Logo pl.emedicalblog.com

Ten dzień w historii: 29 stycznia - koniec Jerzego III

Ten dzień w historii: 29 stycznia - koniec Jerzego III
Ten dzień w historii: 29 stycznia - koniec Jerzego III

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Ten dzień w historii: 29 stycznia - koniec Jerzego III

Wideo: Ten dzień w historii: 29 stycznia - koniec Jerzego III
Wideo: Najtragiczniejszy dzień w historii K2! Szczyt za wszelką cenę. 2024, Kwiecień
Anonim

Ten dzień w historii: 29 stycznia 1820

29 stycznia 1820 r. Król Jerzy III zmarł w zamku Windsor po 60 latach na tronie, najdłuższym okresie panowania angielskiego monarchy. Niezwykle chory psychicznie i fizycznie przez ostatnią dekadę swojego życia, jego syn George, książę Walii zaczął działać jako Regent w 1811 roku. Najlepiej zapamiętany z powodu utraty amerykańskich kolonii, było to tylko jedno niepokojące wydarzenie w długich rządach George'a III.
29 stycznia 1820 r. Król Jerzy III zmarł w zamku Windsor po 60 latach na tronie, najdłuższym okresie panowania angielskiego monarchy. Niezwykle chory psychicznie i fizycznie przez ostatnią dekadę swojego życia, jego syn George, książę Walii zaczął działać jako Regent w 1811 roku. Najlepiej zapamiętany z powodu utraty amerykańskich kolonii, było to tylko jedno niepokojące wydarzenie w długich rządach George'a III.

Król Jerzy III urodził się w Anglii, kraju, w którym rządził, twierdząc, że ani jego ojciec, ani dziadek nie mogli dokonać. Wszedł na świat 4 czerwca 1738 r. W Londynie w Norfolk House, pierwszym synu Fryderyka, księcia Walii i jego żony Augusty. Jego ojciec zmarł w 1761 r. Gdy jego dziadek, król Jerzy II, również zmarł w 1761 r., Wstąpił na tron jako Jerzy III.

Spotkał się z żoną Augustą w dniu ślubu. O dziwo, mieli pozornie szczęśliwe związki, które dały 16 dzieci. Król też nigdy nie wydawał się brać kochanką, bardzo nietypową sytuacją na czasy i na jego stanowisku. George zapewne byłby szczęśliwszy, jako człowiek rodzinny zajmujący się małym gospodarstwem (rolnictwo było jego pasją), ale miał kraj do ucieczki.

Były problemy z Francją na początku rządów George'a, ale kiedy nie było problemów z najstarszym wrogiem Anglii? Większym cierniem po królewskiej stronie były odgłosy buntu z amerykańskich kolonii. Te bezczelne podmioty nad stawem nie były zadowolone z tego, co uważały za niesprawiedliwy system podatkowy (w końcu żaden Amerykanin nie zasiadał w Parlamencie). Byli szczególnie wściekli, gdy podatek został nałożony na każdy kawałek papieru, który zmienił ręce w Ameryce w 1765 roku.

Ustawa o pieczęci, jak ją nazywano, została uchylona, ale sprawy w Ameryce przeszły z gorszej na gorszą. George liczył na polityczne rozwiązanie problemu, ponieważ nigdy nie przyszło mu do głowy, że jego krnąbrni poddani nie powrócą do angielskiej owczarni. Mimo to odniósł się do opinii swoich ministrów jako monarchy konstytucyjnego, pomimo faktu, że koloniści namalowali go jako despotę i tyrana.

George bardzo źle odebrał utratę kolonii i prawie zrzekł się tronu. Ale w roku 1785, kiedy John Adams odwiedzał Anglię jako minister Ameryki w Londynie, król poprawił się do sytuacji na tyle, by powiedzieć mu: "Byłem ostatnim, który zgodził się na separację; ale rozdzielenie zostało dokonane i stało się nieuniknione, zawsze mówiłem, jak mówię teraz, że będę pierwszym, który spotka przyjaźń Stanów Zjednoczonych jako niezależnej władzy."

To oczywiście nie wystarczyło, aby zapobiec wojnie 1812 roku.

Ci nieznośni Amerykanie nie byli jedynymi problemami, z którymi król George musiał się zmagać podczas długich rządów. Była też rewolucja francuska, zawirowania i ewentualne zjednoczenie z Irlandią, wojny napoleońskie i zabójstwo premiera Spencera Percevala. Jego życie osobiste miało swój własny zestaw nieszczęść. W 1788 r. Król cierpiał na okresowe ataki demencji, dziś podejrzewane o porfirię chorób genetycznych, które sprawiały, że jego zachowanie było coraz bardziej niekonsekwentne. Jego syn George przejął rolę regenta w 1811 roku i miał niewdzięczną pracę, próbując spełnić coraz bardziej niezrównoważone wymagania ojca.

Do 1814 r. Był niezrozumiały, gdy Kongres Wiedeński ogłosił go królem (a nie księciem) Hanoweru. Kiedy jego umiłowana żona Augusta zmarła w 1818 roku, był on, być może litościwie w tym przypadku, nieświadomy tego faktu. Całkowicie ślepy i coraz bardziej głuchy, stary król zmarł 29 stycznia 1820 r. Wraz ze swoim ulubionym synem Frederickiem, księciem Yorku u jego boku.

Zalecana: