Logo pl.emedicalblog.com

Niezwykła Nellie Bly i jej przygoda w szalonym domu

Niezwykła Nellie Bly i jej przygoda w szalonym domu
Niezwykła Nellie Bly i jej przygoda w szalonym domu

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Niezwykła Nellie Bly i jej przygoda w szalonym domu

Wideo: Niezwykła Nellie Bly i jej przygoda w szalonym domu
Wideo: 24H W WODZIE! ODC 304 - CYPR 2024, Kwiecień
Anonim
Dziś dowiedziałem się o Nellie Bly, kobiecie, która celowo zaangażowała się w osławiony szpital dla uchodźców, aby mogła donieść o tym, co właściwie się dzieje w środku.
Dziś dowiedziałem się o Nellie Bly, kobiecie, która celowo zaangażowała się w osławiony szpital dla uchodźców, aby mogła donieść o tym, co właściwie się dzieje w środku.

Urodzona w 1864 roku Elizabeth Jane Cochran, Nellie Bly została uznana za najbardziej buntowniczą z piętnastu dzieci jej ojca. (Tak, piętnaście) Jej rodzina popadła w nędzę, gdy zmarł jej ojciec, gdy miała zaledwie sześć lat; w czasie, gdy nie oczekiwano od kobiet wykonywania pracy, matka miała trudności z znalezieniem pracy wystarczającej do utrzymania rodziny.

Zanim Elizabeth skończyła piętnaście lat, postanowiła pójść do szkoły, aby zostać nauczycielką. Niestety, nie miała dość pieniędzy, aby kontynuować naukę po pierwszym semestrze, i wróciła do domu do matki w Pittsburghu. Nie było tam zbyt wielu opcji - pomagała w prowadzeniu pensjonatu, ale praca w pełnym wymiarze godzin była trudna do zdobycia.

Niedługo potem Elizabeth przeczytała serię artykułów "Q.O." lub "Quiet Observer" - nazwisko jednego z najbardziej znanych dziennikarzy Pittsburgha - Erasmusa Wilsona. Mężczyzna po cichu zauważył, że kobiety należą do domu, bez wątpienia boso, w ciąży i robią sobie obiady mężów, jednocześnie pocierając stopy i przynosząc im piwo … 😉

Q.O. nazywano pracujące kobiety "potworem". Elżbieta była rozgniewana przez oświadczenia, ponieważ wiedziała, że ona i wiele innych dziewcząt musiało pracować, aby utrzymać jakość życia dla siebie i swoich rodzin.

Być może wykazując tę "buntowniczą" passę, którą jej rodzice odkryli u niej jako dziecko, Elizabeth napisała ostry list do gazety na temat ofensywnych artykułów. Polubili tak porywczą naturę i jakość pisania, które wystawili w jej liście tak bardzo, że zatrudnili ją jako pisarkę, podając jej pseudonim "Nellie Bly".

Jej pierwszy artykuł mówił o trudnościach, z jakimi borykają się pracujące kobiety, ale gazeta nalegała, by opowiadały jej historie o kobiecych stronach. Nellie nie była zainteresowana pisaniem o modzie. Wkrótce zrezygnowała i udała się do Nowego Jorku, gdzie zrobiła sobie wielką przerwę.

22 września 1887 r. Nellie Bly zwróciła się do Nowy Jork napisać artykuł o wewnętrznych działaniach osławionego Azylu Szaleństwa z Czarnej Wyspy.

Chcieli wiedzieć, co się dzieje za zakratowanymi drzwiami i uśmiechami odzianych w białe pielegniarki, a Nellie była zdeterminowana, aby się dowiedzieć. Redaktor nie zaproponował jej żadnego solidnego planu, aby po zakończeniu swoich obserwacji wydostać ją z instytucji, ale obiecał jej, że zostanie to jakoś osiągnięte. Jej instrukcje były proste: "Zapisuj rzeczy tak, jak je znajdziesz, dobre lub złe; chwal się i obwiniaj, jak ci się wydaje najlepiej, a prawda cały czas."

Ale po pierwsze, Nellie musiała się zaangażować, co oznaczało, że musiała udawać udawanie szaleństwa. Postanowiła pozować jako biedna dziewczyna szukająca pracy w "Tymczasowym domu dla kobiet" pod nazwą Nellie Brown. Tam zaczęła wyświetlać "szalone" zachowanie, próbując się zaangażować. Powiedziała, że boi się innych kobiet, mówił niejasno i spędził pierwszą noc, spoglądając tępo na ścianę, zamiast spać. Poinformowała, że inna kobieta przebywająca w domu miała koszmar, który szalona Nellie rzuciła się na nią nożem - jej plan zadziałał.

Asystentka z domu skończyła dzwoniąc do policjantów, aby zabrali Nellie rano. Nellie została postawiona przed sędzią Duffy, który orzekł, że niewątpliwie została odurzona i że przyszedł lekarz, żeby ją zbadać. Została uznana za szaloną.

Została zbadana przez drugiego eksperta medycznego, który powiedział o niej

Pozytywnie obłąkany. Uważam to za beznadziejny przypadek. Trzeba ją umieścić tam, gdzie ktoś się nią zaopiekuje.

Pierwszą z obserwacji Nellie dotyczących szalonych azyli było to, że nie było trudno w to wejść. Lekarze nie byli zdolni do określenia, kto był naprawdę szalony, a kto nie; Nellie spotkała kilku innych pacjentów, którzy też nie wydawali się mieć z nimi nic złego. Ona i jej nowi towarzysze niekoniecznie byli źle traktowani przez kilka następnych dni, kiedy czekali na przejęcie na Wyspę Blackwell, chociaż jedzenie było poniżej normy, a aranżacje sypialne były chłodne i niewygodne.

Ponieważ jej uwięzienie przyciągnęło trochę rozgłosu, jednym z największych zmartwień Nellie było to, że reporter przyjdzie, aby dowiedzieć się o niej więcej, ponieważ "jeśli ktoś byłby w stanie odkryć tajemnicę, to jest reporterem", a ona nie ". t chcą być rozpoznane.

Mimo to udało jej się dotrzeć na wyspę nieodkrytą, a Nellie, gdy dotarła na wyspę, patrzyła, jak pacjenci są zabierani przed lekarzy. Pewna kobieta po prostu chorowała na gorączkę, która doprowadziła ją do zaangażowania w instytucję psychiatryczną i nie była bardziej szalona niż Nellie. Inna kobieta była Niemką i ponieważ lekarze nie mogli jej zrozumieć, nie dano jej szansy opowiedzenia jej historii. Kiedy nadeszła kolej Nellie, zadano jej kilka pytań w dużej mierze niezwiązanych z kwestią jej zdrowego rozsądku. Lekarz był o wiele bardziej zainteresowany pielęgniarką, z którą flirtował.

Bly postanowiła zrzucić pozorne szaleństwo i działać tak, jak robiła to w życiu codziennym, gdy tylko dotarła na wyspę. Pielęgniarki ledwo zauważyły, dodając kolejny element związany z pobytem Bly w instytucji. Zauważyła, że "im bardziej zdrowo rozmawiałem i działałem, tym bardziej szalał, jak mi się zdawało".

Życie w Azylu, jak wkrótce odkryła Nellie, było nieodpowiednie nawet dla naprawdę szalonych. Była zmuszona znosić lodowate kąpiele, mroźne noce, słowne i fizyczne znęcanie się z rąk pielęgniarek, izolację i strach przed ogniem (drzwi były indywidualnie zamknięte - więc nie było łatwego sposobu na odblokowanie ich wszystkich naraz - i okna były zablokowane, jeśli wybuchł pożar, prawdopodobnie zginęłaby większość pacjentów).

Bly była tylko w szpitalu dla dziesięciu, okrutnych dni, ale zauważyła, że

Co, poza torturami, przyniosłoby szaleństwo szybciej niż to traktowanie?… Weź zdrową zdrową i zdrową kobietę, zamknij ją i każ jej posiedzieć w godzinach od 6:00 do 20:00. na prostych ławkach nie pozwalaj jej mówić ani ruszać się w tych godzinach, nie dawaj jej lektury i nie informuj nic o świecie lub jego działaniach, dawaj jej złego jedzenia i surowego leczenia, i zobacz, jak długo potrwa doprowadzić ją do szaleństwa. Dwa miesiące uczynią ją psychicznym i fizycznym wrakiem.

W pewnym momencie Bly odwiedził reporter, którego dobrze znała. Był zszokowany, gdy zobaczył Nellie Bly, gdzie chciał napisać artykuł o szalonej Nellie Brown. Bly błagał go, żeby nie wysadził jej z pokrowca, a on nie powiedział - tylko że nie była kobietą, do której go wysłano. W końcu wyszedł.

Pod koniec pobytu Bly naciskał na lekarzy w poszukiwaniu odpowiedzi. Jak mogli ustalić, czy kobieta była szalona, czy nie słuchała ich? Nalegała na pełne badanie, aby ustalić, czy jest zdrowa psychicznie, ale lekarze odsunęli ją tylko na bok, sądząc, że się zachwyca. Bly napisał, że "Szaleństwo azylu na wyspie Blackwella jest ludzką pułapką na szczury. Łatwo jest dostać się do środka, ale gdy już tam nie można wyjść."

Na szczęście dla Bly, jej redaktor wywiązał się z obietnicy, że ją wyprowadzi. Po dziesięciu dniach pobytu w azylu była w drodze powrotnej do Nowego Jorku. Pierwsza część jej raportu na temat warunków w azylu została opublikowana kilka dni później. Czytelnicy byli przerażeni, a Bly stała się sławną postacią, chwaloną za jej odwagę podczas jej pobytu w szpitalu dla obłąkanych.

Lekarze i pielęgniarki mieli pełne wymówek, ale nie byli brani pod uwagę. Historia Bly'ego wymusiła wiele zmian. Co więcej, o wartości poniżej 1 miliona dolarów została przyznana Departamentowi Komunalnych Organizacji Charytatywnych i Korektom (około 25 milionów dzisiaj) w wyniku jej historii, pozwalając na lepsze i bezpieczniejsze warunki i lepsze leczenie pacjentów.

Jedna z kobiet, które Bly zaprzyjaźnił się podczas pobytu, powiedziała:

Odkąd Miss Brown została zabrana, wszystko jest inne. Pielęgniarki są bardzo miłe i mamy mnóstwo do noszenia. Lekarze często nas odwiedzają, a jedzenie jest znacznie lepsze."

Maskarada w szpitalu dla obłąkanych nie była ostatnią z przygód Bly'a. Miała jeszcze wiele innych, w tym podróże dookoła świata w ciągu 72 dni, prawie całkowicie niezwiązane z podróżą - co było dużo większym wyzwaniem niż dla kobiety szczególnie. Dokonano tego w ramach wyścigu z innym reporterem, który podróżował w przeciwnym kierunku, aby zobaczyć, kto może pokonać drugiego i czy można pokonać "80 dni" z powieści Juliusza Verne'a. Podczas podróży poznała Verne'a we Francji.

Bly później poślubiła niezwykle udanego biznesmena i sama została prezydentem Iron Clad Manufacturing Co., co czyni ją jedną z najbardziej znanych kobiet w biznesie w Stanach Zjednoczonych przez pewien czas, poza tym, że jest jedną z bardziej znanych kobiet reporterów. Nieźle jak na małą dziewczynkę, która urodziła się w wieku piętnastu lat w ubogiej rodzinie w czasach, gdy kobiety były aktywnie zniechęcane do wyjazdu poza dom do pracy.

Jeśli interesuje Cię więcej przygód Bly'a podróżujących po całym świecie w 72 dni lub w zakładzie dla obłąkanych, możesz przeczytać pełne opowieści, które są niezwykle fascynujące, w jej własnych słowach:

  • Dookoła świata w siedemdziesiąt dwa dni
  • 10 dni w szalonym domu

Premie Nellie Bly:

  • Pseudonim Elżbiety został zaczerpnięty z piosenki "Nelly Bly" Stephena Fostera. Redaktor gazety chciał czegoś bardziej "zgrabnego i chwytliwego" niż Elizabeth Cochran. Foster był popularnym piosenkarzem, który zadzwonił do domu w Pittsburghu, a odkąd nazwa została zasłyszana przez piosenkę, uważano, że więcej uwagi należy poświęcić artykułom Bly.
  • Bly nadal pisała, aż zmarła na zapalenie płuc w 1922 roku w wieku 57 lat; pracowała dla New York Journal wtedy.

Zalecana: