Logo pl.emedicalblog.com

Kanadyjczyk, który w pojedynkę wyzwolił miasto Zwolle w Holandii z okupacji niemieckiej

Kanadyjczyk, który w pojedynkę wyzwolił miasto Zwolle w Holandii z okupacji niemieckiej
Kanadyjczyk, który w pojedynkę wyzwolił miasto Zwolle w Holandii z okupacji niemieckiej

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Kanadyjczyk, który w pojedynkę wyzwolił miasto Zwolle w Holandii z okupacji niemieckiej

Wideo: Kanadyjczyk, który w pojedynkę wyzwolił miasto Zwolle w Holandii z okupacji niemieckiej
Wideo: The One-eyed Scout who Liberated a Whole Town by Himself 2024, Kwiecień
Anonim
Leo Major był Francuzem kanadyjskim urodzonym w 1921 roku. Prawdopodobnie nie sądził, że będzie bardziej bohaterem niż przeciętny żołnierz, gdy połączy się z armią kanadyjską na początku II wojny światowej - podobno po prostu dołączył ponieważ chciał pokazać ojcu, z którym miał chwiejny związek, że może zrobić coś, z czego mógłby być dumny.
Leo Major był Francuzem kanadyjskim urodzonym w 1921 roku. Prawdopodobnie nie sądził, że będzie bardziej bohaterem niż przeciętny żołnierz, gdy połączy się z armią kanadyjską na początku II wojny światowej - podobno po prostu dołączył ponieważ chciał pokazać ojcu, z którym miał chwiejny związek, że może zrobić coś, z czego mógłby być dumny.

Major rozpoczął swoją zagraniczną trasę koncertową w 1941 r., Służąc w Le Regiment de la Chaudiere. W dniu D został ranny przez granat, co spowodowało częściową utratę wzroku w lewym oku. Major odmówił odesłania go do domu, argumentując, że potrzebuje tylko jednego dobrego oka, by zobaczyć karabin. Został umieszczony w plutonie zwiadowczym i stał się poręczny ze swoim karabinem, zyskując reputację znakomitego snajpera.

W kwietniu 1945 r. Pułk majora zbliżał się do miasta Zwolle. Jego dowódcy poprosili dwóch ochotników o przeprowadzenie rekonesansu i informowali o liczbie niemieckich oddziałów patrolujących miasto. Jeśli to możliwe, ochotnicy byli również proszeni o kontakt z holenderskim oporem, ponieważ pułk Chaudiere miał rozpocząć strzelanie do miasta następnego dnia. W tym czasie Zwolle liczył około 50 000 ludzi i prawdopodobnie liczba niewinnych cywilów byłaby liczna wśród ofiar.

Wraz ze swoim przyjacielem Willy'em Arseneaultem major zaczął skradać się w kierunku miasta. Willy został zabity przez niemieckich żołnierzy około północy po tym, jak para przejechała przez blokadę drogi. Podobno Willy był w stanie zabić swojego napastnika przed śmiercią. Zrozumiałe złość, Major podniósł pistolet maszynowy przyjaciela i pobiegł na wroga, zabijając dwóch pozostałych żołnierzy niemieckich; reszta uciekła w pojeździe.

Major kontynuował i wkrótce zaatakował pojazd sztabowy i złapał niemieckiego kierowcę, który zaprowadził go do oficera pijącego w pobliskiej tawernie. Poinformował oficera, że siły kanadyjskie zaczną ostrzeliwać ciężką artylerię na miasto, co doprowadzi do śmierci wielu niemieckich żołnierzy i cywili Zwolle. Nie wspomniał, że był sam.

Następnie major oddał temu człowiekowi broń i dzięki temu ziarnom wiedzy, która wkrótce rozprzestrzeni się po niemieckich żołnierzach, natychmiast zaczął biec po ulicach, strzelając z karabinu maszynowego i rzucając granaty. Granaty zrobiły wiele hałasu, ale zadbał o to, by umieścić je tam, gdzie nie zaszkodziłyby miastu lub jego mieszkańcom.

Wczesnym rankiem natknął się na grupę ośmiu żołnierzy. Chociaż wyciągnęli na niego karabin, zabił czterech i spowodował ucieczkę reszty. Major sam uniknął konfrontacji bez szkody i tylko jeden żal: później oświadczył, że powinien był zabić ich wszystkich.

Kontynuując kampanię terroru przez całą noc, niemieccy żołnierze zaczęli wpadać w panikę, sądząc, że atakują ich duże siły kanadyjskie. O 4 rano Niemcy zniknęli. Cały garnizon, który jak się szacuje, składał się z kilkuset żołnierzy, był tak przestraszony niczym więcej niż jednemu jednookiemu, że uciekli z miasta. Miasto Zwolle zostało wyzwolone bez potrzeby śmierci cywili lub wielu żołnierzy po obu stronach linii, które brały udział w nieuporządkowanej bitwie.

Zamiast zasnąć po bieganiu po mieście w godzinach przedpołudniowych, unikając niemieckiej strzelaniny i powodując wszelkiego rodzaju chaos, major skorzystał z pomocy kilku holenderskich cywili, aby odzyskać ciało swojego przyjaciela Willy'ego. Dopiero po odzyskaniu ciała jego przyjaciela major zameldował swemu dowódcy, że w mieście nie ma "wroga". Armia kanadyjska wkroczyła na dźwięk okrzyków zamiast strzelanin. Za swoje działania w Zwolle Major otrzymał Medal Zasłużonego Postępowania.

Gdyby to nie wystarczyło, być może powinienem wspomnieć, że w 1944 roku, rok przed wyzwoleniem Zwolle, w bitwie pod Scheldtem major pojmał 93 niemieckich żołnierzy sam i poprowadził ich do czekania kanadyjskich żołnierzy.

On i Willy ponownie połączyli siły w misji rozpoznawczej, aby dowiedzieć się, co się stało z grupą ludzi, którzy najwyraźniej zniknęli. Willy był chory, więc major poszedł sam. Wkrótce odkrył, że firma, której szukał, zdołała się złapać. Zamiast wracać i natychmiast zgłaszać, Major był zimny, więc udał się do pobliskiego domu, aby się rozgrzać. W tym momencie zobaczył kilku żołnierzy niemieckich przez okno i postanowił ich schwytać, co zrobił. Z tymi, którzy prawdopodobnie pomagali mu dźwigać z siebie kulki solidnej kradzieży po drodze, kazał im zabrać go do dowódcy, który należał do około 100 innych niemieckich żołnierzy w tym czasie.

Jego oferta była w zasadzie - poddaniem się lub umieraniem. Oczywiście, on też by umarł, ale ten plan w cudowny sposób zadziałał. Czemu? Ponieważ niektóre pobliskie oddziały SS obserwowały wymianę i były źle interpretowane, sądząc, że dowódca i jego ludzie poddali się. W ten sposób SS otworzyło ogień na majora i żołnierzy niemieckich wokół niego. Niemcy, którzy zostali zwolnieni po zdecydowanym poddaniu się majora, byli lepsi niż zabici przez SS, więc poszli razem z nim, z SS w pościgu, zabijając niektórych z nich po drodze. Wszystkich 93 żołnierzy Niemców powróciło z nim i zostało jeńcami.

Za ten niesamowity wyczyn major dostał Medal Zasłużonego Postępowania, ale odmówił, ponieważ czuł, że jego dowódca, Field Marshall Montgomery, był "niekompetentny" i że "popełnił okropny błąd. W ogóle go nie lubiłem. "W związku z tym nie chciał otrzymać nagrody od ręki feldmarszałka.

Nadal nie jesteś pod wrażeniem? Jak o tym, w jaki sposób zdobył swój drugi Medal Zasłużonego Postępowania, oprócz tego, który zdobył wyzwolenie Zwolle, które byłoby jego drugim, gdyby przyjął je w 1944 roku. Drugi, który zdecydował się przyjąć, nie przyszedł w czasie II wojny światowej. Przeciwnie, osiągnięto to podczas wojny koreańskiej, gdzie udało mu się, na wiele sposobów, wyprzedzić pozostałe dwie, choć tym razem z pomocą zaledwie kilkudziesięciu innych osób. Ale myślę, że wkrótce się zgodzisz, to wciąż było niesamowicie niesamowite.

Około 40 000 chińskich żołnierzy z powodzeniem usunęło dużą liczbę żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych z kluczowego wzgórza (dokładnie wzgórze 335). Nie mogąc odzyskać wzniesienia, major i niewielka grupa innych snajperów zostali wysłani. Trzeba było zakraść się na wzgórze, pośród tych wszystkich chińskich żołnierzy, a potem otworzyć ogień. Po zrobieniu tego i rzuceniu chińskich żołnierzy w panikę, a nie odwrót, Major kazał swoim ludziom kontynuować strzelanie i udało im się zrobić to, czego tysiące amerykańskich żołnierzy nie było w stanie zrobić, ponownie zdobyć wzgórze.

Oczywiście Chińczycy szybko się przegrupowali, a dwie dywizje, liczące łącznie ponad 14 000 żołnierzy, zostały wysłane, aby odzyskać wzgórze od majora i jego niewielkiej grupy snajperów (łącznie 20 mężczyzn). Znowu, zamiast wycofywać się zgodnie z rozkazem, major i jego zespół postanowili utrzymać wzgórze. Po trzech dniach powtarzających się ataków z udziałem ponad dziesięciu tysięcy żołnierzy wykorzystujących wszystkie rodzaje uzbrojenia, przybyły posiłki i zwolniony major i jego ludzie, którzy z powodzeniem trzymali wzgórze podczas tego piętra.

Przypuszczam, że po uldze i po tym, jak oficer dowodzący łagodzącym ciałem mógł mu powiedzieć, że szaleństwem jest próbować utrzymać wzgórze z tak małą liczbą ludzi, Major najprawdopodobniej odpowiedział "Szaleństwo? TO JEST SPARTA !!!! "😉

Fakt premiowy:

  • Można by pomyśleć, że tak odważny styl prowadzenia wojny połączony z byciem żołnierzem przez długi czas nieuchronnie doprowadziłby do śmierci majora, ale w rzeczywistości skończył się życiem w dojrzałym wieku 87 lat, umierającym w 2008 roku.
  • Oprócz wyżej wymienionych nagród, pułk majora podczas II wojny światowej stworzył trofeum, które zostało zaprezentowane na konkursach firmy, która grała najlepiej. Został nazwany na jego cześć.

Zalecana: