Logo pl.emedicalblog.com

Sierżant Stubby: Najbardziej utytułowany pies z pierwszej wojny światowej

Sierżant Stubby: Najbardziej utytułowany pies z pierwszej wojny światowej
Sierżant Stubby: Najbardziej utytułowany pies z pierwszej wojny światowej

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Sierżant Stubby: Najbardziej utytułowany pies z pierwszej wojny światowej

Wideo: Sierżant Stubby: Najbardziej utytułowany pies z pierwszej wojny światowej
Wideo: The Most Decorated Dog of WWI 2024, Kwiecień
Anonim
Dziś dowiedziałem się o sierżantu Stubby, najbardziej przystrojonym wojowniku z czasów I wojny światowej.
Dziś dowiedziałem się o sierżantu Stubby, najbardziej przystrojonym wojowniku z czasów I wojny światowej.

Kiedy był szczeniakiem w 1917 roku, Stubby wędrował po polach Uniwersytetu Yale. Prywatnie Robert J. Conroy przechodził szkolenie wojskowe w tym czasie i znalazł małego psa z krótkim ogonem, który postanowił nazwać Stubby.

Ze względu na sposób, w jaki znaleziono psa, niemożliwe jest dokładne poznanie jego rasy. W tamtych czasach gazety twierdziły, że był Pit Bullem, a chociaż z pewnością ma pewne cechy tej rasy, większość uważa, że jego rasa jest "nieokreślona" lub "mieszana".

Conroy sprowadził Stubby'ego z powrotem do obozu i chociaż zwierzęta nie były dozwolone, Stubby dowiódł morale żołnierzy i był w stanie pozostać. Mieszkając z żołnierzami, trenował także sprytny młody Stubby. Nauczył się, jak salutować łapą i poznał hejny i marszowe rutyny.

Kilku jego przyjaciół żołnierzy niewątpliwie myślało, że te rzeczy będą wymagały zabrania Stubby'ego na wojnę z nimi, gdy nadejdzie czas. Stał się czymś w rodzaju maskotki dla 102 osóbnd Batalion Piechoty. Psy nie były rzadkim widokiem podczas wojny, ale armia Stanów Zjednoczonych nie zatrudniała wielu z nich - były one częściej używane przez Europejczyków.

Conroy najwyraźniej myślał, że pies zdobył honorowe stanowisko, ponieważ przemycił Stubby'ego na statek, łamiąc przy tym niektóre zasady. Kiedy znalazł się na pokładzie, ukrył Stubby'ego w koszu na węgiel, dopóki statek nie wyląduje w morzu.

Kiedy pojawił się Stubby, większość żołnierzy była zachwycona. Jednak gdy dowódca odkrył psa, był mniej niż zadowolony. Być może wyczuwając, że ma kłopoty, Stubby dał salutującemu, co zrobiło na nim wrażenie tak bardzo, że pozwolił Stubby'emu pozostać. The 102nd Podział byłby później wdzięczny za dodanie Stubby'ego do ich linii, jak się wkrótce przekonacie.

The 102nd osiągnęli linię frontu we Francji 5 lutego 1918 roku. Stali pod ciągłym ostrzałem, a Stubby przyzwyczaił się do wystrzałów i eksplozji, które stały się częścią jego codziennego życia. W niedługim czasie Stubby doznał pierwszego urazu: wdychanie toksycznego gazu wylądowało w szpitalu Stubby'ego, gdzie był leczony wraz ze swoimi dwunożnymi towarzyszami.

Powrócił do zdrowia, ale spotkanie z niebezpiecznym gazem pozostawiło Stubby wrażliwym na ten zapach. To przydało się bardzo podczas niemieckiego ataku gazowego, który nastąpił pewnego ranka, podczas gdy większość żołnierzy spała. Kiedy Stubby wyczuł gaz obrażający, zaczął szczekać i budzić większość żołnierzy, zanim wdychają zbyt dużo, ratując wiele istnień.

To nie tylko jego nos pomagał żołnierzom; także jego uszy. Stubby mógł podskakiwać między okopami wrogich armii i znajdować rannych żołnierzy. Został także przeszkolony w zakresie rozróżniania mówców z języka angielskiego i niemieckiego i nauczył się szczekać w miejscu rannych żołnierzy anglojęzycznych, dopóki nie przybyli sanitariusze, aby się nimi zaopiekować.

Stubby został również przeszkolony, by jęczeć, gdy usłyszał nadlatujące pociski artyleryjskie, które ostrzegały jego towarzyszy, zanim ludzkie uszy zdążą odebrać dźwięk.

W jednym wypadku Stubby schwytał niemieckiego szpiega. Mężczyzna wyrysował rowy aliantów, kiedy zauważył Stubby'ego i zawołał go po niemiecku. Stubby, uznając go za język wroga, oskarżył go i zaatakował, trzymając go w jednym miejscu, dopóki żołnierze amerykańscy nie przybyli, by wywieźć nowego więźnia. Stubby został awansowany do rangi sierżanta za zdobycie tego szpiega, stając się pierwszym psem, który osiągnął taką rangę w armii Stanów Zjednoczonych - nie wspominając już o przekroczeniu rangi jego właściciela (obecnie kaprala)!

Jednak Stubby nie uniknął wojny bez szwanku. Oprócz incydentu gazowego, Stubby został ranny co najmniej raz, wychodząc z walki z odłamkami wbitymi w klatkę piersiową i nogi. Został rzucony do szpitala i musiał przejść operację, ale w końcu wyzdrowiał. Podczas rekonwalescencji odwiedził żołnierzy w szpitalu, podnosząc morale.

W sumie Stubby służył w 17 bitwach podczas wojny. Musiał zostać przemycony z powrotem do domu - psy wciąż nie mogły wejść na statek - ale kiedy wylądował na amerykańskiej ziemi, był natychmiastową celebrytą. Wiernie służył wojnie, ratując wiele istnień ludzkich i zdobywając prawie tuzin medali za różne czyny. Spotkał się z prezydentem Woodrow'em Wilsonem, dwukrotnie odwiedził Biały Dom i poprowadził kilka parad wojskowych.

Po chwili Conroy i Stubby osiedlili się w Georgetown, gdzie Conroy studiował prawo. Stubby stał się maskotką drużyny piłkarskiej Georgetown. Podczas połowy gry błąkał się po polu, trącając piłkę nożną i zabawiając fanów, jeden z pierwszych występów w historii.

W 1926 roku, w wieku 9 lub 10 lat, Stubby zmarł. Jego ciało zostało przekazane do Instytutu Smithsonian, gdzie zostało zachowane i wystawione na pokaz wraz z medalami.

Jeśli jesteś ciekawy, medale Stubby'ego zawierały:

  • 3 Paski serwisowe
  • Yankee Division YD Patch
  • Francuski Medal
  • Pierwszy coroczny Medal Amerykańskiej Konwencji Legii
  • Medal Weteranów New Haven WW1
  • Medal Wielkiej Wojny Republiki Francuskiej
  • Medal Kampanii St Mihiel
  • Fioletowe serce
  • Medal kampanii w Chateau Thierry

Zalecana: