Logo pl.emedicalblog.com

Ten dzień w historii: 15 listopada

Ten dzień w historii: 15 listopada
Ten dzień w historii: 15 listopada

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Ten dzień w historii: 15 listopada

Wideo: Ten dzień w historii: 15 listopada
Wideo: Diabły w Watykanie [część 1] | W mroku historii #15 2024, Kwiecień
Anonim

Dzisiaj w historii: 15 listopada 1985 r

Ciemnowłosa, niebieskooka dwutygodniowa dziewczynka znana światu jako "Baby Fae" (później objawiona jako Stephanie Fae Beauclair) przeszła pierwszy w swoim rodzaju przeszczep serca i zmarła w tym dniu w 1985 r..
Ciemnowłosa, niebieskooka dwutygodniowa dziewczynka znana światu jako "Baby Fae" (później objawiona jako Stephanie Fae Beauclair) przeszła pierwszy w swoim rodzaju przeszczep serca i zmarła w tym dniu w 1985 r..

Co sprawiło, że ten przeszczep był wyjątkowy w tym czasie? Maleńkie niemowlę otrzymało serce pawiana, aby skorygować niedorozwój serca, ciężką wadę wrodzoną, która powoduje, że lewa strona serca jest znacznie mniejsza od prawej. Bez interwencji medycznej śmierć Baby Fae byłaby pewna.

Baby Fae urodziła się w połowie października w kalifornijskim szpitalu na pustyni i została przewieziona do Loma Linda University Medical Center, by leczyć jej zespół hipoplastycznego lewego serca. Po omówieniu różnych opcji, dr Leonard L. Bailey, lider zespołu, który ostatecznie przeprowadził operację, przekonał matkę Fae, że najlepszą szansą na przeżycie jej córki jest przeszczepienie serca pawiana, ponieważ sam był przekonany, że niemowlę było mniej prawdopodobne jest odrzucenie obcej tkanki niż dorosły.

Decyzja była pierwszą stroną wiadomości na całym świecie. Historia Baby Fae i walki o uratowanie jej życia urzekała ludzi, a listy i zabawki wlewały się do niej ze wszystkich czterech zakątków świata.

Reakcja na zbliżającą się operację była ogólnie zachęcająca. W artykule redakcyjnym opublikowanym w sobotę, 3 listopada, The San Diego Union stwierdził,

Wielki zespół medyczny w bardzo szanowanym Centrum Medycznym Uniwersytetu Loma Linda wykazał się wiedzą medyczną w najlepszym wydaniu, co oznacza, że był gotów odważyć się na niepowodzenie i kontrowersje, by uratować życie, które w przeciwnym razie zostałoby utracone. I nawet jeśli Baby Fae nie przetrwa, ona i jej lekarze będą dysponowali zaawansowaną wiedzą medyczną dla ostatecznej korzyści ludzkości.

26 października Fae przeżyło długą i skomplikowaną operację. Ale nie wszyscy byli gotowi uścisnąć dłoń doktora Baileya. John Najarian, specjalista od transplantacji Uniwersytetu w Minnesocie, zauważył: "Wszystko, co wiemy, wskazuje, że serce zawiedzie. Operacja tylko przedłuży proces umierania."

Pojawiły się również pytania, dlaczego dr Bailey nie próbował pozyskać dawcy, ale apologeci twierdzą, ze względu na ograniczenia czasowe, w których zespół pracował, że to było praktycznie niemożliwe, więc nie było sensu próbować na tym etapie. (choć liczyło się, że serce pawiana kupi dziecko wystarczająco długo, aby ostatecznie przeszczepić człowieka). Mimo to krytycy kwestionowali jego motywy.

Po operacji szpital wykonał wszystko, co w ludzkiej mocy, aby zapewnić, że Baby Fae będzie miała najlepsze szanse na wyzdrowienie. Dr Bailey i duży zespół lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników służby zdrowia stale monitorował swoich maleńkich pacjentów. Mama Fae odwiedzała wiele razy w ciągu dnia i wyciągnęła ją z łóżeczka, by ją przytulić, przytulić i usiąść z nią w fotelu bujanym.

Niestety, pomimo tego, co nauka medyczna mogła zapewnić w tym czasie i modlitwy wielu, mała wróżka zmarła 15 listopada o godzinie 9.00, ponieważ jej ciało odrzuciło transplantację. Co poszło nie tak? Uważa się, że ma to związek z grupą krwi. Dziecko Fae miało typ O krwi, a ksenoprzeszczep był typem AB. Istnieją pawiany, które mają krew typu O, ale ośrodek medyczny, w którym brały udział, nie był dostępny w tym czasie, ponieważ ma go tylko około 1 na 100 pawiorków.

Ostatecznie przeszczep serca pawiana był porażką. Czy to było nawet tego warte?

Według magazynu "Discover" to na pewno było.

W świecie, w którym wiele milionów dzieci umiera z powodu braku jedzenia, czy w końcu warto poświęcić tyle czasu, wysiłku i pieniędzy, aby uratować kogoś, kto ma tak małe szanse na przeżycie? Być może nie jest to po prostu słuszne, ale konieczne. Pielęgnowanie życia jednego dziecka - "tego drogocennego dziecka", jak to ujął Leonard Bailey - jest cenieniem życia wszystkich. Misja ratunkowa nie musi być odważna.

Zalecana: