Logo pl.emedicalblog.com

Zielone dzieci z Woolpit

Zielone dzieci z Woolpit
Zielone dzieci z Woolpit

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Zielone dzieci z Woolpit

Wideo: Zielone dzieci z Woolpit
Wideo: ZIELONE DZIECI Z WOOLPIT | KAROLINA ANNA 2024, Kwiecień
Anonim
Angielski folklor pełen jest zielonych ludzi - Zielony Rycerz, zielone wróżki, Zielony Człowiek i Jack-in-the-Green. Dwoma z najmniejszych były Zielone Dzieci Woolpit.
Angielski folklor pełen jest zielonych ludzi - Zielony Rycerz, zielone wróżki, Zielony Człowiek i Jack-in-the-Green. Dwoma z najmniejszych były Zielone Dzieci Woolpit.

Odkrycie

W zależności od tego, kogo czytasz, Zielone Dzieci po raz pierwszy pojawiły się za panowania Szczepana (1135-1154) lub Henryka II (1154-1189).

Jeden rok podczas żniw w wiosce Woolpit w Suffolk w Anglii (około 10 mil od Bury St. Edmunds), żniwiarki pracujące w pobliżu starych jam wilczych (głębokie rowy wykopane w pułapce wilków) odkryły dwa pozornie zagubione małe dzieci - dziewczynę i chłopca.

Większość relacji zgadza się, że dzieci miały zielonkawą skórę, nosiły dziwne ubrania, mówiły nieznanym językiem, były rodzeństwem, chłopiec był młodszy i oboje odmówili jedzenia zwykłego jedzenia, takiego jak chleb (przynajmniej na początku). Niektóre narracje opisują dzieci jako noszące "ubrania o dziwnym kolorze, wykonane z nieznanych materiałów", podczas gdy inne zauważyły:

Wyglądało to tak, jakby byli umiejętnie wyćwiczeni z letnich liści lub miękkiej trawy łąkowej, tak jak ich ubrania, a nawet dziwny odcień ich oczu, ich skóra była zielona!

Każda wersja opowiada, że dzieci zostały w końcu zabrane do miejscowej bigwigi, Sir Richarda de Calne, który był równie zaskoczony przez dzieci. Próbowano je nakarmić, ale żadna z nich nie powiodła się, dopóki nie wprowadzono roślin fasoli. Według niektórych kont:

Kiedy oddano im pędy… [dzieci] zadziwiały swoich obserwatorów ignorując wypukłe kapsułki… i zamiast tego rozdzielają łodygi… nie odkryli żadnej fasoli… dopóki nie wykazano, że ziarna są zawarte w strąkach. Natychmiast zaczęli jeść fasolę, a z ich oczywistej rozkoszy było jasne, że to były dla nich znajome jedzenie.

Wszystkie narracje zgadzają się, że chłopiec w końcu zachorował i zmarł, a niektórzy kojarzą jego upadek z depresją. Wszystkie relacje również zgadzają się, że dziewczyna pozostała zdrowa ", zaczęła jeść inne jedzenie i straciła zieloną barwę".

Nie ma sporów, że nauczyła się angielskiego, została ochrzczona, ostatecznie "poślubiła mężczyznę z King's Lynn" w Norfolk, aw pewnym momencie przyjęła imię Agnes Barre. W co najmniej jednym z nich mówiono, że stała się "dość swobodna w swoim postępowaniu", podczas gdy w innym podobno miała związek z dyplomatą, Richardem Barre.

The Girl's Tale

Nauczywszy się angielskiego, w końcu opowiedziała swoją historię, która ze względu na brak szczegółów i elementów fantastycznych wskazuje, że ona (i jej brat) byli prawdopodobnie młodzi po odkryciu:

Twierdziła, że mieszkańcy i wszystko, co mieli w kraju [ich ojczyzny], byli koloru zielonego i że nie widzieli słońca, ale cieszyli się takim światłem jak to, co jest po zachodzie słońca…. że [ona i jej brat] podążają za swoimi trzodami [gdy] przybyli do pewnej jaskini, na którą wchodzili, usłyszeli rozkoszny dźwięk dzwonów… poszli… wędrując przez jaskinię, aż do momentu, w którym dotarli do jego ust… uderzyło ich bezmyślne światło słońca i… w ten sposób leżeli przez długi czas. Będąc przerażonym… próbowali latać, ale nie mogli znaleźć wejścia do jaskini, zanim zostali złapani.

W innych retellings, najwyraźniej powiedziała, że dwa:

Są ludem Ziemi Świętomarcińskiej… i pamiętajcie tylko, że pewnego dnia karmiliśmy trzodę naszego ojca na polu, gdy usłyszeliśmy wielki hałas przypominający dzwony… Nagle oboje byliśmy uwięzieni w duchu i znaleźliśmy się na waszym polu żniwnym… Wśród nas nie wschodzi słońce…. A jednak istnieje krainę światła, która jest widoczna niedaleko od nas, ale odcięta przez strumień o dużej szerokości.

Prawda czy fantazja?

Dwóch współczesnych uczonych zapisało tę historię: opat benedyktyński, Ralph z Coggeshall, współtwórca Chronicon Anglicanum, i William of Newburgh, autor Historia rerum Anglicarum.

Abbot Coggeshall Sir Richard de Calne nazwał go swoim źródłem, zauważając, "że często słyszał tę historię" od niego, podczas gdy historyk z Newburgh zauważył, że wierzył w tę historię z powodu "wagi tak wielu i tak kompetentnych świadków".

Skąd pochodzą i dlaczego są zielone?

Zakładając, że ta historia jest prawdziwa, wielu z tych, którzy wierzą, wzięło pod uwagę pochodzenie dzieci i ich zielony kolor, w tym, że byli kosmicznymi kosmitami (oczywiście) lub że pochodzili z innego wymiaru.

Zielona skóra

Niektórzy twierdzą, że zatrucie arszenikiem może odpowiadać za zielone zabarwienie dzieci (jak również brak apetytu i zły stan zdrowia chłopca). Arsen był wykorzystywany do produkcji zielonych barwników i najwyraźniej spowoduje odbarwienie skóry w wysypce z zielonymi kropkami. Jednakże, jeśli dzieci miały wysypkę, wydaje się mało prawdopodobne, aby wieśniacy tak chętnie przyjmowali ich zamiast lękać się śmiertelnych chorób, takich jak trąd, measels i ospa.

Bardziej prawdopodobną przyczyną może być odcień blednica, postać niedokrwistości charakteryzująca się zielonkawym zabarwieniem na skórze. Dobrze znany we wcześniejszych latach, był powszechny na przełomie lat 20-tychth wieku "wśród źle karmionych, przepracowanych dziewcząt", dopóki nie zastosowano suplementów żelaza w celu leczenia.W każdym razie łatwo sobie wyobrazić, jak dwoje młodych średniowiecznych dzieci, które nawet nie wiedziały, jak zdobyć fasolę z kapsułki, byłoby niedoborami odżywczymi (i żelaznymi).

Możliwe pochodzenie

Pisarz i redaktor Paul Harris zaproponował prawdopodobny scenariusz. Wyraża opinię, że dzieci były flamandzkimi imigrantami, których rodzice zginęli podczas prześladowań na tym obszarze w drugiej połowie dwunastego roku życia.th wieku (w tym w bitwie pod Fornham w 1173).

Fornham, dziś znany jako Fornham All Saints, był również znany jako Fornham St. Martin, i jest tylko dwie mile od Bury St. Edmunds. Kościół w St. Edumunds, w 12th i 13th wieki miały dzwony, o których wiadomo, że "robią wielki hałas"… jak wtedy… oni wszyscy razem pealą

Ponadto rzeka Lark biegnie w pobliżu Fornham St. Martin, a okolice Bury St. Edmunds są wyłożone podziemnymi korytarzami od kopalni krzemienia, które znajdowały się w okolicy od tysięcy lat.

Detraktycy zauważają, że Flamandzki prześladowani podczas panowania Henryka II byli najemnikami, płacili za walkę z królem, a którzy "ledwie mogli przyprowadzić ze sobą swoje rodziny". Ponadto, ci Flamandowie przez jakiś czas byli w kraju, a to jest mało prawdopodobne, aby nikt w domu sir Richarda nie rozpoznał języka dziecięcego.

Ponadto, chociaż mogą być przejścia bliżej Woolpit, główne groty krzemienne Grime's Graves znajdują się 20 mil na północ od Bury St. Edmunds.

W sprzeciwie, zwolennicy twierdzą, że dzieci mogły być po angielsku, ale tak jak wiele osób w tamtym czasie mówiono tylko o unikalnym dialekcie ich wioski, z których wiele było niezrozumiałych dla osób z zewnątrz. Na poparcie tego scenariusza twierdzą, że dzieci zostały zatrute (arsenem) lub porzucone (chloroza) przez swoich złych opiekunów i wskazują na:

Wielowiekowa legenda East Anglian mówi o tym, jak dwoje małych dzieci, spadkobierców majątku ich zmarłych rodziców, zostało zatrute arszenikiem, a następnie porzucone przez ich złego strażnika w głębi Wayland Wood.

Wayland Wood znajduje się 40 mil od Bury St. Edmunds.

Zalecana: