Logo pl.emedicalblog.com

Ten dzień w historii: 9 kwietnia

Ten dzień w historii: 9 kwietnia
Ten dzień w historii: 9 kwietnia

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Ten dzień w historii: 9 kwietnia

Wideo: Ten dzień w historii: 9 kwietnia
Wideo: Rejent i Szumowski w domu na streamie - 038 - Lockdown do 9 kwietnia 2024, Marsz
Anonim

Dzisiaj w historii: 9 kwietnia 1970 r

Ogłoszenie Paula McCartneya z 9 kwietnia 1970 roku, że nie będzie już nagrywać czy występować z Beatlesami było przygnębiające, ale nie zaskakujące. Nie mogąc dojść do porozumienia, jaki kierunek powinien obrać zespół, czterech muzyków wlewało swoją kreatywność w projekty solowe. Pojawiły się również spory o to, kto powinien zarządzać sprawami biznesowymi grupy - Allen Klein lub nowy teść Paula Lee Eastmana.
Ogłoszenie Paula McCartneya z 9 kwietnia 1970 roku, że nie będzie już nagrywać czy występować z Beatlesami było przygnębiające, ale nie zaskakujące. Nie mogąc dojść do porozumienia, jaki kierunek powinien obrać zespół, czterech muzyków wlewało swoją kreatywność w projekty solowe. Pojawiły się również spory o to, kto powinien zarządzać sprawami biznesowymi grupy - Allen Klein lub nowy teść Paula Lee Eastmana.

W marcu 1970 roku, wiesz co naprawdę uderzyło w fanów. W kwietniu pojawiła się fala muzyki Beatlesów, która trafiła na półki. Album The Beatles "Let It Be" miał zostać wydany, podobnie jak solowy album Ringo "Sentimental Journey". Paul miał także nadzieję, że 17 kwietnia wyda swój pierwszy solowy utwór "McCartney".

Allen Klein, który zajmował się sprawami Beatlesów, poprosił EMI Records, za zgodą Johna, George'a i Ringo, o opóźnienie wydania "McCartneya", aby uniknąć zalania rynku i prawdopodobnie zranić sprzedaż wszystkich. Tydzień później John i George napisali do Paula list wyjaśniający, dlaczego chcieli, aby EMI przesunęło datę wydania albumu, mówiąc mu:

Dużo myślałem o twoich i płytach z The Beatles - i zdecydowaliśmy, że to głupie, żeby Apple wydało dwa duże albumy w ciągu siedmiu dni. … Przykro nam, że tak się stało - to nic osobistego.

Kiedy Ringo dostarczył list do domu Paula, Paul tak przeraził się, że Ringo przekonał Johna i George'a, by odłożyli wydanie "Let It Be", zamiast prosić Paula, by wypchnął jego datę wydania, ponieważ to oczywiście znaczyło tak wiele dla mu.

Po wydaniu "McCartneya" pierwsze kopie promocyjne zawierały informację prasową, w której umieszczono jeden z ostatnich gwoździ w trumnie Beatlesów. Przez długi czas uważano, że jest manipulacyjnym wywiadem z innymi ludźmi, zarówno Paulem, jak i Peterem Brownem, wieloletnim przyjacielem i osobistym asystentem zespołu, twierdzili, że pytania zostały skomponowane przez Browna i odpowiedział McCartney. W każdym razie rozmowa nie pozostawiła szarej strefy, w której chodziło o przyszłość Beatlesów:

P: "Czy to prawda, że ani Allen Klein, ani ABKCO nie były w żaden sposób zaangażowane w produkcję, produkcję, dystrybucję lub promocję tego nowego albumu?"

PAUL: "Nie, jeśli mogę pomóc."

P: "Czy tęskniłeś za innymi Beatlesami i George'em Martinem? Czy był taki moment, kiedy pomyślałeś: "Chciałbym, żeby Ringo był tutaj na tę przerwę?"

PAUL: "Nie."

P: "Czy planujesz nowy album lub singiel z Beatlesami?"

PAUL: "Nie."

P: "Czy twoje zerwanie z Beatlesami jest tymczasowe czy trwałe, z powodu różnic osobistych lub muzycznych?"

PAUL: "Osobiste różnice, różnice biznesowe, różnice muzyczne, ale przede wszystkim dlatego, że mam lepszy czas z rodziną. Tymczasowe lub stałe? Naprawdę nie wiem."

P: "Czy przewidujesz, że Lennon-McCartney ponownie stanie się aktywnym partnerem w pisaniu piosenek?"

PAUL: "Nie."

Oooo.

John Lennon był wściekły na oświadczenie Paula, jak już wcześniej powiedział Allenowi Kleinowi we wrześniu 1969 r., Że zamierzał opuścić Beatlesów. Klein namówił Lennona, by trzymał swoje plany w tajemnicy, ponieważ negocjował nową umowę z EMI. Kiedy zespół zebrał się w Londynie, by podpisać umowy, Lennon ujawnił również swoje zamiary McCartneyowi. John powiedział Jannowi Wennerowi z "Rolling Stone" w 1970 roku:

"… Doszło do tego, że musiałem coś powiedzieć. Powiedziałem więc: "Grupa się skończyła, wychodzę." Był tam Allen i mówił: "Nie mów" Nie chciał, żebym powiedział Paulowi nawet. Ale nie mogłem nic na to poradzić, nie mogłem tego powstrzymać, wyszło. Paul i Allen powiedzieli, że cieszą się, że nie zamierzam tego ogłosić, tak jakbym zamierzał wydać z tego wydarzenia. Nie wiem, czy Paweł powiedział: "Nie mów nikomu", ale był cholernie zadowolony, że tak nie jest. Powiedział: "No cóż, to znaczy, że nic się naprawdę nie dzieje, jeśli nie zamierzasz nic powiedzieć." Tak to się stało."

Więc John był wściekły, że Paul go pobił, a Paul wiedział, że będzie w ocenie Johna.

McCartney wydawał się nieco zaskoczony reakcją publiczną w kilka dni po jego ogłoszeniu. Przyzwyczajeni do bycia uwielbianym i wielbionym, ludzie obwiniali go o rozbicie największego zespołu wszechczasów i nie był przygotowany na konsekwencje. Bronił swoich działań, wskazując:

"Nie zostawiłem Beatlesów" - powiedział. "The Beatles opuścił The Beatles. Ale nikt nie chciał być tym, który powiedział, że impreza jest skończona.

Zalecana: