Logo pl.emedicalblog.com

Pierwszy cesarz Chin i jego armia 8000-osobowa, Terra Cotta

Pierwszy cesarz Chin i jego armia 8000-osobowa, Terra Cotta
Pierwszy cesarz Chin i jego armia 8000-osobowa, Terra Cotta

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Pierwszy cesarz Chin i jego armia 8000-osobowa, Terra Cotta

Wideo: Pierwszy cesarz Chin i jego armia 8000-osobowa, Terra Cotta
Wideo: The Complete Story Of Qin Shi Huang: China's First Emperor | Timeline 2024, Kwiecień
Anonim
Ponad dwa tysiące lat temu, człowiek, który zjednoczył Chiny, ustanowił jednolity system zapisu i waluty, i rozpoczął budowę Wielkiego Muru, nakazał, aby podziemne miasto o powierzchni 20 mil kwadratowych zostało później wypełnione najlepszymi skarbami i chronione przez tysiące glinianych żołnierzy, zbudowanych dla jego grobu. Po jego śmierci i pochówku, jego położenie zostało ostatecznie utracone do historii, a wspaniałe mainoleum Qin Shi Huanga leżało niewykryte pod sztuczną górą przez około dwa tysiące lat, aż zostało odkryte przez przypadek jakieś cztery dekady temu.
Ponad dwa tysiące lat temu, człowiek, który zjednoczył Chiny, ustanowił jednolity system zapisu i waluty, i rozpoczął budowę Wielkiego Muru, nakazał, aby podziemne miasto o powierzchni 20 mil kwadratowych zostało później wypełnione najlepszymi skarbami i chronione przez tysiące glinianych żołnierzy, zbudowanych dla jego grobu. Po jego śmierci i pochówku, jego położenie zostało ostatecznie utracone do historii, a wspaniałe mainoleum Qin Shi Huanga leżało niewykryte pod sztuczną górą przez około dwa tysiące lat, aż zostało odkryte przez przypadek jakieś cztery dekady temu.

Qin Shi Huang wstąpił na tron Królestwa Qin w wieku 13 lat (@ 246 pne), w czasie, gdy Chiny składały się z siedmiu wojujących państw (Qin, Han, Wei, Chu, Zhao, Yan i Qi). Już teraz zaniepokojony jego spuścizną, człowiek, który ostatecznie został nazwany Pierwszym Cesarzem (po tym, jak podbił każdy z pozostałych stanów), zlecił jego grób, aby był wyposażony we wszystko, czego potrzebował na życie pozagrobowe.

Po konsultacji z jego geomancerami wybrano stopę góry Li, na północnym zachodzie Xi'an w prowincji Shaanxi, i rozpoczęto prace. Przyspieszając każdym zwycięstwem nad innym wojującym państwem, zanim został ogłoszony cesarzem dziesięciu tysięcy pokoleń w 221 rpne, podobno 700 000 ludzi zaangażowało się w budowanie mauzoleum i tworzenie jego zawartości.

Zaprojektowany jako model w skali jego pałacu królewskiego, w jego sercu znajdowała się kwadratowa komora grobowa z brązową, zewnętrzną trumną pośrodku. Otaczały go szeregi prostokątnych komnat, które miały pomieścić jego królewski dwór na drodze Pierwszego Cesarza do zaświatów.

Kiedy cesarz umarł, zgodnie z Sima Qian (pierwszy Astrolog z I wieku pne, który napisał) Zapiski wielkiego historyka, główne źródło wiedzy o starożytnych Chinach):

Do grobowca przywieziono repliki pałaców, malowniczych wież i setek urzędników, a także rzadkie sprzęty i wspaniałe przedmioty. Rzemieślnikom kazano ustawić kusze i strzały, tak ustawione, żeby natychmiast zestrzelili każdego, kto próbował się włamać. Merkury używano do wytwarzania imitacji stu rzek…. Powyżej były reprezentacje wszystkich ciał niebieskich, poniżej cech ziemi….

Podobno niektóre konkubiny Qin Shi Huanga (ci, którzy nie znosili mu synów) zostali pochowani wraz z nim, podobnie jak przypuszczalnie rzemieślnicy, którzy zbudowali grób. Opowieść może, być może legenda, być może nie, że aby zachować jej lokalizację i zawartość w tajemnicy, tuż po tym, jak robotnicy zaplombowali grób i zgłosili się do swoich przełożonych, zostali zabici. Ci nadzorcy z kolei zapieczętują kolejną komnatę, złożą raport swoim przełożonym i podobno zostaną również straceni. (Zastanawiają się, w jaki sposób przekonali takich robotników, by zgłaszali się po obejrzeniu egzekucji innych robotników?) To rzekomo powtarzało się, aż wszystkie komory zostały zamknięte, a robotnicy zabici. (Można się też zastanawiać, kto zabił ostatecznych morderców?)

Cały grobowiec został zwieńczony sztuczną górą, Lishan, która została obsadzona drzewami i inną roślinnością. Kiedy budowniczowie donieśli Drugiemu Cesarzowi, że pochówek został ukończony, zostali oni również (podobno) zabici. Niezależnie od tego, czy tak rzeczywiście było, ostatecznie grób Pierwszego Cesarza został utracony do historii.

Następnie, w 1974 r., Podczas kopania studni w pobliżu wschodniej ściany mauzoleum, trzech chłopów z wioski Yangeun-West odkryło Pit 1 - obszar złożonego mieszkania, w którym obecnie uważa się 6000 wizerunków starożytnych chińskich wojowników, którzy strzegli Qin Shi Huang.

To, że każda liczba jest wyjątkowa, zostało potwierdzone przez ostatnie stypendium. W 2003 r. Niemiecki historyk gospodarczy porównał wysokość ponad 700 wojowników z terakoty ("wypalonej ziemi") do tych z Chińczyków, mierzonych w XIX wieku, i ustalił, że ich rozmiary są porównywalne i "może dobrze reprezentować prawdziwy fizyczna postura chińskiej piechoty."

Bazując na tym, archeolodzy z Muzeum Mauzoleum Mauzoleum Cesarza Qin Shi Huanga i University College London wykorzystali najnowocześniejszą technologię obrazowania do zmierzenia glinianych uszu 30 terakotowych wojowników i ustalili, że te na każdej figurze są unikalne.

Nie tak dziwne, jak się wydaje, ludzkie uszy są tak wyraźne, jak odciski palców. Tak więc, biorąc cyfrowe zdjęcia z bezpiecznej odległości (wojownicy są tak blisko siebie pakowani, że mieli obawy, że próbują zmierzyć je ręcznie bez ich uszkodzenia), naukowcy stworzyli trójwymiarowe modele swoich lewych uszu. Z tego wynikało, że żadna dwójka, na którą patrzyli, nie była taka sama. To, wraz z innymi dowodami potwierdzającymi to pojęcie, doprowadziło ich do wniosku, że armia była w rzeczywistości ogromną serią portretów.

Przez lata wielu uczonych wyrażało opinię, że budowa armii odbywa się w stylu linii montażowej (jak fabryka samochodów Forda), ale badanie z 2012 roku podważyło tę teorię, przynajmniej z niektórymi artefaktami. Badając broń z brązu "przenoszoną" do grobowca przez wojowników (dziesiątki tysięcy mieczy, włóczni, kuszy, włóczni i toporów), archeolodzy ustalili, że zostały wykonane w licznych niezależnych warsztatach, w których rzemieślnicy wytwarzali broń od projektu do ukończenia.

Nikt nie wie dokładnie, ile jest liczb w całym kompleksie, ponieważ większość z nich jeszcze nie została odkryta. Podczas gdy do tej pory odkryto ponad 2000 rzeźb (wojowników, dygnitarzy, oficerów, akrobatów, tancerzy, koni, wozów i rydwanów), eksperci uważają, że w górę jest co najmniej 6 000 dodatkowych wojowników, którzy wciąż są pochowani.
Nikt nie wie dokładnie, ile jest liczb w całym kompleksie, ponieważ większość z nich jeszcze nie została odkryta. Podczas gdy do tej pory odkryto ponad 2000 rzeźb (wojowników, dygnitarzy, oficerów, akrobatów, tancerzy, koni, wozów i rydwanów), eksperci uważają, że w górę jest co najmniej 6 000 dodatkowych wojowników, którzy wciąż są pochowani.

I jest prawdopodobne, że na najbliższą przyszłość tak pozostaną - tak jak prawdziwy grób Pierwszego Cesarza.A to dlatego, że chociaż techniki archeologiczne znacznie poprawiły się w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci, wielu uważa, że nadal nie są w stanie otworzyć grobu cesarza, nie niszcząc nieumyślnie niektórych jego treści.

Zwolennicy oczekiwania oczekują na fakt, że po pierwszym odkryciu wojowników zostały jaskrawo pomalowane. Jednak z powodu niedociągnięć w technikach kopania, farba ta szybko zeskrobuje. Gdyby archeolodzy opóźnili, nowoczesne techniki stosowane dzisiaj zachowałyby farbę. Podobnie, przyszłe techniki mogą być również użyte, aby zachować jeszcze więcej, jeśli czekamy. Jak zauważyła archeolog Kristin Romey: "Kiedy weszliśmy do grobowca Tutej [egipskiego króla], zastanówmy się nad wszystkimi informacjami, które straciliśmy w oparciu o techniki wydobywania z lat 30. XX wieku. Jest tyle dodatkowych rzeczy, których moglibyśmy się nauczyć, ale wtedy techniki nie były tym, co mamy teraz. "
Zwolennicy oczekiwania oczekują na fakt, że po pierwszym odkryciu wojowników zostały jaskrawo pomalowane. Jednak z powodu niedociągnięć w technikach kopania, farba ta szybko zeskrobuje. Gdyby archeolodzy opóźnili, nowoczesne techniki stosowane dzisiaj zachowałyby farbę. Podobnie, przyszłe techniki mogą być również użyte, aby zachować jeszcze więcej, jeśli czekamy. Jak zauważyła archeolog Kristin Romey: "Kiedy weszliśmy do grobowca Tutej [egipskiego króla], zastanówmy się nad wszystkimi informacjami, które straciliśmy w oparciu o techniki wydobywania z lat 30. XX wieku. Jest tyle dodatkowych rzeczy, których moglibyśmy się nauczyć, ale wtedy techniki nie były tym, co mamy teraz. "

Oczywiście kontrargument jest często przedstawiany w ten sposób, że zdobywa się również wiele informacji, które w przeciwnym razie pozostałyby nieznane, gdyby wykop nie został przesunięty do przodu.

Jednak dyrektor Muzeum Terakotowej Armii Wu Yongqi również przytoczył kolejną kwestię - szacunek dla zmarłych: "Dla wszystkich Chińczyków jest on naszym przodkiem, a dla tego, co zrobił dla Chin, nie możemy wydobyć jego grobu po prostu ponieważ archeolodzy lub ludzie zajmujący się turystyką chcą wiedzieć, co tam jest pochowane."

W związku z tym przewiduje się, że pomiędzy żmudnym dziełem odkrywania tysięcy delikatnych artefaktów bez ich uszkadzania, a także znalezienia sposobu na badanie wnętrza grobowca cesarza bez zakłócania jego odpoczynku, wykopy na górze Li będą prawdopodobnie kontynuowane przez dziesięciolecia. chodź. Jednak wraz z najnowszymi osiągnięciami technologicznymi, wielu ma nadzieję, że ujrzy miejsce odpoczynku Pierwszego Cesarza wcześniej niż później. Jeden z archeologów powiedział niedawno: "Nie zdziwiłbym się, gdyby w pewnym momencie pojawił się jakiś rodzaj robotyki."

Zalecana: