Logo pl.emedicalblog.com

That Time a Guy Spadł na spadochronie na Devils Tower a potem wydał National News, kiedy nikt nie mógł wymyślić, jak go schwytać

That Time a Guy Spadł na spadochronie na Devils Tower a potem wydał National News, kiedy nikt nie mógł wymyślić, jak go schwytać
That Time a Guy Spadł na spadochronie na Devils Tower a potem wydał National News, kiedy nikt nie mógł wymyślić, jak go schwytać

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: That Time a Guy Spadł na spadochronie na Devils Tower a potem wydał National News, kiedy nikt nie mógł wymyślić, jak go schwytać

Wideo: That Time a Guy Spadł na spadochronie na Devils Tower a potem wydał National News, kiedy nikt nie mógł wymyślić, jak go schwytać
Wideo: £5 mln. obrotu dzięki procesom i automatyzacji! 2024, Kwiecień
Anonim
Położony bezpiecznie na łonie góry Bear Lodge w Wyoming jest dużą formacją skalną zwaną po prostu Devils Tower. Popularny punkt orientacyjny i pierwszy uznany pomnik narodowy Stanów Zjednoczonych (zadeklarowany przez prezydenta Teodora Roosevelta 24 września 1906 r.), Imponujący skalisty butte był na czele dziwacznego szaleństwa medialnego w 1941 r., Kiedy spadochroniarstwo stało się beznadziejnie na nim zawieszone.
Położony bezpiecznie na łonie góry Bear Lodge w Wyoming jest dużą formacją skalną zwaną po prostu Devils Tower. Popularny punkt orientacyjny i pierwszy uznany pomnik narodowy Stanów Zjednoczonych (zadeklarowany przez prezydenta Teodora Roosevelta 24 września 1906 r.), Imponujący skalisty butte był na czele dziwacznego szaleństwa medialnego w 1941 r., Kiedy spadochroniarstwo stało się beznadziejnie na nim zawieszone.

Ten spadochron był znanym śmiałkiem, George'em Hopkinsem, który postawił zakład za 50 $ (dzisiaj około 800 $), że mógłby spadochronować i wylądować na wierzchu butte. Ten zakład został złożony z ekscentrycznego przedsiębiorcy o nazwisku Earl Brockelsby, który słynął między innymi z utrzymywania żywego grzechotnika pod kapeluszem, który zdradzał i pozwalał, by ludzie go częstowali. (Jeśli zastanawiasz się, w jaki sposób przyszedł do niego względnie oswojony, przypuszczalnie zdekorowany, grzechotnik, posiadał "Reptile Gardens" w Rapid City).

Hopkins wraz z chęcią wygrania zakładu miał nadzieję publicznie pokazać, że wykwalifikowany spadochroniarz może wylądować na precyzyjnym celu. W przybliżeniu jeden akr wielkości płaskiej skały na szczycie wieży wydawał się równie dobrym miejscem, jak każdy, aby to pokazać. Należy zauważyć, że Hopkins nie był bynajmniej garbaczem, jeśli chodzi o rozwijający się sport skoków spadochronowych. W rzeczywistości jednym ze sposobów, w jaki zarabiał na życie, było skakanie z płonących samolotów do filmów.

Innymi słowy, był dość pewny, że będzie w stanie wykonać skok pomimo przypadkowych, czasem poważnych zawirowań w wieży. Nie zadał sobie jednak trudu uzyskania pozwolenia od służby Parku Narodowego na lądowanie na skalistym monolicie, sądząc, że po prostu powiedzą "nie", jeśli zapyta.

Zamiast tego Hopkins powiedział tylko jeden reporter gazety z Sundance Times że w końcu września weźmie udział w akrobacji, obiecując im ekskluzywne relacje z wydarzenia, pod warunkiem, że nikomu o tym nie powiedzą, dopóki tego nie zrobi.

Po wszystkich niezbędnych przygotowaniach, 1 października 1941 r. Hopkins wyleciał w przestworza w samolocie specjalnie wyczarterowanym do wyczynów i wyskoczył z niego, robiąc linię na Devils Tower.

Problemy zaczęły się niemal natychmiast, gdy Hopkins został prawie znokautowany przez silne podmuchy wiatru. Ostatecznie udało mu się pokonać cel, ale był o wiele za wysoki, więc częściowo spadł ze spadochronu, spadając na skalisty płaskowyż poniżej. Po pewnym nieokreślonym lądowaniu, w którym rzekomo został wysadzony kilka stóp w poprzek skał, uderzając w ten sposób w kamień, spadł i w większości nie doznał obrażeń.

Z pozornie trudną częścią drogi Hopkins wstał i czekał na swojego pilota, Joe Quinna, aby rzucił mu specjalnie przygotowaną paczkę zawierającą wszystko, czego potrzebował by zejść z wieży.
Z pozornie trudną częścią drogi Hopkins wstał i czekał na swojego pilota, Joe Quinna, aby rzucił mu specjalnie przygotowaną paczkę zawierającą wszystko, czego potrzebował by zejść z wieży.

Hopkins obserwował bezradnie, jak pakiet zaopatrzeniowy płynie w powietrzu i odbija się od krawędzi wieży, skręcając go w powietrzu bez zaopatrzenia ponad 1000 stóp (ponad 300 metrów).

Zanim przejdziemy do tego, co stało się później, powinniśmy przedyskutować zawartość paczki, która właśnie spadła na ziemię z bombami na oczach Hopkina. Paczka zawierała jedynie młot, starą oś samochodu, która została ostrzona na jednym końcu i 1000 stóp liny. Zgodnie z planem Hopkina użycie młota do poprowadzenia osi w górę skały, przymocowania do niej jednego końca liny, a następnie zejścia na dół. Jeśli uważasz, że ten plan był nieco nierozsądny, należy również zauważyć, że z technicznego punktu widzenia, 1000 stóp liny nie wystarczyło, aby dostać się na sam dół, ale wystarczająco blisko, gdzie czuł, że będzie w stanie bezpiecznie wspiąć się na pozostałą część droga w dół.

Jednak po uświadomieniu sobie, że został unieruchomiony, zorganizowano kolejną dostawę, w tym kolejne 1000 stóp liny. Tym razem wylądował na szczycie wieży. Niestety, nie zwijali liny właściwie, więc rozwinęli się podczas upadku i wylądowali w olbrzymiej masie splątanych węzłów, które szybko zamarzły, gdy włożył się duży koc mgły i śniegu. Sfrustrowany z powodu swojej niezdolności do rozplątania zamarzniętej liny, Hopkins Wyrzucił notatkę z końca wieży, prosząc o butelkę whisky dla celów "leczniczych", która później została zrzucona na jego miejsce wraz z różnymi zapasami przetrwania, choć z jakiegoś powodu nie spróbowaliby ponownie upuścić liny. (Należy zauważyć, że w przeciwieństwie do powszechnego przekonania, picie alkoholu w zimnych temperaturach nie rozgrzewa, sprawia, że stajesz się zimniejszy i bardziej podatny na hipotermię.)

Następnego dnia wieści o losie Hopkinsa dotarły do szerszych mediów, które zstąpiły na park wraz z tysiącami turystów, by go zobaczyć. Coraz bardziej sfrustrowany, Hopkins rzucił kolejną notatkę, sugerując, że chciałby spróbować spadochronu, propozycję, którą władze szybko wprowadziły kibos zgodnie ze współczesnymi doniesieniami prasowymi, uspokajając śmiałka przez zrzucanie zapasów, by podtrzymać na duchu. Na przykład w celu utrzymania go w cieple, ta kropla powietrza zawierała "niedźwiadkową skafandrę, megafon" i nie robimy tego, ale to, co zostało zgłoszone jako "średnio rzadki stek". Żadnego słowa na temat tego, czy wkładają wysiłki w utrzymywanie ciepła za przyzwoite, czy też musiał je jeść zimno.Jeśli to drugie, bez wątpienia ten fakt znalazł odzwierciedlenie w jego wskazówce …

W ciągu kilku następnych dni kilku doświadczonych alpinistów podjęło kilka prób ratowania, z których wszystkie zostały zahamowane przez gwałtowne wiatry i śnieg, w tym w jednym przypadku poślizgnięcie się i upadek wspinacza, ale uratowanie przez linę bezpieczeństwa.
W ciągu kilku następnych dni kilku doświadczonych alpinistów podjęło kilka prób ratowania, z których wszystkie zostały zahamowane przez gwałtowne wiatry i śnieg, w tym w jednym przypadku poślizgnięcie się i upadek wspinacza, ale uratowanie przez linę bezpieczeństwa.

To zmusiło władze do rozważenia szeregu innych, bardziej niekonwencjonalnych alternatyw, aby pozbyć się Hopkinsa. Pomysły te obejmowały częściowe lądowanie samolotu z nartami na szczycie wieży, a Hopkins wykorzystał swoje doświadczenie jako skrzydłowy, aby przeskoczyć na samolot podczas mijania. (Szczyt został uznany za zbyt mały, aby bezpiecznie wylądować bez względu na warunki pogodowe.) Rozważali także pożyczenie eksperymentalnego helikoptera marynarki wojennej i skorzystanie z jednego z podnośników Goodyeara, aby uratować go przez zwisający kosz wystarczająco duży, aby pomieścić człowieka. (Patrz: Historia sterowca Goodyeara)

Wszystkie te pomysły zostały porzucone ze względu na coraz bardziej niebezpieczne warunki pogodowe, a plan Blipów Goodyeara był najbliżej, zanim gigantyczna reklama na niebie została uziemiona w drodze na ratunek.

Więc jak Hopkins ostatecznie się obniżył? Czy w końcu w końcu zmądrzeli i po prostu wrócili do pierwotnego planu po prostu rzucenia mu liny? Nie.

Uczeń Dartmouth o nazwisku Jack Durrance powiadomił obsługę parku, że on i kilku jego towarzyszy wspinaczkowych są skłonni przyjść, by ratować Hopkinsa. Zaledwie kilka lat wcześniej, w 1938 roku, Durrance był zaangażowany tylko w drugie udane bezpłatne wejście na szczyt Devils Tower z jednym Harrisonem Butterworthem,

Tym razem Durrance i spółka przejechały na wieżę, jednak opóźniała je zła pogoda, w wyniku czego ich lot został odwołany. Zamiast tego pojechali pociągiem do Denver, a potem samochodem do końca drogi. Kiedy przybyli do pomnika 5 października, zauważyli, że "Kiedy dotarliśmy do Devils Tower, przez teren przeszła burza śnieżna. Wieża była tylko szkłem."

Mimo ekstremalnych warunków, następnego ranka załoga pod dowództwem Durrance'a rozpoczęła powolne i śliskie wejście, a Durrance wbijał kołki w skałę dla pozostałych podczas podróży. Po prawie dziewięciu godzinach udało im się dotrzeć na szczyt.

Kiedyś znaleźli Hopkinsa w dobrym humorze i dobrym zdrowiu pomimo pięciodniowej próby na szczycie wieży. Następnie pokazali mu, jak prawidłowo zjechać z góry. (Fakt, że odczuli taką potrzebę, sprawia, że ktoś zastanawia się, w jaki sposób Hopkins początkowo planował użyć liny do zejścia …) Po bezdrożnym zejściu do Terra Firma, Hopkins od niechcenia podszedł do mas i mediów najwyraźniej nie gorszych pod względem zużycia i wesoły nastrój, żartując z zebranymi, że potrzebuje golenia i fryzury, zanim spytał Brockelsby'ego, gdzie jest jego 50 $.
Kiedyś znaleźli Hopkinsa w dobrym humorze i dobrym zdrowiu pomimo pięciodniowej próby na szczycie wieży. Następnie pokazali mu, jak prawidłowo zjechać z góry. (Fakt, że odczuli taką potrzebę, sprawia, że ktoś zastanawia się, w jaki sposób Hopkins początkowo planował użyć liny do zejścia …) Po bezdrożnym zejściu do Terra Firma, Hopkins od niechcenia podszedł do mas i mediów najwyraźniej nie gorszych pod względem zużycia i wesoły nastrój, żartując z zebranymi, że potrzebuje golenia i fryzury, zanim spytał Brockelsby'ego, gdzie jest jego 50 $.

Ogólnie rzecz biorąc, serwis parku odnotował, że ponad 7000 osób odwiedziło park, aby obserwować gehennę Hopkina.

Nieco ponad miesiąc później Stany Zjednoczone wkroczyły do WW2, a Hopkins miał dołączyć do dywizji piechoty jako instruktor spadochroniarstwa.

Mimo że większość wcześniejszych skoczków spadochronowych Hopkinsa została zniszczona, wciąż wyróżnia go jako jedynego człowieka, który spadł na szczyt Devils Tower. Biorąc pod uwagę znaczne postępy w technologii spadochroniarstwa, od tego czasu dokonując takiego lądowania, choć nie jest to trywialne, nie jest to aż tak trudne dla doświadczonego spadochroniarza, możemy jedynie założyć, że rekord nie został złamany, ponieważ obsługa parku prawdopodobnie nie pozwoli na takie lądowanie dzisiaj.

Zalecana: