytne diamenty nie były oszałamiającymi, świetnie oszlifowanymi kamieniami, jakie znamy dzisiaj. Były brudne, rzadko wycinane lub polerowane poprawnie i często były dość matowe. Olśniewające kamienie, które rozpoznajemy z czasów współczesnych, są nakładane na pracochłonne cięcie i polerowanie (w tym miejscu bierze się większość prawdziwej, choć stosunkowo niewielkiej wartości wszystkich, z wyjątkiem największych diamentów). Jako książka Joan Dickinson Księga diamentów Mówiąc to, diamenty mogły leżeć niezauważone przez dziesięciolecia w Indiach, zanim "kompetentne oko (może) dostrzec diament w stanie surowym". Nawet jeśli diamenty znaleziono w dżungli Brazylii na początku XIX wieku, a także w Indiach. wkład, cała światowa produkcja klejnotów diamentowych wynosiła tylko kilka funtów rocznie w tym momencie. Wszystko zmieniło się w 1869 roku.

Przed rokiem 1869 głównym eksportem w Afryce Południowej była wełna i cukier, nic, co było rzadkością lub rodzimą wyłącznością dla regionu. Tak naprawdę nie było tam nic, co zainteresowałoby Europę. (Dlatego też "wyścig o Afrykę", pseudonim europejskiego przejęcia Afryki, rozpoczął się dopiero w 1881 r.)

Co się zmieniło? W 1866 roku młody Bur (słowo odnoszące się do południowoafrykańskiego rolnika pochodzenia holenderskiego lub niemieckiego) znalazł 22-karatowego diamentu (dla porównania, prawie połowę wielkości Diamentu Nadziei) w strumieniu w pobliżu rzeki Vaal we współczesnym Afryka Południowa. Trzy lata później znaleziony został 83-karatowy diament przez pastuszka w pobliżu rzeki Orange w Afryce Południowej. Nazywany "Gwiazdą Południowej Afryki", diament spowodował pośpiech w Afryce Południowej z Brytyjczykami na czele. Wkrótce potem cztery kopalnie zostały wykopane na sucho i znaleziono największą złóż diamentów. Największa z tych kopalni nazywała się Kopalnia Kimberley lub "Big Hole".

Diamenty wyleciały z kopalni o tonę. Wartość ziemi w regionie, a następnie w pozostałej części Afryki, z powodu nadziei na odnalezienie większej ilości diamentów, wzrosła. Tygańska wojna o walkę toczoną o ziemię rozpoczęła się między mocarstwami europejskimi, w szczególności Wielką Brytanią, a populacją Burów, którzy żyli w tym regionie. Przez cztery miesiące między grudniem 1880 a marcem 1881 r. Szalała pierwsza wojna anglo-burska. Brytyjczycy wygrywają, ale przy znacznie wyższych kosztach siły roboczej niż pierwotnie sądzili. 408 brytyjskich żołnierzy zostało zabitych, a tylko 41 Burów. 18 lat później druga wojna anglo-burska rozpocznie się z jeszcze większymi stratami.

Tymczasem walki i ogromna liczba diamentów wychodzących z południowoafrykańskich kopalń sprawiały, że brytyjscy właściciele kopalni byli zdenerwowani. Wartość ich produktu zależała od rzadkości i popytu. Zbyt wiele diamentów i rynek bały się przemocy, popyt spadał, a wartość diamentów spadła. Pod koniec lat osiemdziesiątych XIX wieku diamenty były zasadniczo półszlachetne (odpowiednik dzisiejszego turkusu lub topazu), a wiele kopalń było zagrożonych zamknięciem.

Wejdź do brytyjskiego rodaka Cecila Rhodesa, który rozpoczął wypożyczanie pomp wodnych dla górników w 1869 roku na początku południowoafrykańskiego pośpiechu diamentów. Z zarobionych pieniędzy wykupił roszczenia o ziemię z mniejszych zakładów górniczych. Kiedy wiele małych operacji zamykało się i sprzedawało ziemię z powodu nadmiernego nasycenia się diamentami na rynku, Rhodes kupował. Ignorując bardziej ugruntowaną Kopalnię Kimberly, dokonał zakupu, który wysłał go do historii. Stara kopalnia De Beer była własnością dwóch braci Boerów, Johannesa Nicolaasa de Beer i Diederika Arnoldusa. Rhodes kupił je od nich za rozsądną cenę. Gdy imperium Rodos nadal rosło, niezmiernie bogata rodzina Rothschildów (a przynajmniej ich bank) zapewniała pewne wsparcie finansowe (nie jest jasne, jak znali się Rodos i Rothschild) i jak wszystkie inne kopalnie w RPA ustąpiły, De Beers nie.

W 1888 roku, gdy ceny diamentów spadały, pozostało tylko kilku właścicieli kopalni, w tym Rodos i jego kopalnia De Beers. Pozostali właściciele kopalni stwierdzili, że jedynym sposobem przetrwania ich przemysłu jest, zamiast konkurowania ze sobą, skonsolidować i utworzyć jedną wielką firmę wydobywczą. Zamiarem było stworzenie monopolu w branży, koncentrując całą produkcję, wydobycie i ziemie w rękach jednej korporacji. A tą korporacją była De Beers Consolidated Mines, Ltd kierowana przez Cecila Rhodesa. Od tego momentu firma De Beers Company była niemal wyłącznym właścicielem każdej kopalni w RPA.

Rhodes i De Beers stworzyli poszczególne spółki zależne i "firmy handlowe", aby wyglądały tak, jakby były to różne firmy działające niezależnie. Nie były i wszystkie były częścią rodzicielskiej De Beers Company. Dzisiaj byłyby one nazywane korporacjami typu "shell" i byłyby nielegalne w większości regionów świata. Zasadniczo, to, co De Beers był w stanie zrobić, to ustawić jedną standardową lub "ustaloną" cenę diamentu, z minimalną fluktuacją między swoimi filiami i sprawić, by wyglądał jak rynek ustalający cenę. Teraz faktyczna wartość podaży i popytu nie miała już znaczenia, ponieważ De Beers kontrolował całą podaż. W 1982 roku Atlantycki Artykuł ujął to: "De Beers okazał się najbardziej udanym układem kartelowym w annałach współczesnego handlu".

Po śmierci Cecila Rhodesa w 1902 r. Firma De Beers posiadała dziewięćdziesiąt procent światowej produkcji diamentów (nie tylko RPA), ale po latach bezwzględnych praktyk biznesowych jego firma miała zostać przechytrzona.

Kopalnia "Premier" (zwana później kopalnią Cullinan, po mieście, w którym się ona znajdowała) była jedną z niewielu kopalń nie należących do De Beers, pomimo aprobaty ze strony firmy dotyczącej jej zakupu. Właściciele nie chcieli wnosić wkładu do monopolu De Beers, więc zamiast tego sprzedawali niezależnym dealerom, braciom Oppenheimer. W 1905 roku największy znaleziony diament znajdował się w kopalni Premier, ważąc absurdalnie 3,106 karatów. Teraz bracia Oppenheimer, w szczególności Ernest Oppenheimer, byli w biznesie.

Ernest Oppenheimer wiedział, że chociaż jego własna anglo-amerykańska korporacja dobrze sobie radzi, nikt nie byłby w stanie pokonać De Beersa w tym czasie. Tak więc wziął wyrażenie "jeśli nie możesz ich pokonać, dołącz do nich" na poważnie. Wykorzystując swoje nowo nabyte bogactwo, kupił wystarczającą ilość akcji De Beers, aby wylądować na pokładzie firmy. W 1926 roku był drugim największym udziałowcem w firmie, za tylko Solly Joel. Jak się okazało, Joel i Oppenheimer byli przyjaciółmi i już opracowali plan, w którym Oppenheimer zostanie przewodniczącym rady. Oppenheimer zrobił dokładnie to i zmienił nazwę na firmę Diamond Corporation. Oppenheimers sprawuje kontrolę nad firmą do 2011 roku.

W 1938 r. Przemysł diamentowy ponownie podupadł, dzięki odkryciu kopalni w Australii, na Syberii i w Afryce Zachodniej oraz w Wielkim Kryzysie, zmniejszając sprzedaż, która ponownie nasyciła rynek. Tak więc Ernest wysłał swojego syna, Harry'ego, do Nowego Jorku, aby spotkał się z agencją reklamową N.W. Ayer, która była tą samą agencją, która pomogła ich finansowemu sponsorowi Morgan Bank. Wspólnie zdali sobie sprawę, że Stany Zjednoczone są znacznie słabym rynkiem dla diamentów. Po prostu muszą znaleźć sposób, aby przekonać Amerykanów do kupowania ich produktów. Zrobili to właśnie, używając najszczęśliwszych i, być może, czasami najbardziej irracjonalnych ludzkich emocji - miłości.

Korzystając z gazet, czasopism, nowego medium filmów, a nawet serii wykładów w szkołach średnich w całym kraju, skupionych wokół diamentowych pierścionków zaręczynowych, skonstruowali iluzję, że diamenty dorównują miłości, a większy (i droższy) diament oznacza więcej miłości. "Diament jest wieczny" został pokazany w reklamach przedstawiających młodych kochanków biorących ślub lub podczas miesiąca miodowego. (W rzeczywistości, diamenty są łatwo rozbijane, spalane i zamieniane w dwutlenek węgla za pomocą obfitego zaopatrzenia w tlen, rozdrobnione itd.). Reklamy te pojawiały się wszędzie, często za pomocą aktorów filmowych o dużym imieniu, aby wspierać to połączenie. I to zadziałało - w 1944 roku sprzedaż diamentów wzrosła o 55 procent w Stanach Zjednoczonych zaledwie kilka lat wcześniej i były nieubłaganie związane z miłością i małżeństwem, a także postrzegane jako bardzo cenny przedmiot, który przetrwa wiecznie.

Idea diamentów "na zawsze" i przekazywana z pokolenia na pokolenie była szczególnie ważna. Widzisz, ponieważ coraz więcej diamentów było w posiadaniu osób, w końcu było ich tak wiele, że gdyby ludzie zaczęli je sprzedawać, odkryłaby rzeczywistość wartości, a cena ciętych diamentów również nie byłaby ostatecznie kontrolowane przez De Beers, coś, co nie zostało utracone w firmie. Tak więc, diamenty nie tylko musiały być na zawsze trzymane przez osobę, ale pomysł kupowania używanego diamentu do okazania uczucia musiał być stanowczym tabu. Harry Oppenheimer skomentował to wszystko w 1971 roku:

Do dobrego samopoczucia branży niezbędny jest pewien stopień kontroli, a nie dlatego, że produkcja jest nadmierna lub spada popyt, ale po prostu dlatego, że duże wahania cen, które słusznie lub niesłusznie, zostały przyjęte jako normalne w przypadku większości surowców. materiały, miałoby destrukcyjny wpływ na zaufanie publiczne w przypadku czystego luksusu, takiego jak diamenty szlachetne, z których duże zapasy utrzymywane są w postaci biżuterii przez ogół społeczeństwa.

W każdym razie, dzięki wirtualnemu monopolowi i być może najskuteczniejszemu reklamowi wszechczasów, diamenty pozostały tu do kupienia, a De Beers mógł ustalić swoją cenę, bez względu na to, czy podaż była wysoka czy niska.W rzeczywistości im wyższa cena, tym więcej miłości demonstrowało. De Beers powtórzył te kampanie w całym rozwiniętym świecie, osiągając wielki sukces. Na przykład w Japonii w 1967 r. Pierścionki zaręczynowe z diamentami miały tylko 5% czasu. W ciągu dekady, dzięki pewnym sprytnym reklamom, ponad połowa wszystkich pierścionków zaręczynowych w Japonii zawierała diamenty, z których liczba stale rosła.

Dzisiaj, dzięki serii bardzo niedawnych wydarzeń, w tym kilku procesów sądowych i czegoś w rodzaju buntu kilku państw dostarczających diamenty przeciwko De Beers, De Beers nie ma już ducha na rynku diamentów, ale pomysł, że diamenty są tradycyjny sposób na pokazanie prawdziwej miłości i że należy przeznaczyć dwumiesięczną pensję na diamentowy pierścionek zaręczynowy (pomysł osadzony w kulturze popularnej za pośrednictwem starej kampanii reklamowej z diamentem, najpierw jako miesięczne wynagrodzenie, a później zwiększony do dwóch za pomocą sloganu "Jak w przeciwnym razie dwumiesięczna pensja mogła trwać wiecznie? ") sprawiła, że przemysł diamentowy stał się wyjątkowo opłacalny. Wszakże nawet dla tych, którzy wiedzą wszystko o diamentach, dzięki popularnemu postrzeganiu, podarowanie daru z diamentu jest nadal sposobem defacto, aby zamienić pieniądze na demonstrację miłości, bez natychmiastowego zakończenia.

Dodatkowe fakty:

  • W latach 70. De Beers miał poważny problem z własnymi rękami. Ich kampanie reklamowe promujące drogie małe diamenty okazały się zbyt udane, zarówno dla pozyskania większej liczby osób do zakupu mniejszych diamentów, jak i podniesienia ceny większych diamentów za dużo, na co większość stać. Tak więc przez bardzo krótki czas istniał problem z zaspokojeniem popytu na małe diamenty, zmuszając je do dyskontowania większych diamentów, aby zachęcić ludzi do ich zakupu. Jednak wraz ze wzrostem dostaw, problem ten został szybko rozwiązany.
  • Zasugerowano, że jednym z powodów, dla których kampanie reklamowe De Beersa były tak skuteczne w nakłanianiu ludzi, by nie tylko dawali pierścionki zaręczynowe, ale także diamentowe, mieli wiele wspólnego ze zmianą prawa, a jednocześnie De Beers rozpętał swoje media.. Na początku XX wieku dla większości kobiet jedynym sposobem na zapewnienie im finansowego dobra w społecznie akceptowalny sposób był mężczyzna. Aby uzyskać dobrego człowieka, trzeba mieć nieskazitelną reputację. Problem polegał na tym, że gdy zadeklarowano zaręczyny, około połowa zaręczonych kobiet mogłaby pójść do przodu i pozwolić ich narzeczonemu uprawiać z nimi seks. (Kinsey, 1948a: 336, 1948b: 364) Jeśli narzeczony następnie zerwał zaręczyny, kobieta miała teraz nie tylko skandal z powodu złamanego zaręczyn za nią, ale także mogła mieć fakt, że nie była już dziewicą wisi nad jej głowa. Ten podwójny whammy może dosłownie zniszczyć wszelkie dobre perspektywy, jakie miała kobieta. Jako takie, istniały przepisy dotyczące książek, które miały chronić kobietę, pozwalając jej na pozwanie za szkody spowodowane złamanym zaręczynami, a tym bardziej, jeśli zerwane zaręczyny obejmowały mężczyznę, który wcześniej zajmował się dziewictwem kobiety. Jednak w latach trzydziestych przepisy te zaczęły obowiązywać, a szkoda, którą kobieta miała prawo odebrać, stała się poważnie ograniczona, nawet w przypadkach, gdy kobieta ujawnia, że mężczyzna, który zerwał związek, także spał z nią. Ponieważ diamentowy pierścionek zaręczynowy był postrzegany jako bardzo cenny dzięki kampaniom reklamowym w tym samym okresie, pozwolił kobiecie zebrać to, co uważała za cenny przedmiot jako formę ubezpieczenia dla zaręczyn, teraz, gdy nie mogła już zbierać wiele (lub cokolwiek w ogóle) w zakresie szkód za zerwane zaręczyny.

Zalecana: