Logo pl.emedicalblog.com

Ten dzień w historii: 24 grudnia - ostatnia nadzieja

Ten dzień w historii: 24 grudnia - ostatnia nadzieja
Ten dzień w historii: 24 grudnia - ostatnia nadzieja

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Ten dzień w historii: 24 grudnia - ostatnia nadzieja

Wideo: Ten dzień w historii: 24 grudnia - ostatnia nadzieja
Wideo: Bitwy Świata Stalingrad . Operacja Wintergewitter 12 - 24 grudnia 1942 r. Animacja 2024, Kwiecień
Anonim

Ten dzień w historii: 24 grudnia 1972

Bob Hope Christmas Show zgromadził ponad milion mil podczas II wojny światowej, zabawiając żołnierzy w Stanach Zjednoczonych, Europie, Pacyfiku i Północnej Afryce. Przywołał swój występ do Korei we wczesnych latach pięćdziesiątych i przez resztę dekady zabawiał żołnierzy amerykańskich w bazach wojskowych w Japonii.
Bob Hope Christmas Show zgromadził ponad milion mil podczas II wojny światowej, zabawiając żołnierzy w Stanach Zjednoczonych, Europie, Pacyfiku i Północnej Afryce. Przywołał swój występ do Korei we wczesnych latach pięćdziesiątych i przez resztę dekady zabawiał żołnierzy amerykańskich w bazach wojskowych w Japonii.

Siły amerykańskie w Wietnamie szybko rosły w 1962 roku, a Hope lobbował wojskowego mosiądzu za pozwoleniem na występowanie tam dla amerykańskich żołnierzy. Plany ruszyły na Boże Narodzenie w 1963 roku, ale zostały zniesione, kiedy Pentagon uznał, że to zbyt niebezpieczne.

Hope nadal naciskała na tę kwestię i ostatecznie otrzymała pozwolenie na kontynuowanie świątecznych pokazów w grudniu 1964 roku. Aby jeszcze bardziej utrudnić logistykę, te występy zostaną sfilmowane i pokazane jako świąteczne specjały na początku roku w Stanach.

Bezpieczeństwo dla pokazów Hope było wyjątkowo napięte. Lokalizacje występów Hope'a były ściśle tajne i nie oficjalnie potwierdzono jego występów poprzedzających wydarzenia. Nawet Bob Hope i jego personel nie mieli pojęcia o nazwach baz, w których występowali, dopóki nie przybyli.

Oddziały w widowni nie wiedziały, kto wkroczy na scenę, by ich zabawiać. Zwrócono uwagę, że plany podróży Hope były bardziej strzeżone niż urzędników wysokiego szczebla. To było normalne dla kursu wszystkich świąt zimowych Hope z Wietnamu w latach 1964-1972.

Bob zawsze pojawiał się z załogą wspierających gwiazd, gotowych znosić trudy i bardzo realne niebezpieczeństwa ze strefy wojennej, aby przynieść trochę świątecznej radości Siłom Zbrojnym. Szczególnie słychać było w Sajgonie, gdzie Hope i reszta załogi zatrzymali się w Caravelle Hotel i Continental Palace. Podczas gdy hotel Brinks obok został zniszczony przez bombę. Hope później zażartował podczas występu dla żołnierzy: "Chcę podziękować generałowi Westmorelandowi za to wspaniałe przyjęcie wczoraj. Otworzyliśmy z hukiem!"

Jednak tak zabawna jak Hope była, prawdopodobnie z punktu widzenia żołnierzy, największą atrakcją było wiele uroczych pań, które dołączyły do wesołych świąt, takich jak Ann-Margret, Jill St. John i Raquel Welch.

W 1972 r. Doszło do ciągłych wycofań wojsk z Wietnamu, więc Bob zabrał swój świąteczny program na Filipiny, Singapur i Guam. W Wigilię Bożego Narodzenia w 1972 roku dał swój ostatni występ wakacyjny w Wietnamie, a następnego dnia 1200 Mrówek w Diego Garcia na Oceanie Indyjskim zostało potraktowanych jako przedstawienie, które zakończyło wyczerpującą dwutygodniową trasę.

Wysiłki Hope zostały bardzo docenione przez żołnierzy, których brał udział w wojnie w Wietnamie, ale jego jastrzębie poglądy na wojnę, szczególnie w ostatnich dniach, nie przyniosły mu wielu przyjaciół w domu. Wietnam rozdarł naród na dystans, a Bob Hope, który spędził prawie trzy dekady bawiąc amerykańskich żołnierzy, nie był odporny na krytykę.

Ale było bardzo niewielu, którzy zakwestionowali poświęcenie Hope dla amerykańskich bojowników i kobiet. Podczas transmisji ostatniego pokazu wigilijnego Hope opowiadał materiał filmowy o tętniącym życiem wojsku, a rok później opuszczony i zarośnięty chwastami. "Cóż, tak to wygląda teraz … i tak powinno być … wszystkie te szczęśliwe, uśmiechnięte, piękne twarze zniknęły. Ale większość z nich jest naprawdę tam, gdzie należą, w domu z najbliższymi."

Zalecana: