Logo pl.emedicalblog.com

Tym razem Teddy Roosevelt został postrzelony w skrzynię, ale mimo to wydał 90 minutową mowę

Tym razem Teddy Roosevelt został postrzelony w skrzynię, ale mimo to wydał 90 minutową mowę
Tym razem Teddy Roosevelt został postrzelony w skrzynię, ale mimo to wydał 90 minutową mowę

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Tym razem Teddy Roosevelt został postrzelony w skrzynię, ale mimo to wydał 90 minutową mowę

Wideo: Tym razem Teddy Roosevelt został postrzelony w skrzynię, ale mimo to wydał 90 minutową mowę
Wideo: The Time Teddy Roosevelt Was Shot And Still Gave A Speech 2024, Marsz
Anonim
Dla większości z około 10 000 ludzi zapakowanych do Audytorium Milwaukee 14 października 1912 r., Nic nie wydawało się niezwykłe w chwilach, w których Teddy Roosevelt miał przekazać coś, co miało być zwykłą kampanią. Były prezydent Stanów Zjednoczonych brał udział w bezprecedensowej trzeciej kadencji, tym razem jako kandydat Partii Postępowej. Jednakże, gdy Roosevelt wkroczył na scenę z jakimś chybotem, jego przyjaciel i członek partii Progressive Party, Henry Cochems, poczuł się zobowiązany, aby powiedzieć publiczności, co się stało - Roosevelt został zastrzelony przed chwilą.
Dla większości z około 10 000 ludzi zapakowanych do Audytorium Milwaukee 14 października 1912 r., Nic nie wydawało się niezwykłe w chwilach, w których Teddy Roosevelt miał przekazać coś, co miało być zwykłą kampanią. Były prezydent Stanów Zjednoczonych brał udział w bezprecedensowej trzeciej kadencji, tym razem jako kandydat Partii Postępowej. Jednakże, gdy Roosevelt wkroczył na scenę z jakimś chybotem, jego przyjaciel i członek partii Progressive Party, Henry Cochems, poczuł się zobowiązany, aby powiedzieć publiczności, co się stało - Roosevelt został zastrzelony przed chwilą.

Większość ludzi była oszołomiona, podczas gdy inni nie mogli w to uwierzyć - jedna osoba podobno krzyczała "Fałszywe!"

Chuckling, Roosevelt otworzył płaszcz, żeby odsłonić zakrwawioną koszulkę z przebitymi kulkami. Kiedy Roosevelt stanął na podium, usłyszeli słyszalne westchnienie. Udowadniając po raz kolejny, był zdeterminowany, aby mężczyźni wszędzie czuli się trochę mniej męscy, podniósł się i rozpoczął, co stało się 90-minutowym przemówieniem, pomimo urazu. Zaczął od: Przyjaciele, poproszę cię, abyś był tak cicho, jak to możliwe. Nie wiem, czy w pełni rozumiesz, że właśnie zostałem postrzelony; ale zabicie Łosia musi zabrać więcej.

Więc kto zastrzelił Roosevelta? Dlaczego tak bardzo chciał wygłosić mowę? I dlaczego słynny prezydent republikański działał teraz pod tak zwanym biletem "Bull Moose"?

Kiedy Teddy Roosevelt opuścił biuro w 1909 roku, był wdzięczny, że opuścił Biały Dom pod opieką dobrego przyjaciela Williama Taft'a, który został wybrany kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych znacznym marginesem wyborczym w dużej części dzięki obietnicom kontynuuj programy i program Roosevelta.

Ale obecny były prezydent zawsze miał takie dręczące uczucie, że być może powinien był ponownie kandydować na prezydenta, aby upewnić się, że postępowa polityka nie spadnie z drogi. Do czasu, gdy wybory w 1912 r. Się potoczyły, podejrzenie Roosevelta zostało potwierdzone. Przynajmniej w umyśle Roosevelta, Taft zdradził go i wiele rzeczy, o które walczył Roosevelt w latach swojej prezydentury.

W związku z tym Roosevelt rzucił się na prezydenta, nazywając go zdrajcą i rzucając mu wyzwanie jako republikanin z 1912 roku na prezydenta. W czasie trwania wyborów Roosevelt stał się faworytem. Jednak pomimo Roosevelta, który wygrał większość głównych głosów, Taft otrzymał republikańską nominację, najwyraźniej ze względu na jego zdolność jako prezydenta do objęcia patronatem federalnym - zasadniczo faworyzuje głosy.

Zaskoczony tą korupcją, Roosevelt założył własną partię - Partię Postępową lub "Stronę Bull Moose" - i dał sobie nominację. Tymczasem demokraci najwyraźniej byli zachwyceni republikańskim chaosem - w końcu rozłam w republikańskich głosowaniach po raz pierwszy od dawna uderzył w Biały Dom. W związku z tym nominowali gubernatora New Jersey Woodrowa Wilsona, który, co ciekawe, był o wiele bliższy polityce wobec Roosevelta niż Taft.

Ostatecznie był to wyścig w czterech kierunkach: Roosevelt, Wilson, Taft i Eugene Debs z Partii Socjalistycznej. Nikt, kto przejdzie połowę czegokolwiek (zobacz: W którym Teddy Roosevelt sprawia, że ludzie wszędzie czują się trochę mniej pokorni), odwiedził 38 stanów na szlaku kampanii, aby prosić obywateli o głosowanie na niego - więcej niż wszyscy jego przeciwnicy łączny.

To prowadzi nas do 14 października, który rozpoczął się tak, jak większość innych dla Roosevelta w 1912 roku, z nim w ruchu. Rozpoczął dzień w Chicago, a następnie przeniósł się do Racine w stanie Wisconsin, a następnie udał się na południe do Milwaukee, by spotkać się w nocy z oczekiwanym tłumem.

Głos Roosevelta prawie znikł, kiedy wyszedł z hotelu Gilpatrick w płaszczu wojskowym, by zwalczyć chłód, który unosił się w powietrzu. Wewnątrz kieszeni na piersi znajdowała się jego starannie złożona, składana na pół strony, 50-stronicowa przemowa na wieczór (w końcu Roosevelt nie była zwięzła) wraz z etui na okulary.

Gdy popędził do czekającego samochodu, od widzów wyrwał się ryk, gdy zauważył, że były prezydent jest pośród nich. Roosevelt odwrócił się i z kapeluszem w dłoni pomachał do tłumu. Nagle głośny trzask i kłąb dymu zostały zauważone, gdy kula wybuchła z rewolweru Colt.38 w drodze do klatki piersiowej Roosevelta.

John Schrank był nowojorskim właścicielem salonów, dopóki nie zdecydował, że jego obowiązkiem jest zabić "pułkownika Roosevelta". W późniejszym spowiedzi powiedział, że kiedyś podziwiał Roosevelta, ale zaczął źle myśleć o nim, gdy pokazał jego zainteresowanie bieganiem na trzecią kadencję. Czuł, że "każdy człowiek szukający trzeciej kadencji powinien zostać zastrzelony".

Wyznał również, że

Byłem przekonany, że jeśli zostanie pokonany podczas wyborów jesiennych, będzie krzyczał "Złodziej" i że jego akcja pogrąży kraj w krwawej wojnie domowej. Uznałem, że moim obowiązkiem, po rozważeniu tej sytuacji, jest usunięcie go z drogi. …

Miałem sen, w którym ukazał mi się były prezydent McKinley. W tym śnie McKinley powiedział mi, że to nie zamordował go Czołgosz, ale Roosevelt. McKinley … powiedział mi, że jego krew była pod ręką Roosevelta i że Roosevelt zabił go, aby mógł zostać prezydentem.

Byłem bardziej pod wrażeniem tego, co czytałem w gazetach niż innych, a po spełnieniu tego marzenia przekonałem się, że powinienem uwolnić kraj od groźby Roosevelta.

Tak się złożyło, że 21 września jego prześladowanie Roosevelta zaczęło się, gdy kupił bilet na parowiec do Charleston. Stamtąd kontynuował swój cel przez kilka tygodni, przemierzając kraj wraz z nim - od Charleston do Atlanty, przez Chattanoogę, Evansville, Indianapolis i Chicago, aż do Milwaukee. Jak zauważył Schrank w swojej spowiedzi, na każdym przystanku był albo zniechęcony zmianą w harmonogramie Roosevelta, albo własnym tchórzostwem Schranka. W Milwaukee jednak ani on nie stanął mu na drodze.

Przyjechałem do Milwaukee w niedzielny poranek i pojechałem do Argyle, domu noclegowego przy Trzeciej Ulicy. Potem kupiłem gazety, aby poinformować się o miejscu pobytu Roosevelta i dowiedziałem się w poniedziałek, że ma przyjść o 5 rano. Dowiedziałem się też, że miał być gościem Gilpatrick, i udało mi się zdobyć pozycję przy wejściu, gdzie mogłem strzelać, by zabić, gdy pojawił się Roosevelt.

Schrank był zaledwie pięć stóp od Roosevelta, kiedy strzelił mu w klatkę piersiową. Kiedy Roosevelt potknął się, stenograf kandydata postawił Schranka w szyku i pchnął go na ziemię. Chociaż troska była najwyraźniej skierowana do Roosevelta, tłum zajął Schranka - kopiąc i wybijając niedoszłego zabójcę.

Jak później się okazało, masywne wybrzuszenie 50-stronicowej mowy i twardej skórzanej obudowy okularów w kieszeni na piersi - nie wspominając o słynnych rozległych mięśniach klatki piersiowej Roosevelta - uniemożliwiło znaczące uszkodzenie kuli.
Jak później się okazało, masywne wybrzuszenie 50-stronicowej mowy i twardej skórzanej obudowy okularów w kieszeni na piersi - nie wspominając o słynnych rozległych mięśniach klatki piersiowej Roosevelta - uniemożliwiło znaczące uszkodzenie kuli.

Po początkowym potknięciu zakaszlał do dłoni, żeby sprawdzić, czy nie ma krwi. Kiedy nikt nie pojawił się, był pewien, że kula nie przebiła jego płuca. "Różnili mnie", powiedział do jednego ze swoich współpracowników.

Schrank został zabity w nieużywanym wozie (a po nim grupa ludzi krzyczących "lincz go"). Później przyznał się do winy, stwierdzając: "Przykro mi, że spowodowałem te wszystkie kłopoty dla dobrych ludzi w Milwaukee i Wisconsin, ale nie żałuję, że zrealizowałem mój plan". W końcu postanowił być "szalony" i przeżyje swoje dni w szpitalu w Wisconsin aż do swojej śmierci 31 lat później w 1943 roku.

Co do Roosevelta, ci z nim zażądali, aby poszedł do szpitala, ale to nie był styl Roosevelta; odmówił i kazał kierowcy zabrać go na zaplanowane przemówienie.

Tam, gdzieś tam, trzech lekarzy zbadało go za kulisami, odnalazło dziurę wielkości centymetra, w miejscu, gdzie kula przebiła go i plamę krwi. Oni również błagali go, aby trafił do szpitala, ale nalegał, aby miał przemówienie. Jednakże poświęcił trochę czasu na wysłanie telegramu do swojej żony, mówiącego, że jest w doskonałej formie i że rana nie była "cząstką poważniejszą niż jeden z urazów, jakich ciągle używają chłopcy".

Niemniej jednak, wchodząc na scenę, podobno był blady i niepewny, i przyznał się do tłumu: "Kula jest teraz we mnie, więc nie mogę przemawiać bardzo długo, ale postaram się jak najlepiej." Następnie udał się do Rozmawiaj przez około 90 minut …

Większość jego wypowiedzi walczyła z Wilsonem, mówiąc, że większość trustów, z którymi Roosevelt pracował tak ciężko, aby pozbyć się kraju, zorganizowano w New Jersey - rodzinnym państwie Wilsona.

Mniej więcej po 30 minutach jego szef kampanii delikatnie próbował go powstrzymać, ale Roosevelt zauważył: Moi przyjaciele są trochę bardziej zdenerwowani niż ja. Nie marnuj na mnie żadnej sympatii.

Jak już wspomniano, kontynuował przez prawie godzinę po tym. W końcu doszedł do wielkiego aplauzu i skierował się do szpitala. Po zrobieniu zdjęcia rentgenowskiego stwierdzono, że pocisk został umieszczony obok żebra w klatce piersiowej. Pozostało tam resztę życia Roosevelta.
Jak już wspomniano, kontynuował przez prawie godzinę po tym. W końcu doszedł do wielkiego aplauzu i skierował się do szpitala. Po zrobieniu zdjęcia rentgenowskiego stwierdzono, że pocisk został umieszczony obok żebra w klatce piersiowej. Pozostało tam resztę życia Roosevelta.

Było to zapewne najlepsze, ponieważ, w przeciwieństwie do tego, co często przedstawia Hollywood, pozostawiając kulę na ogół lepiej niż próbując ją usunąć, nawet dzisiaj. Wcześniej było to jeszcze bardziej ze względu na zwiększone ryzyko infekcji, co ostatecznie doprowadziło do śmierci prezydenta Jamesa Garfielda i jego poprzednika, prezydenta Williama McKinleya, kiedy mieli własne spotkania z kulami morderców. Dlatego wybór, by w zasadzie nic nie robić, mógł uratować życie Roosevelta.

W każdym razie, tydzień później, Roosevelt wyszedł ze szpitala iz powrotem na ścieżkę kampanii wyborczej. W okazaniu szacunku dla Roosevelta, jego przeciwnicy zdecydowali się zakończyć własne kampanie, gdy był on w szpitalu, mimo że był tak blisko dnia wyborów.

Ostatecznie Wilson wygrał wybory w 1912 roku, ponieważ Roosevelt i Taft podzielili republikańskie głosowanie, a Wilson otrzymał 42% popularnego głosowania, podczas gdy Roosevelt (27%) i Taft (23%) połączyli 50%. Ale były prezydent nie żałował, nawet próba zabójstwa. Wyjaśniając swoje myślenie przyjacielowi wiele lat później, o swojej decyzji, by iść naprzód z mową: "W bardzo mało prawdopodobnym przypadku, gdy rana była śmiertelna, chciałem umrzeć z moimi butami".

Albo, jak wyjaśnił w swoim przemówieniu bezpośrednio po strzale, kiedy to, czy umrze, czy nie, wciąż nie był pewien,

Chcę, żebyś zrozumiał, że i tak jestem przed konkurencją. Żaden człowiek nie miał szczęśliwszego życia, niż ja prowadziłem; szczęśliwsze życie pod każdym względem. Byłem w stanie zrobić pewne rzeczy, które bardzo chciałem zrobić, i jestem zainteresowany robieniem innych rzeczy.Mogę powiedzieć ci z absolutną prawdą, że nie interesuje mnie, czy jestem zastrzelony, czy nie. Tak było, kiedy byłem pułkownikiem mojego pułku. Zawsze czułem, że ktoś powinien być zwolniony z pracy, bo czasami czuje niepokój związany z jego bezpieczeństwem osobistym, ale nie potrafię zrozumieć człowieka, który mógłby być pułkownikiem, który może zważać na jego osobiste bezpieczeństwo, gdy jest zajęty tak, jak powinien. być z chłonnym pragnieniem, by wykonać swój obowiązek.

Zalecana: