Logo pl.emedicalblog.com

Nastolatek, który został wykonany dwa razy

Nastolatek, który został wykonany dwa razy
Nastolatek, który został wykonany dwa razy

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Nastolatek, który został wykonany dwa razy

Wideo: Nastolatek, który został wykonany dwa razy
Wideo: WAMPIR Z KRAKOWA - NASTOLATEK, KTÓRY WYWOŁAŁ PSYCHOZĘ STRACHU | MORDERSTWO (NIE)DOSKONAŁE #7 2024, Kwiecień
Anonim
Dziś dowiedziałem się o skazanym na śmierć 16-latku, który musiał dwukrotnie odbyć to zdanie.
Dziś dowiedziałem się o skazanym na śmierć 16-latku, który musiał dwukrotnie odbyć to zdanie.

Nastolatkiem był Willie Francis, najmłodszy z 13 dzieci ubogiej czarnej rodziny mieszkającej w Luizjanie. Francis podobno zamordował 53-letniego farmaceutę Andrew Thomasa w St. Martinville w stanie Luizjana w 1944 roku. Thomas został zastrzelony pięć razy z bliskiej odległości tuż za domem.

Na nieszczęście dla Franciszka musiał przejść przez ciężką próbę przywiązania do elektrycznego fotela "Gruesome Gertie" i włączania go za każdym razem, z nieco ponad rokiem oddzielającym instancje.

Kiedy po raz pierwszy znalazł się na krześle 3 maja 1946 r., Był niewłaściwie ustawiony, gdy dwaj odpowiedzialni za jego ustawienie, kapitan Ephie Foster i więzień, który był także elektrykiem, Vincentem Venezia, byli wtedy pijani. Kiedy przełącznik został odwrócony, by zabić chłopca, zamiast tego, po prostu zaczął gwałtownie szarpać się w fotelu.

Francis opisał to w ten sposób,

Ja też chciałem się pożegnać (kapitan Foster powiedział wesoło: "Do zobaczenia, Willie", zanim wrzucił przełącznik), ale byłem tak przerażony, że nie mogłem mówić. Moje ręce były szczelnie zamknięte. Wtedy - prawie mogłem usłyszeć, jak nadchodzi.

Najlepszym sposobem na opisanie tego jest: Whamm! Zst! Czułem się, jakby sto i tysiąc igieł i szpilek kłuło mnie wkoło, a lewa noga miała wrażenie, jakby ktoś go ciął ostrzem brzytwy.

Czułem, jak moje ramiona skaczą po moich bokach i chyba całe moje ciało wyskoczyło na wprost. Nie mogłem przestać skakać. Jeśli to łaskotanie, to z pewnością był zabawny (powiedziano mu, że łaskocze, a potem umrze). Myślałem przez chwilę, że zamierzam przewrócić krzesło. Wtedy wszystko w porządku. Myślałem, że nie żyję

Potem znowu to zrobili! To samo uczucie po wszystkim. Usłyszałam głos mówiący: "Daj mi trochę więcej soku!" I za chwilę ktoś krzyknął: "Daję ci wszystko, co mam teraz!"

Myślę, że musiałem pokrzykiwać, żeby się zatrzymali. Mówią, że powiedziałem: "Zdejmij to! Zdejmij! "" Wiem, że z pewnością to właśnie chciałem, żeby to zrobili - wyłącz to

W końcu, kiedy stało się jasne, że krzesło elektryczne go nie zabije, usunęli z niego Franciszka i zabrali go na badanie przez koronera-świadka, doktora Younga. Po usunięciu, jeden z pijanych katów, kapitan Foster, wrzasnął na niego: "Tęskniłem za tobą tym razem, ale dostanę cię w przyszłym tygodniu, jeśli będę musiał użyć żelaznego pręta!"

Teraz możesz pomyśleć, że po prostu naprawią problem z krzesłem i wykonają jego egzekucję od razu, jak sugerował Foster. Rzeczywiście, to było pierwotnie planowane. Problem polegał na tym, że ojciec Francisa, Fryderyk Franciszek, niezadowolony z reprezentacji prawnej, którą jego syn otrzymał w procesie, zwrócił się do prawnika, Bertranda de Blanca (który był dobrym przyjacielem Andrzeja Thomasa, zanim Francis rzekomo go zamordował).

Fryderyk Franciszek nie miał pieniędzy, by zapłacić de Blancowi, ale zaoferował mu pracę jako formę płatności, coś, czego de Blanc uprzejmie odmówił. W końcu dostał trochę warzyw z ogrodu Fryderyka Franciszka na swoją ponad roczną walkę o życie Franciszka. (De Blanc był także później wspierany przez adwokatów z NAACP i sędziego J. Skully'ego Wrighta.)

Kiedy de Blanc przyjął sprawę, początkowo zrobił to nie dlatego, że uważał Franciszka za niewinnego, ale dlatego, że czuł,

To nie jest ludzkie, gdy mężczyzna idzie na krzesło dwa razy … Państwo spadło z pracy …. Sprawiło to, że [Willie] cierpiał tortury w obliczu śmierci bez jej ukończenia … Moi nieliczne krytycy wkrótce umrą i zostaną pochowani, ale zasady związane z tą sprawą uwolnienia się od strachu przed okrutną i niezwykłą karą oraz zasadami właściwego postępowania i podwójnego zagrożenia będą żyły tak długo, jak flaga amerykańska faluje na tym kontynencie.

Poglądy De Blanc na temat winy Franciszka wkrótce się zmieniły, gdy zaczął szczegółowo analizować sprawę i był przerażony tym, co znalazł.

Willie Francis nie został początkowo aresztowany za zamordowanie Andrew Thomasa. Zamiast tego policja aresztowała go 150 mil od miejsca, w którym doszło do morderstwa z innych powodów. Francis podróżował, odwiedzając jedną z jego sióstr. Policja szukała handlarzy narkotyków i zauważyła Francisa idącego z walizką, więc go aresztowała, a następnie przesłuchała.

Szybko stało się jasne, że Franciszek nie był handlarzem narkotyków, ale dlatego, że Francis jąkał się podczas przesłuchania (w rzeczywistości był po prostu tym, który jąkał się, gdy mówił), zdecydowali, że musi być winny czegoś (czarny człowiek, który jąkał się i miał walizka na południu w latach czterdziestych, matka boska, ktoś wciela się w pluton egzekucyjny! …)

Pomimo faktu, że w żadnym momencie przesłuchania nie miał żadnej reprezentacji prawnej, a policja dosłownie nie miała nic do powiedzenia, wcisnęli go i prawdopodobnie w ciągu kilku minut przyznał się do zabójstwa Andrew Thomasa, a także przyznał się do napaści i rabunku człowiek w Port Arthur, gdzie Francis właśnie przybył … więc, ummm. hmmm.

Franciszek napisał i podpisał następującą spowiedź dotyczącą zabójstwa Andrzeja Thomasa:

I Willie Francis ma teraz 16 lat Ukradłem pistolet od panaOgise (zastępca "Augusta Fuseliera") w St. Martinville La. I zabij Andrew Thomasa 9 listopada 1944 r. Lub o czasie w St. Martinville La był tajemnicą o mnie io nim. Wziąłem czarną torebkę z kartą w niej cztery dolary. Wszyscy tak go obejrzeliśmy i sprzedaliśmy w nowej Iberii La. Powiedziałem, że wyrzucam broń.38 Pistolet

To pierwsze oświadczenie zawierało również fragmenty maszyn policyjnych stwierdzające, że nie zmusiły Francisa do spowiedzi.

Następnego dnia Franciszek napisał drugą spowiedź, a teraz przebywa pod opieką Szeryfa Reswebera z St. Martinville (ta, która nie dotyczyła niczego, co nie było przymuszaniem, ale ustalała datę właściwego poranka morderstwa i dodawała konkretne szczegóły do dokładniej pasuje do przestępstwa, choć wciąż pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi):

Tak Willie Francis przyznaje, że zabił Andrew Thomasa 8 listopada 1944 roku. Poszłam do jego domu około 23:30. Ukrywam się w garażu około pół godziny. Kiedy wyszedł z garażu, postrzeliłem go pięć razy. To wszystko, co pamiętam. Sinarely Willie Francis

Franciszek także później stwierdził, że w morderstwo uczestniczyły jeszcze dwie osoby, ale potem wycofał je i powiedział, że zrobił to sam.

W porządku, sprawa zamknięta, on był winny, prawda? To znaczy, przyznał się, prawda?

Poza tym, że nie można w ogóle słyszeć o ludziach, którzy przyznają się do czegokolwiek podczas przesłuchiwania, nie mówiąc już o tym, że to nastolatek jest tym, który jest wymuszony, oraz o tym, że w tym czasie policja na ogół była dość brutalna podczas przesłuchań. mniejszości, jest wiele podejrzanych rzeczy na temat rzekomych dowodów przeciwko niemu:

  • Pistolet, który Franciszek podobno zabił Thomasa, należał do zastępcy szeryfa.
  • Pistolet "zaginął" przed procesem, podobnie jak odzyskane pociski. Podejrzliwie "zaginęli" podczas tranzytu do laboratorium kryminalnego FBI, gdzie mieli zostać poddani analizie.
  • Nie zadali sobie trudu, by sprawdzić pistolet pod kątem odcisków palców, a nawet sprawdzić, czy kule znalezione w ciele Thomasa pochodzą z broni, która ostatecznie została "zgubiona" (ani nawet, że znalezione pociski kalibru mogły zostać wystrzelone przez konkretną broń).
  • Zastępca, którego broń została "skradziona", rzekomo zgubił dwa miesiące przed morderstwem. Problem polega na tym, że nie ma żadnych informacji o tym, że zgłosił on kradzież, więc musimy po prostu przejść do słów zastępcy i słowa prokuratora okręgowego, który powiedział, że "pamiętał", że zastępca wspomina, że został skradziony.
  • Jeden z zastępców zagroził zabiciem Andrew Thomasa, ponieważ był przekonany, że Thomas próbował romansować z żoną, między innymi kobietami w mieście. (Przed aresztowaniem Franciszka większość w mieście po prostu założyła, że zły chłopak lub mąż zamordował Thomasa, ponieważ Thomas często spędzał czas z wieloma kobietami w mieście, gdy ich mężowie nie byli w pobliżu. Więcej o tym w Bonusie Fakty poniżej.)
  • Zegarek kieszonkowy, który Francis rzekomo ukradł Thomasa po morderstwie, a następnie sprzedano go jubilatowi, nigdy nie został znaleziony, a właściciel sklepu jubilerskiego Rivere, gdy zjawił się Francis i policja, powiedział, że nie pamiętał żadnej takiej transakcji. Jego zapiski wykazały, że kupił zegarek od kogoś za 5 USD w odpowiednim czasie, niezależnie od tego, czy był to zegarek, czy nie, ale stwierdził, że nigdy wcześniej nie widział Francisa. Nigdy nie poproszono go o złożenie zeznań na temat tego, co Francis ukradł podobno.
  • Kiedy sąsiedzi Thomasa, Alvin i Ida Van Brocklin usłyszeli strzały, Ida wyjrzała przez okno i zobaczyła samochód po zapaleniu świateł na podjeździe przed domem Thomasa po strzale. Tego auta nie było rano, kiedy znaleziono ciało. Będąc biednym, czarnym nastolatkiem, Francis nigdy nie nauczył się prowadzić samochodu ani nie miał do niego dostępu. (Dowody te nie zostały ujawnione dopiero po pierwszej próbie wykonania.)
  • Thomas został trafiony pięcioma strzałami z sześciostrzałowej strzelanki, w tym dwie z boku, dwie z tyłu i jedna z głowy, wszystkie w szybkim pożarze według Brocklinów. To zdaje się wskazywać, że strzelec był znakomitym strzelcem lub przynajmniej dobrze znał używaną broń, coś, co jest mało prawdopodobne, Francis, nigdy nie posiadał ani nie strzelił z pistoletu, zanim rzekomo ukradł broń zastępcy.

Jak więc Francis został skazany z powodu braku dowodów, poza wyznaniem? Po pierwsze, przydzieleni mu dwaj publiczni obrońcy, James Randlett Parkerson i Otto J. Mestayer, próbowali nakłonić sędziego do odrzucenia zarzutu Franciszka "niewinnego" i poddania się "winnemu", co zagwarantowałoby karę śmierci ( zgodnie z prawem stanowym Luizjany w tym czasie każdy, kto przyznał się do winy za morderstwo, automatycznie otrzymał karę śmierci).

Nie zadali sobie trudu, aby spróbować zmienić miejsce, mimo że aresztowanie Francisa było szeroko rozpowszechnione w mieście od ponad miesiąca, a wielu myślących Franciszka było winnych, podczas gdy inni byli przekonani, że został powołany. (Francis był dobrze znany w całym mieście, zajmując się dorywczymi zajęciami dla wielu ludzi, a wielu z tych, którzy go znali, opisywało go jako bardzo uprzejmego i łagodnego usposobienia, a jego jedyną poważną wadą było to, że był trochę dowcipnisiem).

Następnie adwokaci Franciszka zrzekli się prawa do oświadczenia wstępnego na początku rozprawy. W trakcie krótkiego procesu, w którym prokuratorzy utrzymywali, że był to zwykły rabunek (co nie miało sensu w tym, że Franciszek znał Thomasa całkiem dobrze, nie pracując dla niego w dziwnych zleceniach i poza nim, i najwyraźniej dogadywali się, nie zgłosili jeszcze jednego zarzutu; dobrze z nim).

Kiedy prokuratorzy odpoczywali, adwokaci Francisa wstali i powiedzieli, że "nie mieli żadnych dowodów, aby w imieniu oskarżonego" poprzestali na tym, a raczej nie robili niczego, by bronić swojego klienta, co mógł zrobić nawet w połowie drogi prawnik. łatwo daje pełny brak dowodów przeciwko Franciszkowi. Jedną rzeczą, którą zrobili, zgodnie z protokołami z procesu, było kilka uwag końcowych, chociaż uwagi te nie zostały odnotowane.

Potem było tylko kwestią dwunastu białych przysięgłych, z których wielu znało i lubiło Andrew Thomasa, znajdując winnego Francisa i skazującego go na śmierć.

Więc teraz szybko przewiń do przodu po pierwszej próbie wykonania. De Blanc początkowo nie próbował spierać się o wyniki procesu Franciszka ani nic z tego, jak go prowadzono, co prawdopodobnie byłoby ślepym zaułkiem w tym czasie, przynajmniej pod względem uzyskania drugiej daty wykonania przez Francisa w czasie. Przeciwnie, twierdził, że wyrok Franciszka już został przeprowadzony i byłoby to "okrutną i niezwykłą" karą, aby przeprowadzić ją po raz drugi. Ponieważ nie zakwestionował poczucia winy Francisa, nie wywołał wyścigu ani niczego podobnego, de Blanc był w stanie wykonać egzekucję w ciągu kilku dni, w których musiał pracować przed wyznaczoną datą egzekucji.

W ciągu następnego roku odwołał się do tego argumentu aż do Sądu Najwyższego, w którym to czasie historia stała się ogólnonarodową sensacją dla ogółu społeczeństwa, która wydawała się głównie wspierać Franciszka lub przynajmniej po prostu dać mu dożywocie, zamiast ponownie go wykonali, ponieważ uważali, że było to nieludzkie, aby osoba przeszła egzekucję dwa razy, lub ponieważ uwierzyli, że chłopiec jest niewinny.

Początkowo Sąd Najwyższy był mocno przeciwny argumentowi de Blanc, 7-2, ale jeden z sędziów, Harold Burton, zdołał przekonać dwóch innych, Justice Frank Murphy i Justice William O. Douglas, do zmiany głosowania, stwierdzając

Ile celowych i celowych powtórzeń prądu elektrycznego wymaga okrutnej, niezwykłej i niekonstytucyjnej kary? Jeśli pięć prób byłoby "okrutnych i niezwykłych", trudno byłoby wyznaczyć granicę między dwoma, trzema, czterema i pięcioma.

Głosowanie miało teraz wartość 5-4 przeciwko Franciszkowi, ale zaledwie w tym jednym z sędziów, Felix Frankfurter, z moralnego punktu widzenia po stronie Franciszka, ale z prawnego punktu widzenia, nie mógł się zmusić do głosowania na swoją korzyść. Frankfurter napisał do Burton'a o swojej decyzji stwierdzając: "Przykro mi, że nie mogę z tobą pójść, ale nie płaczę łezami, że wyrażasz sprzeciw." W końcu więc rządzili przeciw Franciszkowi 5-4, dzień po jego 18 urodziny.

Jednak Justice Frankfurter był tak zrozpaczony, że pomimo tego, że rządził przeciwko Franciszkowi, poprosił o pomoc przyjaciela w Luizjanie, który był także adwokatem w przyjaznych stosunkach z gubernatorem Luizjany Jimmiem Davisem, aby przekonać gubernatora do zamiany Francisa. wyrok dożywotniego więzienia. Ta próba się nie udała.

Podczas gdy wielu prawników zgodziłoby się na przegraną po przegranej sprawy przed Sądem Najwyższym, de Blanc "jeszcze nie zaczął walczyć". Zaczął od nowa, tym razem twierdząc, że proces był fikcją i odkryto nowe dowody, w tym wspomniany wcześniej fragment, że naocznego świadka widział samochód ze światłami na zewnątrz domu farmaceuty bezpośrednio po wystrzeleniu ujęcia. Mając to na uwadze, miał nadzieję, że Franciszek stanie się nowym procesem, tym razem z faktyczną obroną.

Problem polegał na tym, że data nowej egzekucji została już ustalona i, jak podejrzewał, że wybrał alternatywną argumentację, którą zabrał do Sądu Najwyższego, de Blanc miał problemy z powrotem tej daty, aby mógł przejść przez niezbędne prawne ruchy, aby uzyskać nowy proces.

W końcu sam Francis, który opowiadał de Blancowi, że nie chce drugiego procesu, w końcu przekonał go, by rzucił sprawę na dwie godziny przed planowaną egzekucją, ponieważ oświadczył, że nie chce sprowokować swojej matki, Louise Francis., jeszcze większy stres (była wtedy chora w tej sprawie).

De Blanc spełnił jego prośbę, a 9 maja 1947 roku Franciszek został ponownie przywiązany do Gerrie, tym razem poprawnie skonfigurowany. Po zapytaniu, czy ma jakieś ostatnie słowa, odpowiedział: "nic w ogóle", a oni odwrócili przełącznik, czyniąc z niego 24 osobę, która umarła siedząc na tym okropnym krześle.

Należy zauważyć, że pomimo góry wątpliwych wydarzeń, które doprowadziły do przekonania Franciszka, istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że Francis zabił Tomasza (z naciskiem na "lekki"). Jedna z kart identyfikacyjnych Thomasa miała znajdować się w portfelu Franciszka, kiedy był początkowo przesłuchiwany, a sam portfel miał należeć do Thomasa. Chociaż wydaje się podejrzany, że Francis będzie go nosił przez kilka miesięcy po rzekomo morderstwie Thomasa; ten jedyny dowód, który mógł go powiązać z przestępstwem. Wydaje się prawdopodobne, że dowody te można było łatwo posadzić lub po prostu zrekompensować, ponieważ nigdy nie przedstawiono takich fizycznych dowodów.

Francis przypuszczalnie później poprowadził policję tam, gdzie wyrzucił pistolet kilka przecznic od miejsca, w którym stał dom Thomasa. W tamtym czasie nie było tam żadnej broni, ale kilka miesięcy wcześniej jakiś nieznany obywatel prawdopodobnie znalazł broń w tym samym miejscu, a jakiś inny nieznany obywatel rzekomo twierdził, że znaleźli kaburę w tym samym obszarze. W obu przypadkach podobno przekazali te przedmioty policji. Znowu nie było żadnych świadków, którzy by to potwierdzili, ani też nie było żadnej reprezentacji prawnej dla Franciszka w tym czasie. (Jego pierwsza szansa na rozmowę z adwokatem nie nadeszła przed miesiącem po uwięzieniu, zaledwie sześć dni przed procesem).

Tak więc, dowód przeciwko Franciszkowi jest niezwykle wątpliwy. Jednak naprawdę dziwne było to, że przez cały okres de Blanc i NAACP walczyli o życie Franciszka, nigdy nie odebrał spowiedzi i zdawał się twierdzić, że zabił Tomasza, choć nigdy nie podając przyczyny i nie podając powodów w sądzie. Jedyny przypadek, w którym zdaje się twierdzić, że tego nie zrobił, widać na powyższym obrazku, gdzie napisał na ścianie więziennej "Oczywiście, że nie jestem mordercą". Spekulowano, że mógłby chronią jego rodzinę, trzymając usta zamknięte.

W każdym razie, tuż przed śmiercią, Francis wysłał list do Shreveport Sun, żegnając się z tymi, którzy go wspierali i kończąc,

Do każdego z nich przesyłam moje najlepsze pożegnalne życzenia, a żaden nie może osiągnąć mojego straszliwego końca.

Dodatkowe fakty:

  • Trzy lata po śmierci Francisa, siedzącego w Gruesome Gertie, Sąd Najwyższy uchylił wyrok skazujący za morderstwo, w którym głównym dowodem był po prostu fakt, że 15-latek przyznał się do morderstwa po pięciu godzinach przesłuchań, podczas których chłopiec był sam z policją. Wyrok Sądu Najwyższego opierał się na tym, "[W] e nie może uwierzyć, że chłopak z czułych lat pasuje do policji w takich zawodach. Potrzebuje rady i wsparcia, jeśli nie ma stać się ofiarą najpierw strachu, a potem paniki. Potrzebuje kogoś, na kim mógłby się oprzeć, żeby nie przytłoczyć obecności prawa, tak jak je zna, zmiażdżyć go. "Wygląda więc na to, że gdyby Blanc poprowadził tę argumentację do Sądu Najwyższego, Francis mógłby odejść.
  • Podczas gdy Willie Francis był pierwszą znaną osobą, która nie została zabita po tym, jak rząd usankcjonował zabicie przez porażenie prądem, pierwszym martwym człowiekiem, który został "stracony" za pomocą elektrycznego fotela, był Fred Van Wormer. Wormer został stracony w 1903 roku za pomocą elektrycznego krzesła. Po ogłoszeniu śmierci, jego ciało zostało przeniesione do kostnicy, gdzie odkryto, że wciąż żyje. W związku z tym oddali go na krzesło elektryczne. Jednak w drodze powrotnej do krzesła umarł. Mimo to przywiązali go z powrotem na krześle i znowu usmażyli, tak na wszelki wypadek.
  • Potencjalny powód, dla którego Franciszek mógł zabić Thomasa, zaproponowano po jego śmierci, wyjaśniając jego stwierdzenie: "To była tajemnica między nim a mną". To jednak nie było oparte na żadnych bezpośrednich dowodach, a jedynie opierało się na pogłoskach.. Stella Vincent była byłym pracownikiem Tomasza. Jej siostra, Edith, oświadczyła, że Stella powiedziała jej na łożu śmierci, dlaczego tak gwałtownie zrezygnowała z pracy Tomasza tyle lat wcześniej. Podobno powiedziała Edith, że weszła na tyły i Francisa na zapleczu i "była świadkiem czegoś w aptece, która tak ją zaniepokoiła, że nie mogła znieść powrotu" i wkrótce po przeprowadzce na Florydę. W szczególności rzekomo stwierdziła, że była świadkiem "incydentu" (podobno seksualnego) pomiędzy Tomaszem i Franciszkiem. Po chwili usłyszała, jak Thomas "wrzeszczy i chłosta chłopaka". Sugerowano więc, że być może ten "incydent" motywował do morderstwa. Inni spekulowali na ten temat, że być może Franciszek zgłosił ten incydent do zastępcy, który następnie dał mu broń i pomógł zamordować Thomasa, po otrzymaniu od niego obietnicy, że gdyby kiedykolwiek został złapany, nie wspomniałby o zaangażowaniu zastępcy. Jednak podczas pobytu w więzieniu Francis wielokrotnie powtarzał, że lubił Thomasa i nigdy nie zachowywał się tak, jakby znosił go złą wolą. Opisał Thomasa jako "całkiem dobrego szefa", "rozkosznego faceta", "bardzo pięknego faceta" i stwierdził, że "nie miał urazy do niego (Thomas) ani nie był […] po kasie".
  • Jeśli chodzi o dożywotniego kawalera Andrew Thomasa, który podobno był dość damskim mężczyzną po mieście, co spowodowało, że zastępca podejrzewał, że Thomas miesza się z żoną, dwie z mężatek, które Thomas często odwiedzał, Bea Nassan i Henrietta Duplantis, miały inne zdanie. Twierdzili, że Thomas jest gejem i nie interesuje się kobietami innymi niż to, że lubił ich towarzystwo. Dalej podobno podobało mu się pokazanie, jak używać różnych produktów kosmetycznych, które sprzedawał w swoim sklepie, co częściowo wyjaśniało jego wizyty. Jest to jednak oparte wyłącznie na słowach tych dwóch pań, które swoje życie "zrujnowały" w mediach, że Thomas często spędzał czas w ich domach, podczas gdy ich mężowie byli daleko. Możliwe więc, że mogliby napisać tę historię jako przykrywkę dla swoich spraw, co w tym okresie byłoby jeszcze bardziej skandaliczne. Lub, możliwe, że mówili prawdę, co tłumaczyłoby Bachelordoma Thomasa w tym dniu i wieku i byłoby szczególnie tragiczne, gdyby rzeczywiście został zabity przez gniewnego męża, takiego jak zastępca.
  • William Kemmler był pierwszym człowiekiem, który został wykonany za pomocą fotela elektrycznego w 1890 roku. Podczas tej egzekucji zaczęli od elektrostatycznego Kemmlera przez 17 sekund, a kiedy odkryli, że jego serce wciąż bije, a on nadal oddycha, Smażono go ponownie po naładowaniu generatora. W końcu zabicie go od pierwszej szokującej śmierci trwało osiem minut.Chociaż była to dość makabryczna sprawa, powodując, że jeden z widzów zauważył, że "lepiej zrobiliby przy pomocy siekiery", a inny stwierdził, że jest "o wiele gorszy niż powieszenie", należy zauważyć, że Kemmler na początku wydawał się nieprzytomny i nigdy nie odzyskał przytomności podczas całej próby. Tak więc, errr, to jest coś, co myślę. Zbrodnią Kemmlera było mordowanie swojej żony za pomocą topora. Niemal wydostał się z takiego losu, aż Thomas Edison przedstawił teraz słynne argumenty, że krzesło elektryczne, które zostało wynalezione w jego laboratorium przemysłowym, było bezbolesną metodą egzekucji, która pomogła rządzić sądem w tej sprawie.
  • Martha Place była pierwszą kobietą, która została stracona przez krzesło elektryczne w 1899 roku. Jej zbrodnią było morderstwo jej pasierbicy Ida Place w niesamowicie makabryczny sposób. 7 lutego 1898 r. Jej mąż wrócił do domu, by znaleźć żonę wymachującą siekierą i próbującą go zamordować (kto nie zdarzył się co najmniej raz, gdy wróciły z pracy do domu?;-)). William Place uciekł i pobiegł po policję. Kiedy wrócili do domu, zastali Marthę Place, próbującą zabić się przez wdychanie gazu z palników (leżała nieprzytomna na podłodze w kuchni z gazem przeciekającym do pokoju). Wyłączyli gaz i przeszukiwali dom dla 17-letniej córki Williama, znajdując ją martwą po tym, jak wylał ją kwas w oczach i na twarz i najwyraźniej zmarł z powodu uduszenia.
  • Chociaż Place była pierwszą kobietą, która została stracona w fotelu elektrycznym, inna kobieta została skazana na taki los, ale po odwołaniu została zwolniona Maria Barbella. Barbella's jest interesującą sprawą, ponieważ przyznała się do popełnienia przestępstwa polegającego na podcięciu gardła Domenico Cataldo. Jednakże, jury było wyjątkowo sympatyczne z jej trudną sytuacją. Cataldo polował na Place, kiedy w końcu zabrał ją do pensjonatu i rzekomo podniecił jej drinka, aby doprowadzić ją do seksu z nim (chociaż mamy tylko słowa Barbelli o tym, po tym, jak zamordowała Cataldo). Niezależnie od tego, czy było to zgodne, czy nie, Barbella próbowała nakłonić Cataldo, by ją poślubił. Cataldo początkowo nie chciał powoływać się na fakt, że wkrótce wróci do Włoch. Później zgodził się, że się z nią ożenił, o ile zapłacono mu 200 $. Zamiast zapłacić mu, Barbella zabiła go, przecinając gardło brzytwą. Ze względu na publiczne współczucie oraz fakt, że nie mogła mówić po angielsku (co utrudniało jej zeznawanie w trakcie procesu, chociaż przyznała się do morderstwa w języku włoskim), przyznano jej drugą próbę, w której uznano ją za "drugą". chory psychicznie". Podczas jej drugiej próby została uznana za niewinną i uwolniona. Wkrótce się ożenił i urodziła syna, ale tylko po to, by jej mąż, najwidoczniej najdzielniejszy mężczyzna na świecie, opuścił ją i wrócił do Włoch, jak obiecał Cataldo, czego skutkiem było podcięcie Barbelli gardła.
  • Podczas eskortowania do pierwszej próby egzekucji, Francis powiedział, że zastępca powiedział mu: "Nie martw się, Willie, nie zaszkodzi ci bardzo. Nawet go nie poczujesz! "Francis powiedział, że myślał:" Nie martwiłem się wcale, czy to mnie zrani. Bardziej martwiłem się, że mnie zabije."
  • Jako kontrargument dla argumentu de Blanc'a, że okrutne było zmuszenie człowieka do przeżycia doświadczenia z fotelem elektrycznym dwukrotnie, kapitan Foster stwierdził, że Francis nie poniósł żadnej szkody fizycznej, ponieważ "brakowało - mały drut był luźny, a prąd cofnął się w głąb ziemi, zamiast wejść do czarnucha. "Jednak dr Youngue, koroner nadzorujący egzekucję, stwierdził, że Francis tak gwałtownie szarpnął się, kiedy przestawili przełącznik, mimo że był bezpiecznie przywiązany do krzesła, poruszył się krzesło 300 funtów kilka razy, podczas gdy elektryczność płynęła.

Zalecana: