Logo pl.emedicalblog.com

Co spowodowało Czerwony Deszcz Kerali?

Co spowodowało Czerwony Deszcz Kerali?
Co spowodowało Czerwony Deszcz Kerali?

Sherilyn Boyd | Redaktor | E-mail

Wideo: Co spowodowało Czerwony Deszcz Kerali?

Wideo: Co spowodowało Czerwony Deszcz Kerali?
Wideo: Do czego zdolny jest najbardziej niebezpieczny pająk na świecie 2024, Marsz
Anonim
Pomiędzy 25 a 23 września 2001 r. Mieszkańcy stanu Kerala na południu Indii wielokrotnie widzieli niezwykły widok: krwawy deszcz.
Pomiędzy 25 a 23 września 2001 r. Mieszkańcy stanu Kerala na południu Indii wielokrotnie widzieli niezwykły widok: krwawy deszcz.

Chociaż większość raportów ogranicza kolor deszczu do uderzającej czerwieni, która przypominała krew, niektórzy ludzie również donoszą, że widzą również zielony, czarny, a nawet żółty deszcz.

Naoczni świadkowie donoszą również, że towarzyszenie wczesnym przypadkom kolorowego deszczu to głośne grzmoty i błyski światła. I po pierwszym pojawieniu się dziwnego deszczu, wiele drzew zrzuciło liście, a liście stały się szare i wyglądały na spalone.

Niezależnie od tego, czy którykolwiek z tych raportów był przesadzony, czy nie, kolorowy deszcz był ciekawostką naukową i, jak naukowcy mają zamiar zrobić, zaczęli badać to zjawisko.

Na początku ustalono, że w każdym mililitrze deszczu, około 9 milionów można znaleźć czerwone cząsteczki. Być może jednak potwierdzając historie osób, które zgłosiły inny kolorowy deszcz, okazało się, że podczas gdy większość cząstek była czerwona, niektóre z nich były zabarwione na zielono, niebieskawo-szare i żółte.

Ośrodek Studiów nad Ziemią w Kerali, który dowiedział się, że pH deszczu było neutralne, również odkrył, że zawiera duże ilości niklu, manganu, tytanu, chromu i miedzi. Czerwone cząstki, same w sobie, zostały uznane za głównie węgiel i tlen z niewielkimi ilościami żelaza i krzemu.

To spowodowało, że Centrum początkowo przypisało prawdopodobną przyczynę kolorowego deszczu wybuchowemu meteorowi; jednak dalsze badania wykazały, że cząsteczki zawierają zarodniki. Chociaż niektórzy badacze spekulowali, że zarodniki mogą mieć pochodzenie pozaziemskie, mieli sporo do powiedzenia, biorąc pod uwagę początkowe doniesienia o braku jakiegokolwiek znalezionego DNA, a niektórzy wciąż idą z ideą "eksplodującego meteoru", w rzeczywistości, Tropikalny Ogród Botaniczny i Badania Instytut ostatecznie odkrył, że cząsteczki były zarodnikami "tworzącego porostu algi należącego do rodzaju Trentepohlia"Wierzyli, że pochodzą z lokalnych źródeł.

Uznali, że ulewne deszcze poprzedzające wydarzenia wywołały powszechny wzrost porostów, co teoretycznie spowodowałoby wzrost liczby zarodników w powietrzu. Jednakże, chociaż to było ich najlepsze przypuszczenie, zauważyli, że uważali, że jest mało prawdopodobne, aby porosty uwolniły jednocześnie wystarczającą ilość zarodników, by uwzględnić deszcz. Co więcej, byli zaskoczeni tym, że zarodniki wzrosłyby tak wysoko w atmosferze, że nie ma w pobliżu żadnego z nich, ostatnie zjawisko pogodowe wydawało się prawdopodobnym winowajcą.

Około półtorej dekady po wydarzeniu niektóre zagadki mogły zostać rozwiązane. W 2013 r. Naukowcy kontynuujący badanie tego wydarzenia znaleźli nie tylko brakujące DNA, ale niedługo po tym, jak naukowcy ujawnili, że dokładne gatunki glonów były Trentepohlia annulata, która nie pochodziła z Indii, stąd wyjaśnienie, dlaczego żadne lokalne zjawisko pogodowe w tym czasie nie wyjaśniało, w jaki sposób zarodniki stały się tak wysoko w atmosferze. Naukowcy ostatecznie spekulowali, że zarodniki zostały wprowadzone przez chmury z Austrii.

Oczywiście, dziwne deszcze nie są znane historii. Jak już wcześniej mówiliśmy, Kentucky miał nawet Pochmurno z szansą klopsików- jak deszcz w 1876 roku, kiedy kawałki mięsa dosłownie spadały z nieba.

Przemieszczając się ostatnio w historii, na początku 2015 r. Dziwny, mleczny deszcz padał na części Idaho, Oregon i Waszyngton. Naukowcy w końcu dowiedzieli się, że przyczyną była burza piaskowa z południowego Oregonu, gdzie pył miał "dużą ilość soli fizjologicznej, podobną do składu mleka".

Wracając do stosunkowo dawnych czasów, grecki filozof Heraklides Lembus (II wpne) zanotował deszcz, który obejmował tak wiele żab spadających z nieba, "domy i drogi były ich pełne".

Choć może się wydawać, że tak się nie stało, w lepiej udokumentowanych czasach (2005), małe miasteczko w Serbii miało deszcz nie-rodzimych żab, z których część przetrwała.

Podstawowa hipoteza, dlaczego żaby (lub ryby, węże, kamienie, mięso lub czerwie) czasami spadają z nieba, polega na tym, że wodotryski lub tornada wysysają je, a następnie upuszczają je gdzie indziej. Chociaż hipoteza nie została ostatecznie udowodniona w przypadku małych deszczów zwierzęcych, nie jest ona niespotykana w przypadku obiektów o małych rozmiarach, które są zbierane przez tornada, a następnie podróżują nawet do 50-200 mil, zanim zostaną odłożone na twardym podłożu.

Zwróć też uwagę, że podczas mówienia bardzo lekkich przedmiotów, takich jak duże cząstki pyłu, udokumentowano, że podróżują tysiące mil i spadają w deszczu, w tym żółty pył z pustyni Gobi spadający na stan Waszyngton w 1998 roku (~ 5600 mil lub 9000 km), i pyłu Saharyjskiego podróżującego przez Ocean Atlantycki.

Zalecana: