Logo pl.emedicalblog.com

Ten dzień w historii: 8 września - Wypadek

Ten dzień w historii: 8 września - Wypadek
Ten dzień w historii: 8 września - Wypadek

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Ten dzień w historii: 8 września - Wypadek

Wideo: Ten dzień w historii: 8 września - Wypadek
Wideo: Zobacz kulisy największego zamachu terrorystycznego w dziejach! [Katastrofa w przestworzach] 2024, Kwiecień
Anonim

Ten dzień w historii: 8 września 1560

Kiedy Amy Robsart i Robert Dudley pobrali się w 1550 roku, był to mecz miłosny lub "cielesne małżeństwo, rozpoczęte dla przyjemności", jak opisał to baron William Cecil. Ale w jego życiu zawsze była inna kobieta, królowa Elżbieta I, którą znał od dzieciństwa. Obaj zostali uwięzieni w Wieży w tym samym czasie (podczas panowania Królowej Marii), a wspólne doświadczenie przyciągnęło ich coraz bliżej.
Kiedy Amy Robsart i Robert Dudley pobrali się w 1550 roku, był to mecz miłosny lub "cielesne małżeństwo, rozpoczęte dla przyjemności", jak opisał to baron William Cecil. Ale w jego życiu zawsze była inna kobieta, królowa Elżbieta I, którą znał od dzieciństwa. Obaj zostali uwięzieni w Wieży w tym samym czasie (podczas panowania Królowej Marii), a wspólne doświadczenie przyciągnęło ich coraz bliżej.

Po tym, jak Elżbieta wstąpiła na tron w 1558 r., Wyznaczyła Dudleya na swojego Mistrza Konia, co pozwoliło im codziennie się spotykać. Od tego momentu Amy została umieszczona na półce, a Robert tylko wysyłał jej okazjonalne prezenty, unikając w ten sposób całkowitego jej zobaczenia. Nie trwało długo, zanim młynek plotek zacznie okazywać oczywistą przysługę młodej Królowej dla Roberta Dudleya - żony lub bez żony.

Hrabia Feria napisał 19 kwietnia 1559:

W ciągu ostatnich kilku dni lord Robert tak bardzo przychylił się do tego, że robi wszystko, co mu się podoba. Mówi się nawet, że Jej Wysokość odwiedza go w swojej izbie dzień i noc. Ludzie mówią o tym swobodnie, że posuwają się nawet do stwierdzenia, że jego żona cierpi na jedną z jej piersi (rak piersi) i że Królowa czeka tylko na jej śmierć, by wyjść za lorda Roberta.

To doprowadza nas do 8 września 1560, kiedy Amy Robsart Dudley została znaleziona martwa u stóp schodów w swoim domu w hrabstwie Oxfordshire w Anglii. Robert nie był wtedy w rezydencji.

Kiedy Robert dowiedział się o upadku Amy, nakazał natychmiastowe dochodzenie, a przyczyna jej śmierci została uznana za przypadkową. Biorąc pod uwagę głównych graczy i wysokie stawki, oświadczenie to nie przyczyniło się do wzrostu podejrzeń i pogłoski o rozprzestrzenianiu się. Dudley podejrzewał, że tak może być, dlatego poprosił o ponowne zbadanie sprawy, tym razem przez panel, w którym wzięli udział niektórzy przyjaciele Amy i jej przyrodni bracia, tak, aby nikt nie mógł powiedzieć, że pierwotni przysięgli byli stronniczy na korzyść siebie.. Ta sugestia nie została uwzględniona.

Fakt, że Rada Królowej pogardzała Dudleyem, niewiele pomogła jego sprawie. Cieszyli się, że jego szanse na poślubienie Elżbiety idą w błoto - bez względu na to, czy było to uzasadnione, czy też nie miało większego znaczenia.

W końcu Dudley chciał poślubić królową, a nie mógł tego zrobić z Amy wciąż na zdjęciu. Tak więc, pomimo orzeczenia i dowodów na korzyść Roberta, który nie miał z tym nic wspólnego, i że Robert Dudley wydawał się autentycznie strapiony i zupełnie nieprzygotowany na to, co stało się z jego żoną (z jego cierpieniem prawdopodobnie wiąże się to z chęcią uniknięcia potencjalnego skandalu biorąc pod uwagę jego aspiracje do poślubienia królowej, zamiast tego, że Amy nie żyła), szepnęli jego wrogowie. Ponieważ był wtedy w Windsor wraz z królową, przypuszcza się, że ci, którzy sądzili, że jest za śmiercią żony, zapłacili jego giermkowi, sir Richardowi Varneyowi, by podrzucił żonę.

A może William Cecil, wiecznie oddany dworzanin królowej Elżbiety, zorganizował morderstwo Amy, by odzyskać dobre łaski Królowej kosztem Dudleya, człowieka, którego nienawidził z każdym włóknem jego istoty. Trudno jednak wyobrazić sobie, jak ryzykuje utratę reputacji ukochanej Elżbiety, tworząc taki skandal.

I znowu, w dniu jej śmierci, Amy kazała swoim sługom opuścić dwór. Kazała im wziąć udział w "Targach Naszej Pani" na ten dzień. Kiedy zaprotestowali przeciwko niemu, według zarządcy Roberta Dudleya, Thomasa Blounta, który został wysłany w celu zbadania sprawy, Amy

był tak poważny, że wyruszył na targi, że z każdym swoim rodzajem, który robił powód, żeby się zatrzymać w domu, była bardzo zła i przyszła do pani Odingsells … która odmówiła tego dnia, aby pójść na jarmark i była bardzo zły też na nią. Ponieważ [Pani Odingsells] powiedzieli, że nie było dnia, w którym mogliby pójść gentlewomenowie … Gdzie moja pani odpowiedziała i powiedziała, że może wybrać i pójść z przyjemnością, ale jej powinna pójść; i był bardzo zły. Pytali, kto powinien dotrzymać jej towarzystwa, jeśli wszystko pójdzie; powiedziała, że pani Owen powinna trzymać firmę przy obiedzie; ta sama opowieść o Pisze, który bardzo ją kocha, potwierdza. Oczywiście, mój Panie, tak krótko, jak tu byłem, słyszałem różne opowieści o niej, które każe mi sądzić, że jest dziwną kobietą umysłu.

Czy skorzystała z okazji, aby popełnić samobójstwo? Była podobno bardzo przygnębiona, ale w tamtych czasach uważano, że życie jest uważane za gwarancję jednego wiecznego ognia piekielnego. Czy to jest to, w co wierzyła Amy? Czy była tak przygnębiona, że jej to nie obchodziło?

Wróćmy do tego "dolegliwości piersi". Według wielu relacji Amy Rosbart Dudley cierpiała na raka piersi. To z pewnością wystarczyłoby, by kobieta była melancholijna, szczególnie ta, która mogła czuć, że jej mąż czeka, aż umrze, by poślubić inną.

Niektórzy spekulują, że daje to również wiarę teorii, że śmierć Amy mogła być wypadkiem wynikającym z upadku. Przerzutowy rak piersi może powodować osłabienie kości i spontaniczne złamania. Rak mógł rozprzestrzenić się na jej kręgosłup, powodując, że jej kark pęka łatwo po upadku.A zatem, zgon Amy mógł być wynikiem jej "choroby piersi".

To by wszystko ładnie łączyło, z wyjątkiem tego, że koroner odnotował również dwie rany głowy, jedną "z głębokości jednej czwartej kciuka", a drugą "z głębokości dwóch kciuków". Tego typu urazami mogły być bycie zaatakowany, lub może po prostu nastąpił podczas jej upadku, jak wtedy spekulowano.

Ostatecznie jury orzekło, że jej śmierć była przypadkowa, ale to nie powstrzymało ludzi od tej chwili do studiowania sprawy w nadziei, że odkryje, że jest w tym coś więcej.

Zalecana: